- Chcę wierzyć w to, że ci ludzie po tym kilkunastodniowym pożal się Boże proteście, wyciągną wnioski po tym, co mówią ich wyborcy i obywatele, nie wyborcy Prawa i Sprawiedliwości: no kończcie z tymi wygłupami - mówił w "Jeden na jeden" Joachim Brudziński (PiS). Wicemarszałek Sejmu nie wykluczył, że może dojść do kolejnego odroczenia posiedzenia Sejmu. Parlament ma wznowić obrady o godz. 10.
Pierwsze w tym roku posiedzenie Sejmu miało rozpocząć się środę w południe. Ostatecznie marszałek Sejmu Marek Kuchciński rozpoczął obrady po godz. 19, ale wkrótce potem ogłosił przerwę. Posiedzenie zostało odroczone do godz. 10 w czwartek.
- Nie ma w tej sytuacji ogranych, wygranych, przegranych. Jedyne o czym możemy mówić, to to, że przez ostatnie dni, tygodnie, przegrał wizerunek polskiego parlamentaryzmu, polskiego Sejmu i parlamentarzysty - mówił w TVN24 wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. - Teraz naszym zadaniem, nie tylko polityków partii rządzącej, ale - chcę w to wierzyć - polityków też opozycji jest próba przywrócenia tej elementarnej powagi wokół tego świętego miejsca polskiej demokracji, jakim jest polski parlament - powiedział.
PO okupuje salę plenarną
Posłowie PO wciąż protestują na sali plenarnej Sejmu - sprzeciwiają się w ten sposób uchwaleniu budżetu w Sali Kolumnowej 16 grudnia.
- Spuśćmy zasłonę milczenia na żądania Platformy Obywatelskiej, a szczególnie w tej sytuacji, kiedy wszystko jest już jasne. Mówię to bez żadnej złośliwej satysfakcji. Chciałbym podziękować tym politykom opozycji, którzy w dniu wczorajszym, zarówno z Platformy, Nowoczesnej, a szczególnie z Polskiego Stronnictwa Ludowego i ruchu Kukiz 15, którzy poprzez swoją odpowiedzialną postawę podczas prac na Konwencie Seniorów czy wcześniej Prezydium doprowadzili do tego, że rzeczywiście marszałek Sejmu w warunkach nie do końca komfortowych, ale jednak 34. posiedzenie Sejmu otworzył. Podkreślam - 34. – zaznaczył wicemarszałek Sejmu. - Mamy teraz wszyscy możliwość, także politycy opozycji, przejścia do tego, czego oczekują od nas ci, którzy nas wybrali i nam płacą - stwierdził.
Posiedzenie Sejmu będzie wznowione?
Wicemarszałek Sejmu przypomniał, że na godz. 9. zaplanowane jest ponowne posiedzenie Prezydium, a później Konwentu seniorów. Sejm ma wznowić obrady ponownie o godz. 10. - Do rozstrzygnięcia są dwa punkty sporne. Wczoraj zarówno Platforma i Nowoczesna była gotowa wycofać te punkty po to, aby ewentualnie marszałek Sejmu przedłużył tę przerwę między 33. a 34. posiedzeniem Sejmu do dziś, ale skoro budżet został w Senacie przyjęty, skoro opozycja nie skorzystała z tej możliwości jaką wspólnie wypracowaliśmy, aby przez naszych lub PO senatorów zostały zgłoszone i aby budżet wrócił do ponownej pracy w Sejmie.
- Budżet został przyjęty. Nie ma żadnego zagrożenia formalnego, prawnego, niezależnie od tego, co będzie opowiadał jeden, czy drugi ekspert, czy polityk opozycji - podkreślił Brudziński. - Niewątpliwie nielegalnym działaniem było uniemożliwienie prowadzenia obrad panu marszałkowi Kuchcińskiemu. Jeżeli pan Grzegorz Schetyna chce ścigać się na licytację przez kogo zostały złamane zapisy Kodeksu karnego, to niestety jego politycy mogą mieć z tym duży problem - przyznał. - Wierzę w to, że przede wszystkim zostanie włączony rozum i zdrowy rozsądek u tych polityków, u których wszystko na to wskazuje przez ostatnie tygodnie tego rozsądku co nieco zbywało i którzy dążyli do takiej konfrontacji. Koszta, jakie polska demokracja będzie ponosiła wskutek tej awantury, wskutek tych wszystkich wygłupów, które miały miejsce na mównicy sejmowej, z której to wyśpiewywano różne mniej lub bardziej idiotyczne piosenki. My z tym będziemy się borykali przez lata. Dlatego zróbmy wszystko i wierzę w to głęboko i wierzę w rozsądek również polityków opozycji, że skorzystają z tej szansy, jaką dzisiaj mają - mówił wicemarszałek Sejmu. Joachim Brudziński nie wykluczył, że marszałek Kuchciński odroczy posiedzenie na jakiś czas. - Oczywiście, że jest to prawdopodobne. Natomiast chce wierzyć w to, że ci ludzie po tym kilkunastodniowym, kilkutygodniowym, pożal się Boże proteście, który miał miejsce na sali sejmowej, wyciągną wnioski po tym, co mówią ich wyborcy i obywatele, nie wyborcy Prawa i Sprawiedliwości: no kończcie z tymi wygłupami.
"Marszałek Kuchciński jest w znakomitym stanie"
Brudziński wykluczył, że w czasie kryzysu sejmowego marszałek Sejmu Marek Kuchciński rozważał dymisję. – Nie było takiego momentu. Marszałek Kuchciński jest w znakomitym stanie. Jako uczestnik tych wszystkich zdarzeń z bliska mogę powiedzieć tyle, że jestem wdzięczny panu marszałkowi, że okazał się politykiem na tyle twardym i roztropnym, że wszystkie zaczepki, również ze strony posła (Michała - red.) Szczerby, potrafił na tyle utrzymać na wodzy, że doprowadził do sytuacji, że wczoraj zostało otwarte posiedzenie Sejmu – mówił Brudziński.
– Nie ma żadnych pomysłów na to, by dokonywać teraz wymiany marszałka – dodał wicemarszałek Sejmu.
Autor: kło / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24