Wydaje mi się, że podniesiona przez polski rząd kwestia unikania stwierdzenia "polskie obozy" to temat zastępczy - stwierdził w rozmowie z TVN24 izraelski historyk prof. Jehuda Bauer. - Nie widzę powodów, aby stanowić o tym prawo - dodał.
- Jest jedna bardzo ważna kwestia. Kwestia, która przynajmniej oficjalnie zapoczątkowała konflikt - stwierdził prof. Jehuda Bauer. - Chodzi o unikanie stwierdzenia mówiącego, że niemieckie obozy zagłady były polskimi. Wydaje mi się, że jest to temat zastępczy - ocenił.
"Nie widzę powodów, aby stanowić o tym prawo"
Zdaniem profesora, żaden poważny pracownik naukowy, żaden rząd obecnie, może zdarzało się to w przeszłości, nie użyje stwierdzenia "polskie obozy". - Oczywiście pod tym względem polski rząd ma rację, jednak nie widzę powodów, aby stanowić o tym prawo - zaznaczył.
Profesor Jehuda Bauer urodził się w 1926 roku w Pradze. W 1939 roku jego rodzina, uciekając przed nazistami, wyemigrowała do Palestyny. W 1960 roku otrzymał tytuł doktora historii za badania na temat obecności Brytyjczyków w Palestynie. Dzisiaj jest profesorem Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.
Kryzys dyplomatyczny
6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN. Po zmianach legislacyjnych każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Nowe regulacje jeszcze przed poparciem nowelizacji przez Senat, wywołały kontrowersje między innymi w Izraelu, USA i na Ukrainie. Krytycznie odniosły się do niej władze Izraela.
Autor: mm/AG / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24