- To sygnał mówiący zupełnie wprost: w Polsce nie korupcja jest przestępstwem, tylko walka z korupcją - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wyrok sądu ws. Mariusza Kamińskiego. Były szef CBA został uznany za winnego przekroczenia uprawnień i skazany na trzy lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych.
- Zapadł wyrok, który trudno określić inaczej niż kuriozalny - oświadczył Jarosław Kaczyński.
Kaczyński przypomniał m.in. o wyrokach skazujących na karę pozbawienia wolności osób, które były przedmiotem rozpracowania CBA ws. afery gruntowej. - Sądy, zarówno w sprawie Mariusz Kamińskiego i jego kolegów, jak i wypadku oskarżonych w wyniku działań CBA przyjęły, że te działania były usprawiedliwione, że wszelkiego rodzaju zarzuty nie mają podstaw - dodał. Zaznaczył, że wszystkie działania CBA były zatwierdzone przez prokuratora generalnego i sądy. - A mimo to obecny sąd uznał, że jest podstawa do skazania i to skazania na wyrok nieporównanie ostrzejszy niż żądał prokurator - zaznaczył Kaczyński.
Prokuratura wnosiła bowiem dla Kamińskiego o karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, cztery lata zakazu pełnienia funkcji kierowniczych i kilka tysięcy zł grzywny. Sąd skazał na trzy lata więzienia bez zawieszenia oraz 10 lat zakazu pełnienia funkcji kierowniczych.
Kaczyński: obawiamy się dalszych działań
Obawiamy się dalszych działań, które mogą sprowadzać się do osadzenia skazanych w więzieniu tylko po to, by koncentrować uwagę społeczeństwa na tych sprawach. Jarosław Kaczyński
Prezes PiS zwrócił uwagę, że wyrok zapadł w trakcie kampanii wyborczej. - Chodzi o to, by zmienić bieg kampanii, który z punktu widzenia obecnej władzy przebiega niepomyślnie - stwierdził.
- Obawiamy się dalszych działań, które mogą sprowadzać się do osadzenia skazanych w więzieniu tylko po to, by koncentrować uwagę społeczeństwa na tych sprawach - dodał Kaczyński.
Dodał, że wyrok pokazuje, że "droga ku Białorusi, która rozpoczęła się siedem lat temu (kiedy władzę objęła koalicja PO-PSL - red.) przebiega coraz szybciej, w sposób coraz bardziej intensywny". Jego zdaniem to także sygnał mówiący wprost: "w Polsce nie korupcja jest przestępstwem, tylko walka z korupcją, nie przestępcy są winni, tylko policjanci są winni".
Wyroki skazujące
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał Mariusza Kamińskiego za winnego przekroczenia uprawnień jako szefa CBA przy tzw. aferze gruntowej i skazał go na trzy lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych. B. wiceszef CBA Maciej Wąsik został skazany na trzy lata więzienia.
W sprawie skazani zostali także byli dyrektorzy Zarządu Operacyjno-Śledczego CBA Grzegorz Postek i Krzysztof Brendel. Sąd orzekł dla nich po dwa i pół roku więzienia oraz 10-letnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych.
Proces dotyczył działań CBA w tzw. aferze gruntowej z lata 2007 r. CBA zakończyło tę operację specjalną wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa gruntu na Mazurach (zostali za nią nieprawomocnie skazani w ub.r.). Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
Autor: db//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24