Dzisiejszy dzień wraca wiarą w nas wszystkich, że zrobili to Polacy ponad podziałami - mówił w "Faktach po Faktach" Jurek Owsiak, szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, komentując rekordową sumę zebraną przez WOŚP.
Podczas tegorocznego 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się 15 stycznia, zebrano ponad 105 mln 570 tys. 801 zł i 49 groszy.
Ostateczny wynik zbiórki ogłoszono we wtorek podczas uroczystej gali na Zamku Królewskim w Warszawie.
Suma "po prostu niewiarygodna"
W "Faktach po Faktach" Owsiak mówił o rekordowym finale.
- Największy ból był taki, że myśmy o tej sumie już wiedzieli od 4 dni, ponieważ to podsumowanie w banku nastąpiło, i teraz utrzymać to w ryzach, nikomu o tym nie mówić. To jest bardzo trudno, bo człowiek z entuzjazmem o tym myśli - mówił.
Podkreślił, że niemal 105,6 mln złotych to "nie tylko rekordowa suma", ale też "bardzo wzruszająca zwłaszcza w dzisiejszych czasach, (...) kiedy jesteśmy pozornie tak podzieleni".
- Dzisiejszy dzień wraca taką wiarą w nas wszystkich, że zrobili to Polacy (...), że zrobiliśmy to ponad podziałami, że ta suma zebrana w przeliczeniu 25 mln dolarów jest po prostu niewiarygodna - powiedział.
Podkreślił, że dzień finału WOŚP był dniem bez polityki. - Nikomu nic się nie stało, nikt nie przepadł, nic nie zapadło się, świat dalej funkcjonuje - mówił.
"Hej Polacy, będziemy o wasze zdrowie bardzo dbali"
Owsiak wspominał, że w czasie 25. finału WOŚP mówił, że pieniądze ze zbiórki "zrealizują plany pediatryczne, geriatryczne, medyczne i edukacyjne".
- Dzisiaj mówimy jeszcze więcej: Hej Polacy, będziemy o wasze zdrowie bardzo dbali. Nie damy sobie odebrać nawet złotówki, nawet jednego grosza z tego budżetu przeznaczonego na zdrowie - powiedział. - I zróbmy to jak najbardziej pokojowo, rozmawiając. Ja istotnie tę gorącą herbatę cały czas mam w pogotowiu, żeby wypić z panem ministrem [zdrowia Konstantym Radziwiłłem - red.] - powiedział.
I dodał: - Trzeba o tym rozmawiać, trzeba rozmawiać w sposób dobry, w sposób, który przedstawia jakąś przyszłość.
Nawiązał w ten sposób do swojego zaproszenia, które pozostało bez odpowiedzi ze strony ministra Radziwiłła. W "Faktach po Faktach" w TVN24 zaprosił go na rozmowę o pomyśle resortu w sprawie ograniczenia funduszy na leczenie wcześniaków.
Autor: pk//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24