Dlaczego nie w trybie wyborczym? Wójcik: nikt by się na coś takiego nie zdecydował

Kropka nad i
Wójcik o doniesieniach Onetu: obrzydliwy hejt
Źródło: TVN24
- Gdyby to było dwa tygodnie temu, pewnie nie byłoby żadnych wątpliwości - mówił w "Kropce nad i" Michał Wójcik (PiS) pytany, dlaczego Karol Nawrocki nie zdecydował się na pozew w trybie wyborczym. - Jeżeli Karol Nawrocki nie był sutenerem, to ma w trybie wyborczym możliwość sprostowania tego - przekonywała Dorota Łoboda (KO).
Kluczowe fakty:
  • Onet ustalił, że Nawrocki jako ochroniarz sprowadzał prostytutki do hotelu w Sopocie. Nawrocki zapowiedział pozwanie portalu.
  • Kandydat PiS nie zdecydował się na wniosek w trybie wyborczym w związku z tymi doniesieniami. Wtedy sąd musiałby się nim zająć w ciągu 24 godzin.
  • O sprawie rozmawiali w "Kropce nad i" w TVN24 Dorota Łoboda (KO) i Michał Wójcik (PiS).

Według Onetu kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki "uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz". "Tak twierdzą jego ówcześni koledzy z ochrony, z którymi rozmawiał Onet" - podkreślono. "Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo nasi rozmówcy chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa - deklarują, że są gotowi złożyć zeznania przed sądem" - napisał portal.

Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że pozwie Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych i złoży prywatny akt oskarżenia w trybie karnym za "stek kłamstw i nienawiści". Nie zdecydował się jednak na pozew w trybie wyborczym. Wtedy sąd rozpoznaje taki wniosek w ciągu 24 godzin. W ciągu następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który również rozpoznaje je w ciągu 24 godzin.

Doniesienia Onetu i decyzję Nawrockiego o pozwie komentowali w "Kropce nad i" Dorota Łoboda, posłanka Koalicji Obywatelskiej, i Michał Wójcik, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.

Wójcik: obrzydliwy hejt

Wójcik pytany, dlaczego Nawrocki nie zdecydował się na pozew w trybie wyborczym, odpowiedział: - Dlatego że jest kilka godzin do zakończenia tej kampanii, czyli do ciszy wyborczej.

- Gdyby to było dwa tygodnie temu, pewnie nie byłoby żadnych wątpliwości. Na sto kilka godzin przed (ciszą wyborczą - red.) - absolutnie nie. Nikt by się na coś takiego nie zdecydował - przekonywał poseł PiS.

Łoboda: jeśli Nawrocki nie był sutenerem, to ma możliwość sprostowania tego w trybie wyborczym
Źródło: TVN24

Doniesienia Onetu nazwał "obrzydliwym, niedopuszczalnym hejtem". - Jakby prześledzić życiorysy niektórych prezydentów z zagranicy czy z Polski, naprawdę mielibyśmy o czym rozmawiać tutaj przy tym stole - powiedział Wójcik.

Dopytywany, dlaczego Nawrocki nie pozwał Donalda Tuska, który na początku maja mówił o "załatwianiu dziewczyn" przez Nawrockiego, Wójcik nie odpowiedział. 

Łoboda: Nawrocki ma szansę sprostowania

- Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki wyłudził mieszkanie komunalne, okazuje się, że być może był sutenerem. Pan mówi, że to hejt i pomówienia. Wszystkie rzeczy, które do tej pory pojawiały się w przestrzeni publicznej, okazywały się prawdą. Jeżeli Karol Nawrocki nie był sutenerem, to ma w trybie wyborczym możliwość sprostowania tego - mówiła Łoboda.

- Jeżeli chodzi o Rafała Trzaskowskiego, to jest to kandydat prześwietlony z każdej strony. Kandydował wiele razy w wyborach. (...) Nie znaleźliście nic na Rafała Trzaskowskiego, dlatego że Trzaskowski jest kandydatem uczciwym, wiarygodnym. Nic mu nie wypada z szafy. Karolowi Nawrockiemu wypadają trupy z szafy co tydzień - dodała posłanka KO.

Dorota Łoboda (KO) i Michał Wójcik (PiS)
Dorota Łoboda (KO) i Michał Wójcik (PiS)
Źródło: TVN24

Łoboda: czy jakakolwiek matka chciałaby, żeby jej dziecko miało taką drogę jak Nawrocki?

Ponownie zwróciła się też do Wójcika: - Czy pan uważa, że jakakolwiek matka chciałaby, żeby jej dziecko miało taką drogę jak Karol Nawrocki? Żeby brało udział w chuligańskich bójkach, żeby miało kolegów gangsterów, porywaczy kobiet? Żeby być może było sutenerami? Żeby było tak uzależnione, że nie było w stanie wytrzymać pół godziny bez używki? - pytała Łoboda.

- Czy ten kandydat, biorąc udział w spotkaniu na szczeblu międzynarodowym, jeśli uzna, że znudził go prezydent Stanów Zjednoczonych albo premier jakiegoś innego kraju, będzie sobie wsadzał coś w dziąsło, bo uzna, że musi się dopalić? To jest po prostu żałosne - mówiła posłanka.

Wójcik: to nie był snus, snus jest nielegalny

Do kwestii tego, co zażywał między innymi podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim kandydat PiS, odniósł się też Wójcik. - Ludzie często się mylą, że snusem jest także woreczek nikotynowy. A to są dwie różne rzeczy. Snus legalny jest w Skandynawii, w Polsce nie jest legalny - mówił poseł.

- Ja mu (Nawrockiemu - red.) się nie dziwię, kiedy słyszę pana WiceTuska, który skrzeczy, piszczy na tych wszystkich debatach - dodał.

O tym, że Nawrocki zażywał snusa, poinformował po piątkowej debacie szef jego sztabu Paweł Szefernaker. 

Czytaj także: