- Potrzebujemy mocnego państwa, nie przeciw, ale dla obywateli - powiedział Jarosław Kaczyński w trakcie spotkania wyborczego w Radomiu. Prezes PiS uznał, że z wszystkim, co dotychczas jest złe "skończyć może tylko nowa władza, nieuwikłana w to wszystko".
- Musimy sięgnąć do naszych zasobów intelektualnych, a wtedy możemy bardzo szybko pójść do przodu. Tylko do tej pory cały ten system, który tutaj istniał, się temu przeciwstawiał. To jest w interesie ogromnej większości Polaków, ale nie jest w interesie tej bardzo niewielkiej mniejszości, która korzysta na tym stanie, który mamy dzisiaj - powiedział Kaczyński.
Warunkiem lepszych zmian w Polsce jest, jak mówił Kaczyński, "naprawa aparatu państwowego".
- Musimy tu bardzo wiele zmienić, bo to wszystko, co obsługuje obywatela, działa źle, a czasami bardzo źle - stwierdził prezes PiS. - Potrzebujemy mocnego państwa, nie przeciw, ale dla obywateli - dodał.
Prezes PiS dodał, że kwintesencją kryzysu w państwie jest problem z wymiarem sprawiedliwości. - Sprawiedliwość to jest także równość wobec prawa, a tej równości wobec prawa nie ma - stwierdził Kaczyński.
W opinii Kaczyńskiego z wszystkim, co dotychczas jest złe, "skończyć może tylko nowa władza, nieuwikłana w to wszystko". - Nowa władza w tym sensie, że ludzie, którzy będą w niej uczestniczyli, z tym systemem nie mają nic wspólnego - powiedział prezes PiS.
"Byliśmy ofiarą tego systemu"
- Jest tylko jedna partia, która może o sobie powiedzieć: my nie mamy z tym nic wspólnego, byliśmy ofiarą tego systemu, byliśmy atakowani, niekiedy w sposób skrajnie brutalny, aż do zabójstwa. I to jest Prawo i Sprawiedliwość - powiedział Kaczyński.
Jak mówił Kaczyński w tej chwili jego ugrupowanie apeluje do Polaków o "racjonalną decyzję" podczas wyborów, która ma doprowadzić do "rzeczywistej zmiany", a nie - jak zwrócił uwagę - do "chaosu". - Do chaosu prowadzi poparcie różnego rodzaju małych ugrupowań, które tylko i wyłącznie ten chaos będą wprowadzały - wyjaśnił. Zdaniem prezesa PiS nie "mają one społeczeństwu niczego do zaproponowania", a jeśli już to tylko "kontynuację tego, co jest - w jeszcze gorszej formie".
Jeśli ktoś uważa się za patriotę powinien głosować na PiS"
- Dlatego ten nasz apel musi być tak mocny, tak zdecydowany, bo to jest głosowanie dla Polski. Głosowanie na Prawo i Sprawiedliwość jest głosowaniem dla Polski - apelował Kaczyński. Nawet jeśli ktoś nie podziela wszystkich idei naszej partii - kontynuował - to "jeśli jest patriotą", powinien głosować na PiS. Przekonywał również, że "każde inne rozwiązanie jest dzisiaj nieracjonalne". - PiS ma plan, jak wprowadzić dobrą zmianę - przekonywał Kaczyński. - Projekt całościowy, projekt, który będzie obejmował najróżniejsze działania nawzajem się umacniające, nawzajem się uzupełniające - dodał. Jak tłumaczył, obecny rząd nie ma "żadnego projektu, żadnego planu", bo prowadzi "politykę transakcyjną", czyli - jak wyjaśnił - taką, która sprowadza się do "zawierania różnego rodzaju układów z mocnymi grupami". Kaczyński przypomniał też zapowiedzi, z którymi do wyborów idzie PiS, m.in. 500 zł na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego, 15 proc. podatku CIT dla małych przedsiębiorców czy posyłanie sześciolatków do szkół za zgodą rodziców. - To są te propozycje, które chcemy zrealizować bardzo szybko i wbrew różnego rodzaju opowieściom, one są całkowicie możliwe do przeprowadzenia - zapewnił prezes PiS. - To, co my proponujemy, jest wyliczone - przekonywał Kaczyński. Jak tłumaczył propozycje PiS "mają pomóc rozwiązywać problemy społeczne, problemy biedy, problemy rodzinne". - Jednocześnie mają zapewnić naszej władzy wiarygodność, bo dzisiaj wiarygodność jest rzeczą podstawową" - podkreślił.
Autor: PM/ja / Źródło: TVN24/PAP