Nie wierzycie w nic poza waszymi interesami i interesikami. Jesteście dzisiaj partią zewnętrzną, kompromitujecie Polskę, jesteście przeciw Polsce - mówił w czwartek w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński, zwracając się do posłów Platformy Obywatelskiej.
- Swego czasu, już dość dawno temu, ale moje pokolenie świetnie to pamięta, prezydent de Gaulle używał takiego określenia: "partia zewnętrzna". Mówił to o ludziach, którzy byli otumanieni szaleńczą i zbrodniczą ideą, ale w coś wierzyli, a wy nie wierzycie w nic, poza waszymi interesami i interesikami. Wy jesteście dzisiaj partią zewnętrzną, wy kompromitujecie Polskę, jesteście przeciw Polsce. Jesteście i byliście zawsze - powiedział prezes PiS w Sejmie. Gdy Kaczyński wyszedł na mównicę, część posłów skandowała: "Donald Tusk", druga część: "Jarosław, Jarosław". Wypowiedź Kaczyńskiego była przerywana okrzykami. Prezes PiS zabrał głos po liderze Nowoczesnej Ryszardzie Petru, który złożył wniosek o przerwę do czasu powrotu do Polski premier Beaty Szydło, która w czwartek brała udział w szczycie unijnym w Brukseli. Kaczyński zgłosił sprzeciw wobec wniosku zgłoszonego przez Petru.
"Polska dzisiaj wygrała. Wy przegraliście. Przegrało PiS"
Na mównicę, przed głosowaniem nad wnioskiem o przerwanie obrad, wszedł lider PO Grzegorz Schetyna, który zapowiedział wniosek formalny. - To jest wielki dzień dla Polski. Wygraliśmy, panie prezesie Kaczyński. Polska wygrała, więc nie kompromitujcie się, bo to jest wstyd - powiedział Schetyna, zwracając się do ław zajmowanych przez polityków PiS. - Polska dzisiaj wygrała. Wy przegraliście. Przegrało PiS. Musicie z tym żyć - kontynuował Schetyna. Jego wystąpienie zostało przyjęte okrzykiem posłów PO: "Polska". Po Schetynie po raz kolejny głos z mównicy sejmowej zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Panie prezesie, panie marszałku, gratuluję Panu. Pan wygrał, ale Polska przegrała - odpowiedział Schetynie. Po tej wymianie zdań posłowie przystąpili do głosowania, w którym zdecydowali, że przerwa się nie odbędzie.
Terlecki: Tusk od dziś nie jest przedstawicielem Polski
Z kolei szef klubu PiS wicemarszałek Ryszard Terlecki przypomniał, że 2,5 roku temu w Sejmie oklaskiwano wybór Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej jako kandydata Polski. - Przez te 2,5 roku mieliśmy do czynienia z wieloma działaniami, które były sprzeczne z interesem Polski - ocenił wicemarszałek. - Dziś został wybrany ponownie, ale już nie głosem Polski, od dziś nie jest przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej - dodał Terlecki w gorącej debacie w Sejmie przed wieczornymi głosowaniami.
PO chce, by Sejm pogratulował Tuskowi
Szef klubu PO Sławomir Neumann zaapelował w czwartek, by cały Sejm pogratulował Donaldowi Tuskowi ponownego wyboru na szefa Rady Europejskiej i podziękował państwom UE, które go poparły. Z podobnym wnioskiem wystąpił Jacek Protasiewicz (koło UED).
Neumann przypomniał, że w 2014 roku, kiedy Tusk został po raz pierwszy wybrany na szefa Rady Europejskiej cały Sejm, łącznie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim gratulował ówczesnemu polskiemu premierowi "objęcia najważniejszej funkcji w Europie". - Chciałbym, żeby dzisiaj Sejm, razem wszyscy, w imieniu całej Polski, mogli pogratulować Polakowi objęcia tej zaszczytnej funkcji - Polakowi, który ma prawo nosić biało-czerwoną flagę tak, jak pan, panie prezesie - zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, nawiązując do jego wcześniejszych słów, że "Donald Tusk nie będzie już w tej chwili mógł funkcjonować z biało-czerwoną flagą". Neumann podkreślił, że Tusk jako szef Rady Europejskiej bronił interesów Polski i naszego regionu. - Sejm polski powinien pogratulować wyboru Donaldowi Tuskowi i podziękować wszystkim krajom europejskim za poparcie, którego mu udzielili - powiedział szef klubu PO.
Kaczyński: Tusk nie jest reprezentantem Polski
O przygotowanie "formalnych gratulacji" ze strony Sejmu dla Tuska zwrócił się też poseł koła Unii Europejskich Demokratów Jacek Protasiewicz. Jak podkreślał, Tusk to wieloletni premier Polski, który "po raz drugi został powołany na funkcję przewodniczącego najważniejszego organu Unii Europejskiej". Sam - jak powiedział - w imieniu milionów Polaków i także połowy Sejmu składa "gratulacje dla wybitnego polskiego polityka, wybitnego Europejczyka Donalda Tuska w związku z dzisiejszą historyczną decyzją 27 państw, członków UE". Na wystąpienie Protasiewicza zareagował prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Wszystko da się powiedzieć o Donaldzie Tusku, tylko nie to, że jest reprezentantem Polski. Nie jest reprezentantem Polski - mówił szef PiS. Jego wystąpienie zakłócały okrzyki posłów PO: "Donald Tusk, Donald Tusk".
Donald Tusk został w czwartek ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. W trakcie szczytu UE w Brukseli odbyło się głosowanie, w którym - jak poinformowały unijne źródła - przeciw wyborowi Tuska była tylko premier Beata Szydło, pozostali przywódcy poparli go.
Autor: kło/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24