Jesteśmy potęgą w kościelnych rozwodach

 
Polacy coraz częściej chcą usłyszeć przyzwolenie Kościoła na zdjęcie obrączek
Źródło: sxc.hu
W ubiegłym roku w sądach biskupich w Polsce zarejestrowano ponad 10 tysięcy wniosków o unieważnienie małżeństwa. Według watykańskiego rocznika statystycznego w tej dziedzinie lepsi są od nas tylko Włosi. A jeszcze kilka lat temu korytarze Sądów Metropolitalnych świeciły w naszym kraju pustkami - czytamy w "Dzienniku Polskim".

Sytuacja zmieniła się po wejściu w życie nowego kodeksu prawa kanonicznego. Jako przyczynę nieważności małżeństwa dopuszcza on "niedojrzałość emocjonalną partnera". I właśnie ten zapis stał się dla wielu Polaków najważniejszym argumentem we wnioskach o orzeczenie nieważności sakramentu małżeństwa.

Tylko w Krakowie ponad 200 spraw

Jak pisze "Dziennik Polski", w Sądzie Metropolitalnym w Krakowie są teraz dni, gdy kolejka petentów liczy kilkadziesiąt osób. Na biurkach sędziów leżą tam akta ponad dwustu spraw! Wniosków jest coraz więcej - ubiegły rok był pod tym względem rekordowy.

Sądy kościelne mają trzy instancje. Pierwsza jest w diecezji, druga to trybunały metropolitalne, trzecią, najwyższą instancją jest tzw. Rota Rzymska. Sąd Metropolitalny w Krakowie spełnia funkcję sądu pierwszej i drugiej instancji. Drugiej dla sądów z Kielc, Tarnowa, Częstochowy, Katowic, a do niedawna był również sądem drugiej instancji dla Lwowa. Od roku Lwów ma swój sąd kościelny.

Źródło: "Dziennik Polski"

Czytaj także: