- Najlepszym przykładem tego, że prokuratura nie działa w sposób doskonały, jest to, co się stało wczoraj - powiedział marszałek Senatu, Stanisław Karczewski (PiS), na temat wczorajszej interwencji policji u nastolatka, który umieścił w internecie prześmiewczy filmik dotyczący prezydenta Andrzeja Dudy.
Policja na polecenie nowosądeckiej prokuratury weszła w środę do mieszkania internauty, który miał zamieścić w sieci prześmiewczy film dotyczący prezydenta Andrzeja Dudy. Mężczyzna tym samym mógł znieważyć głowę państwa.
Przeszukanie w domu mężczyzny i skonfiskowanie jego laptopa ma związek z filmem, jaki pojawił się w sieci 11 listopada 2015 roku. W oryginalnym filmie widać, jak prezydent składa kwiaty pod pomnikiem Romana Dmowskiego w Warszawie. Internauta przerobił jednak nagranie tak, że ogląda się je od tyłu. Przez to wydaje się, że prezydent zabiera kwiaty i odchodzi spod pomnika chwiejnym krokiem.
Autor dodatkowo podpisał film. Sugeruje w nim, że prezydent nie był trzeźwy, a kwiaty "kradł".
Karczewski: groteskowa interwencja
Podczas briefingu prasowego, marszałek Senatu z PiS, Stanisław Karczewski, uzasadniał, czemu planowane zmiany w prokuraturze (m.in. połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości) są słuszne. - Najlepszym przykładem tego, że prokuratura nie działa w sposób doskonały jest to, co się stało wczoraj. Groteskowa interwencja u internauty, który zmontował śmieszny filmik. Oglądałem ten filmik, naprawdę jest to nic strasznego. Sam pan prezydent Andrzej Duda również z humorem odniósł się do tego filmiku - powiedział Karczewski.
Duda: dajcie spokój
Andrzej Duda skomentował wejście prokuratury do mieszkania internauty na swoim profilu na Twitterze. "Gość sobie odkręcił filmik, dla jednego śmieszny, dla innego złośliwy ale w sumie bez znaczenia bo "odkręcony". Prokuratura? Dajcie spokój:/" - napisał na portalu społecznościowym prezydent.
Do wpisu prezydenta na Twitterze odniósł się prokurator rejonowy w Nowym Sączu Waldemar Starzak. - Prezydent ma prawo do własnej oceny jako głowa państwa i jako pokrzywdzony w tej sprawie - powiedział. - Jestem przekonany, że prokurator prowadzący postępowanie, podejmując dalsze decyzje w sprawie, weźmie pod uwagę również stanowisko pana prezydenta, jeżeli chodzi o ustalenie stopnia społecznej szkodliwości czynu - dodał. W czwartek rano internauta stawił się w prokuraturze.
Prokuratura: znieważenie i kierowanie gróźb karalnych
Rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty poinformował w środę na Twitterze, że nowosądecka prokuratura "nie działała z urzędu", ale na wniosek osoby prywatnej i "wszczęto śledztwo dotyczące nie tylko znieważenia Prezydenta RP, ale również kierowania gróźb karalnych w stosunku" do zgłaszającego. Dodał, że komputer zabezpieczono, by zgromadzić dowody świadczące o popełnieniu obu przestępstw.
Kosmaty zapowiedział, że prokuratura zajmie stanowisko w sprawie w czwartek.
Wcześniej nowosądecka prokuratura, która prowadzi śledztwo, nie chciała wypowiadać się w tej sprawie oficjalnie. Oskarżyciele, z którymi portal tvn24.pl rozmawiał nieoficjalnie, stwierdzili jedynie: - Wpłynęło zawiadomienie, nasze działania prowadziliśmy zgodnie z procedurami, nie ma w nich nic nadzwyczajnego.
Rzecznik prezydenta: kancelaria nie ma wpływu na działania prokuratury
Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski w rozmowie z tvn24.pl w środę nie chciał komentować sprawy. "Andrzej Duda sam śmieje się z memów i klipów na swój temat. Żarty: proszę bardzo. KPRP nie ma wpływu na działania prokuratury" - napisał chwilę później na Twitterze.
Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24