Moja rekomendacja kandydatury Kazimierza Ujazdowskiego na prezydenta Wrocławia to dla Platformy Obywatelskiej szerszy pomysł, niezamykający się na tym mieście - podkreśli w TVN24 Grzegorz Schetyna. Przewodniczący PO był gościem "Jeden na jeden" w TVN24.
We wtorek Szef PO Grzegorz Schetyna poinformował, że zarekomenduje miejskim strukturom partii we Wrocławiu poparcie Kazimierza M. Ujazdowskiego w wyborach na prezydenta miasta. Zaprosił też Ujazdowskiego do "gabinetu cieni" Platformy. Ujazdowski powiedział, że nie zgłasza akcesu do PO, ale chce uczestniczyć w jej pracach programowych.
"Czas na nowy rozdział"
Pytany o głosy sprzeciwu z samego Wrocławia wobec rekomendowania byłego ministra i członka PiS, Schetyna zaprzeczył, by był nimi "przybity".
- (Wyrazy sprzeciwu - red.) są emocjonalne, to jest jasne, kiedy pojawia się nowa postać, jeszcze tak ważna jak Kazimierz Ujazdowski - przyznał. - Na to trzeba spojrzeć w perspektywie rozmowy i budowania wsparcia dla tego kandydata, jeżeli zostanie przyjęty przez Platformę Obywatelską, a wierzę, że tak się stanie - dodał.
Zdaniem Schetyny "bardzo ważna jest deklaracja Kazimierza Ujazdowskiego o skupieniu się na Wrocławiu, na prezydenturze Wrocławia". - To miasto jest szczególne, miało zawsze wybitnych prezydentów, Zdrojewskiego, Dutkiewicza, i czas na nowy rozdział - powiedział szef PO. - Uważam, że Kazimierz Ujazdowski daje szanse, żebyśmy zbudowali taką koalicję, która pokaże, że to miasto może zrobić następny duży krok, być liderem wśród wielkich polskich miast - ocenił.
Szerszy pomysł PO
Gość "Jeden na jeden" zaznaczył, że kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła, ale nadszedł czas, by "pokazać, że Wrocław musi mieć szczególnego prezydenta". - Nie ukrywam też, że dla Platformy Obywatelskiej i dla mnie osobiście jest to pomysł szerszy, niezamykający się w moim mieście, ale pokazujący pewną ofertę polityczną na zabudowanie politycznego centrum - od części konserwatywnej do liberalnej - takiego, jakim dzisiaj jest Platforma - tłumaczył.
- W polityce ważne są duże projekty i duże plany. Jestem szefem największej partii opozycyjnej i grupuję, integruję opozycję, staram się robić to przez te ostatnie miesiące, by odebrać władzę PiS-owi, żeby być gotowym do wyborów parlamentarnych w 2019 roku - powiedział Schetyna. - Wiem, że etapem do tego są wybory samorządowe. I tak traktuję te rozmowy, budowanie lokalnych i regionalnych koalicji - dodał.
Grzegorz Schetyna podkreślił europejskie i ministerialne doświadczenie Kazimierza Ujazdowskiego oraz fakt, że mieszka on we Wrocławiu i zna to miasto. Zaznaczył również, że Ujazdowski do swojej kandydatury musi przede wszystkim przekonać mieszkańców i tamtejsze ruchy obywatelskie. - To jest potencjał do zbudowania porozumienia. Wiem, że Kazimierz Ujazdowski już rozmawiał z ich przedstawicielami - dodał.
Lider PO poinformował, że decyzję o zmianie kandydata partii na prezydenta Wrocławia z wcześniejszej prof. Alicji Chybickiej podjął zarząd krajowy. - W całości program pani profesor Chybickiej zostanie przyjęty przez Kazimierza Ujazdowskiego - dodał Schetyna, zaznaczając, że jest przekonany, że prof. Chybicka zaangażuje się teraz w komitet poparcia dla nowego kandydata.
Zwrócił się też do wyborców niepopierających obecnie rządzących. - Nie atakujmy się dzisiaj, nie walczmy ze sobą, budujmy alternatywę dla PiS - powiedział. - Nie wygramy wyborów parlamentarnych z PiS, jeżeli nie wygramy wyborów samorządowych - dodał.
Schetyna: nie wiem, skąd to weto
Pytany o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej Grzegorz Schetyna ocenił, że "ona jest oczywista, bo zablokował złą ustawę". Jednocześnie jednak przyznał, że "nie bardzo rozumie, skąd to weto". - Mówiłem, że ta ustawa jest bez sensu, jest bezmyślna, że jest odpowiedzialnością zbiorową - powiedział.
Jego zdaniem jednak "nic nie wskazywało w ciągu ostatnich dni", że prezydent miał zamiar zgłosić weto. - Ja nie wierzę w podmiotowość i w samodzielność prezydenta Dudy. Nie wiem, co ma być dalej - powiedział. - Dlaczego nie reagował w procesie legislacyjnym? To samo było z ustawą o IPN - ocenił. - Od prezydenta, głowy państwa, oczekuję aktywności, także legislacyjnej - podkreślił.
Komentując krytyczne komentarze do prezydenckiego weta wśród członków Prawa i Sprawiedliwości, Schetyna stwierdził, że "kryzys w PiS jest prawdziwy" i trwa wojna pomiędzy politycznymi "rodzinami" wewnątrz tej partii. - Nie wiem, dlaczego premier Morawiecki walczy z ministrem Ziobrą, ale wiem, że ta walka jest bardzo intensywna - stwierdził.
- Nikt tak dobrze nie zajmie się PiS-em jak sam PiS - powiedział też gość "Jeden na jeden". - Ja im życzę jak najwięcej inwencji i aktywności w samozwalczaniu się. Jeżeli partia zajmuje się sama sobą i robi to z takim zacietrzewieniem, że się politycznie niszczy, to dokonuje pełnej autodestrukcji. Widzę, że idą w tę stronę - ocenił Schetyna.
Autor: mm/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24