Punktualnie o dwudziestej rozpoczęła się debata liderów dwóch największych partii – Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Pierwsze pytania dotyczyły gospodarki.
Na powitanie politycy podali sobie ręce. Obaj ubrani są w ciemne garnitury i czerwone krawaty. Następnie Kaczyńskiego i Tuska powitał prezes TVP Andrzej Urbański. - Dziś najważniejsze stracie kampanii. Liderzy swoich partii Jarosław Kaczyński i Donald Tusk uosabiają nadzieję i obawy milionów Polaków.
PIERWSZE PYTANIE Pierwsze pytanie zadała Joanna Wrześniewska-Zygier z TV Biznes: Połowa Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Co mają zrobić, by godnie żyć i zarabiać? Jarosław Kaczyński: Metoda jest jedna: szybki wzrost połączony z rozwojem. Chcemy zwrócić się do tej części społeczeństwa, która była pomijana. Trzeba zapobiec powrotowi polityki nastawionej wyłącznie na interesy najlepiej usytuowanych. Trzeba odrzucić politykę liberalną.
Donald Tusk: Niech Pan zwróci uwagę na to, że 2 miliony Polaków wybrało gospodarkę liberalną ale nie u nas. Wybrali ją zagranicą. Trzeba połączyć politykę liberalną z solidarną. Trzeba je połączyć tak, jak w zrobiono to w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Trzeba zrobić Irlandię i Wielką Brytanię nad Wisłą, a nie wyrzucać Polaków zagranicę.
PYTANIA ZADAWANE NAZWZAJEM Następnie oponenci zadawali pytania sobie nawzajem. Zaczął Tusk: - Czy wie pan ile podrożały w ciągu dwóch lat chleb, ziemniaki, jabłka, kurczaki, gaz, benzyna? Ile pielęgniarka dostaje na rękę?
Jarosław Kaczyński zaczął od pielęgniarek. Przypomniał, że ich pensje wzrosły o 30 procent.
- W tej chwili płacy rzędu 800 złotych nie ma. Pielęgniarki zarabiają od więcej niż tysiąc złotych. Wzrost cen jest kilkunastoprocentowy, przy czym płace wzrosły o 18 procent - stwierdził premier. - Poza tym przypomnę co się działo za waszych rządów: setki tysięcy ludzi traciły pracę. Pan wkłada pewien kostium, bo zawsze realizował Pan inne interesy niż pielęgniarek – podsumował rywala Kaczyński. W swojej ripoście Tusk wytknął premierowi, że mówiąc o kilkunastoprocentowym wzroście cen mocno go zaniżył, a pielęgniarkom daleko do pensji tysiąca kilkuset złotych.
Następny pytanie zadawał Tuskowi premier, przypominając jego wypowiedź z 1993 roku o konieczności zmniejszania roli związków zawodowych: - Mówił pan, że słabością naszej polityki jest ustępowanie naciskom. Podtrzymuje pan to? - Dobra władza nie może ustępować grupom nacisku, tylko dlatego, że są one duże. Pan ustąpił górnikom, a na pielęgniarki wysłał policję – wytkną rywalowi Tusk. - To wydarzenia sprzed kilku miesięcy, nie lat. Pan teraz nie jest symbolem dialogu. To nie sztuka ustępować najsilniejszym, tylko rozmawiać z każdym.
Kaczyński ripostował: - Nie mieliśmy demonstracji górników i to nasz sukces, a pielęgniarki tolerowaliśmy przez kilka tygodni. Poza tym ogromnie zwiększyliśmy wydatki na służbę zdrowia – odciął się premier.
DONKU, DONALDUSIU, JARECZKU
Brawo Tusk! W końcu mamy człowieka który wie co to polityka i życie! Komentarze naszych internautów
Tusk najpierw odniósł się do poprzedniej odpowiedzi premiera. - To nie rząd dał więcej pieniędzy na zdrowie, tylko my wszyscy ze składki – przypomniał. - Jeśli Pan mówi, że jest w służbie zdrowia o 7 miliardów więcej, to gdzie ta poprawa, gdzie te pieniądze? – pytał. W kwestii cięć stwierdził, że jest za, ale w stosunku do administracji i władzy. - Pańskie ciecia miały być socjalne, i to jest w programie Rokity – odciął się premier.
Następne pytanie zadał znów lider PO: Gdzie są te obiecane 3 miliony mieszkań? - Pan mnie pyta o program na 8 lat po dwóch latach. To Wyście nie chcieli uchwalić ustawy, która jest już przygotowana – odparował premier. - Jaka? – przerwał Tusk. - Ta która była teraz w Sejmie – stwierdził premier. - Ale jaki tytuł? - drążył Tusk. - Była ustawa, która ogromnie ułatwiała budownictwo mieszkaniowe. Rozpoczęliśmy ten plan i będziemy go rozwijać, wy na pewno nie - odparował Kaczyński. - Ja kiedyś budowałem dom i buduje się go z cegieł, nie przez rozbijanie układów. Nie zrobiliście dokładnie nic - odgryzł się Tusk.
KTO WINIEN, ŻE NIE MA AUTOSTRAD? Ostatnie w tej części pytanie zadała dziennikarka: - Kto i za co ma budować autostrady? Zanim jako pierwszy odpowiedział lider PO, wrócił do poprzedniego pytania. – Panie premierze, zna pan ten dowcip, że obiecaliście 3 mln mieszkań, a są po 3 mln - zagadnął Tusk. Premier nic nie odpowiedział Natomiast odnosząc się do autostrad lider PO stwierdził: - Rząd PiS się nie popisał. Wypomniał Kaczyńskiemu 500 metrów autostrad otwartych ostatnio przez ministra Polaczka. Mówił także o inwestycji Jana Kulczyka, za którą po dwóch latach skarb państwa ma zapłacić dwa razy więcej. - Nie ufacie sobie, Polakom, dwa lata zmarnowaliście – grzmiał. Jak budowa autostrad będzie wyglądać za ewentualnych rządów PO Tusk jednak nie powiedział.
Mam 42 lata. Jak wygra Tusk to na pewno wyjadę z tego kraju z całą moją rodziną. Sprzedam cały majątek -ew
Katarzyna Wężyk, mat
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot.PAP