Może okazać się, że spadek notowań dla PiS-u nie dotknie Andrzeja Dudy. Byłoby to zaskakujące, bo Andrzej Duda jest zespawany z Prawem i Sprawiedliwością. Wydawałoby się naturalne, że jeśli będzie spadać Prawu i Sprawiedliwości, będzie spadać Dudzie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 politolog Marek Migalski. Politycy PiS cały czas mówią, że sądy nikogo nie obchodzą, a tu nagle się okazuje, że ta tematyka jednak interesuje ludzi - dodał Mariusz Janicki z "Polityki".
W porównaniu z grudniowym badaniem poparcie dla PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia spadło z 41 procent do 35 procent - wynika z najnowszego sondażu partyjnego przeprowadzonego przez Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. Poparcie dla Koalicji Obywatelskiej wzrosło w tym czasie z 27 procent do 30 procent. Jeśli chodzi o poparcie dla pozostałych ugrupowań parlamentarnych, to nie nastąpiły znaczące zmiany.
"To jest prawdopodobnie efekt tej zmiany w Platformie"
Sondaż komentowali w "Faktach po Faktach" politolog Marek Migalski i Mariusz Janicki z "Polityki".
- Z jakichś powodów te notowania Prawa i Sprawiedliwości spadają, natomiast notowania Koalicji Obywatelskiej rosną. Jeśli miałbym wytłumaczyć tę zależność, to jest prawdopodobnie efekt zmiany w Platformie, ale nie tylko dlatego, że Grzegorza Schetynę zastąpił Borys Budka, tylko dlatego, że o tych wyborach (wewnętrznych w PO - red.) mówiło się dużo, raczej dobrze, ta konkurencja przebiegała w przyjaznej atmosferze - ocenił Migalski.
- A z drugiej strony, to, co powiedział któryś z posłów, że to jest "przegrzanie" tematu sądów. Być może rzeczywiście społeczeństwo uznało, że politycy PiS przesadzili - dodał.
"Nie wiem, czy to jest efekt Budki, ale to jest na pewno wielka szansa dla Borysa Budki"
Zdaniem Mariusza Janickiego, "tendencja spadkowa Prawa i Sprawiedliwości jest widoczna już od kilku tygodni, a nawet miesięcy".
- Szczyt popularności wyraźnie przypadł na wybory do Parlamentu Europejskiego. Wydaje się, że teraz ten spadek jest ogromną szansą dla opozycji, bo widać, że obóz władzy osiągnął pewien pułap. Już więcej raczej w najbliższym czasie nie osiągnie. I to jest ogromna szansa dla opozycji. Nie wiem, czy to jest efekt Budki, ale to jest na pewno wielka szansa dla Borysa Budki - mówił.
"Andrzej Duda jest zespawany z Prawem i Sprawiedliwością"
Goście "Faktów po Faktach" komentowali również sondaż dotyczący nowelizacji ustaw sądowych, wprowadzającej między innymi nowe kary dla sędziów. Niemal połowa respondentów w sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 uważa, że prezydent nie powinien jej podpisywać.
- Jeśli w tej sprawie, która stanowi dzisiaj o agendzie politycznej w Polsce, większość Polaków jest przeciwko działaniom rządu to w jakimś sensie jest naturalne, że to się odbija na spadku popularności dla partii rządzącej - oceniał sondaże Migalski.
Według niego, "tym można tłumaczyć dziwne zachowanie prezydenta, który być może zobaczył, że tak właśnie mają się nastroje społeczne, stąd jego konsultacje z partiami politycznymi, zapowiedź tego, że skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, że poczeka na decyzję Trybunału Konstytucyjnego". - Widząc, że w tej materii, w tym momencie, działania rządu nie cieszą się popularnością większości społeczeństwa, próbuje nie zanotować tego spadku, który zanotowało Prawo i Sprawiedliwość - powiedział politolog.
Dodał, że jego zdaniem, "to jest bardzo sensowna strategia". - Ponieważ dzięki temu zachowuje duże szanse na zwycięstwo w maju. Ta tendencja, którą widzimy w spadku notowań dla Prawa i Sprawiedliwości, może okazać się, że nie dotknie Andrzeja Dudy - mówił. - Byłoby to zaskoczenie dlatego, że Andrzej Duda jest zespawany z Prawem i Sprawiedliwością, wobec tego wydawałoby się naturalne, że jeśli będzie spadać Prawu i Sprawiedliwości, będzie spadać Andrzejowi Dudzie - powiedział.
- I to jest szansa dla opozycji. Jeśli oni przyspawają w świadomości społecznej Andrzeja Dudę do PiS-u, to załamanie notowań dla PiS-u przełoży się na załamanie notowań dla Andrzeja Dudy. Jeśli nie, to Andrzej Duda wygra wybory - ocenił Migalski.
"To pokazuje, że ta tematyka jednak interesuje ludzi"
Zdaniem Mariusza Janickiego, "PiS jest wyraźnie zaskoczony tą sytuacją, ponieważ w ostatnich dniach i tygodniach nie było wielkiej afery innego typu poza sprawą sądownictwa". - Politycy PiS cały czas mówią, że sądy nikogo nie obchodzą, że to jest sprawa elit, kłótni wśród sędziów (…), a tu nagle się okazuje, że nie ma innego powodu w tej chwili, że to jest ten powód - mówił.
- Jeżeli ta tendencja się potwierdzi, to pokazuje, że ta tematyka jednak interesuje ludzi, że ona potrafi zjednoczyć. Ta korelacja jest zdumiewająca - 35 procent jest za podpisaniem i 35 procent popiera Prawo i Sprawiedliwość w tym sondażu - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24