wideo 2/14
- Wróciłem z obozu do Łodzi. Po kilku dniach pojechałem do Warszawy - wspomina Jehuda Widawski, najstarszy żyjący więzień obozu w Auschwitz, który przed wojną mieszkał w stolicy. Jak mówi, na widok tego, co zostało z miasta, "serce mu pękło". - Do getta nie dało się wjechać taksówką. Dorożką tylko trochę. Wszędzie gruzy - opowiada.
Autor: mk / Źródło: tvn24