Na portalu społecznościowym Albicla.com odbyło się wirtualne spotkanie Klubów "Gazety Polskiej". Gościem wydarzenia był wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Mówił między innymi o epidemii COVID-19. - Dziś epidemia, pandemia nas skłania ku innemu myśleniu, przynajmniej wielu spośród nas. Do pesymizmu, do takiego przeświadczenia, że ten czas po pandemiczny będzie bardzo długi, że będziemy musieli bardzo długo z tego wychodzić. My patrzymy na to inaczej. (...) Głęboko wierzę w to, że rację mają optymiści spośród lekarzy, bo oni się na tym najlepiej znają, i że za kilka miesięcy będzie już po zarazie - powiedział Kaczyński.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Jego zdaniem "siła, którą pokazaliśmy w trakcie wielkiego nieszczęścia, powinna nam służyć dalej, tylko służyć już dla rozwoju, umacniania się we wszystkich dziedzinach".
Kaczyński: do prawdy można dojść bez wraku
Prezes Prawa i Sprawiedliwości poruszył też temat katastrofy smoleńskiej i zwrotu wraku tupolewa przez Rosję. - Wielokrotnie tego rodzaju żądanie było wysuwane przez polskie organy ścigania. Spotykały się z brakiem odpowiedzi i brakiem zwrotu - przypomniał.
W tej chwili - jak dodał - "być może podejmiemy jeszcze inne działania, ale Rosja jest krajem, który niektórych reguł międzynarodowych nie uznaje".
Kaczyński ocenił, że "do prawdy można dojść także i bez tego [wraku - przyp. red.] choć to bardzo przedłuża proces i go utrudnia". - Ale to nie jest niemożliwe. Jesteśmy na takim poziomie techniki, że na podstawie tych wiadomości, które mamy, jesteśmy w stanie odtworzyć samolot, proces jego rozpadu i z bardzo dużą dozą pewności odtworzyć to, co się stało - powiedział.
Prezes PiS poinformował, że raport na temat katastrofy przygotowany przez podkomisję smoleńską kierowaną przez Antoniego Macierewicza "czeka tylko na podpis". - Jest jeszcze - to kwestia dyskusyjna, bo nie wszyscy tak uważają - kilka wątpliwości, które warto by do końca wyjaśnić, mieć sto procent pewności - dodał.
Kaczyński: wybuchy emocjonalne i ambicjonalne nam przeszkadzają
Prowadzący pytał Kaczyńskiego też o przyszłość Zjednoczonej Prawicy. - Jesteśmy nastawieni i mamy podstawy do takiego nastawienia, żeby ta kadencja trwała do jesieni 2023 roku, czyli konstytucyjnego terminu wyborów - odparł wicepremier.
- Wierzymy że nam się to uda, niezależnie od tego, że pewnego rodzaju postawy, wybuchy emocjonalne czy ambicjonalne nam poważnie przeszkadzają - mówił.
Przyznał, że "nie ma polityki bez trudności, kryzysy się pojawiają". - Jeżeli ktoś sądzi, że można sobie zbudować taką prostą pięknie oświetloną, słoneczną drogę do sukcesu, to się myli. Nasza droga będzie zawsze pod górę, kręta, trudna. Będą w nas rzucać kamieniami, spychać nas z drogi. Ale od tego jest polityka i ci, którzy się w tę politykę angażują, żeby tym trudnościom zaradzić - powiedział Kaczyński w wywiadzie.
Autorka/Autor: ads//now
Źródło: PAP, TV Republika
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP