- Nikomu łaski nie robią, że ze sobą współpracują. To ich obowiązek - tak były prezydent Aleksander Kwaśniewski komentuje dla TVN24 konflikt między prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem.
Kwaśniewski w rozmowie z dziennikarką TVN24 podkreślił, że kontakty na linii prezydent-premier powinny być częste i merytoryczne. Na dowód, że można pracować w zgodzie, podał swoje stosunki z premierem Jerzym Buzkiem.
- Byliśmy z innych politycznych obozów, ale współpraca była merytoryczna, spokojna, a już na pewno nie dochodziło do takich kryzysów o jakich słyszymy w tej chwili - powiedział były prezydent. Dodał, że od otoczenia prezydenta i premiera należy oczekiwać, że "nie będą prowokować, a raczej łagodzić ewentualne napięcia".
"Słowa o impeachmencie są bez sensu"
Wszystkie dyskusje o impeachmencie są po prostu niepoważne. Nie ma ani takich powodów, ani politycznej możliwości. To są takie zaogniania sytuacji zupełnie bez sensu. Aleksander Kwaśniewski
- Wszystkie dyskusje o impeachmencie są po prostu niepoważne - mówił Aleksander Kwaśniewski. - Nie ma ani takich powodów, ani politycznej możliwości. To są takie zaogniania sytuacji zupełnie, moim zdaniem, bez sensu - dodał.
Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że według niego konflikt miedzy czołowymi polskimi politykami wynika z chęci ich obu do objęcia prezydenckiego fotela w wyborach 2010 r. - Obaj będą startowali w wyborach prezydenckich, więc w naturalny sposób sytuacja będzie się zaogniać - podkreślił.
Agata Adamek, TVN24
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24