Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy została zgłoszona do Pokojowej Nagrody Nobla. Wniosek do Norweskiego Komitetu Noblowskiego został zarejestrowany i będzie rozpatrywany - przekazał autor zgłoszenia, rektor warszawskiej Wyższej Szkoły Promocji prof. Adam Grzegorczyk.
Jerzy Owsiak powiedział w "Faktach po Faktach", że są ogromne powody do dumy. - Wiem , że to jest tylko propozycja, zgłoszenie - powiedział. Dodał jednak, że dotyczy ono "nas wszystkich i to jest najpiękniejsze".
- Jeżeli możemy się przy tym ogrzać, to oczywiście będziemy to robili w pełni. Nie będziemy spuszczali oczu skromnie (...) i mówili: mamy do tego dystans. Cieszymy się tym bardzo - podkreślił Owsiak.
Zauważył, że Pokojowy Nobel "jest dla ludzi, którzy nadstawiają głowy, którzy walczą na śmierć i życie". - Nam na głowę nic nie kapie. My robimy coś, co wychodzi od nas z serca i sprawia nam ogromną przyjemność - dodał. Powiedział, że trudno tę działalność porównywać do ludzi, którzy chociażby walczą o prawa w krajach, gdzie są one łamane.
Owsiak zaznaczył jednak, że "ten szum nie będzie zły, żeby także w zimnej Skandynawii zobaczyli, że w Polsce jest w ogóle taka idea".
"Szacunek dla człowieka, dzięki któremu nie kapie mi na głowę"
Szef WOŚP odniósł się także do informacji podanej przez IPN, że z opinii biegłych Instytutu Sehna w Krakowie dotyczącej teczki TW "Bolek" jednoznacznie wynika, iż zobowiązanie do współpracy z SB podpisał Lech Wałęsa.
Jak powiedział Owsiak, poruszyła go cała historia, która się toczy wokół Wałęsy. Dodał, że pozostaje w nim ogromny szacunek "dla człowieka, dzięki któremu nie kapie mi na głowę". Zastrzegł przy tym, że nie dyskutuje z oceną grafologów.
Pytany o kwotę zebraną podczas ostatniego, 25. finału WOŚP odpowiedział, że "będzie niespodzianka". Dodał, że pieniądze są codziennie liczone. - Suma będzie odzwierciedleniem tego specyficznego roku - podkreślił Owsiak.
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH"
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24