Lekarze chcą wracać z Niemiec? "Słowa prezesa Kaczyńskiego bardzo mnie rozbawiły"

Źródło:
tvn24.pl
Jarosław Kaczyński o systemie ochrony zdrowia
Jarosław Kaczyński o systemie ochrony zdrowia tvn24
wideo 2/5
Jarosław Kaczyński o systemie ochrony zdrowia tvn24

Jarosław Kaczyński jest zdania, że lekarze, którzy wyjechali na Zachód, już niedługo będą wracać do kraju. - Już dzisiaj nie przyjmują propozycji w Niemczech, bo tam się mniej płaci niż tu – stwierdził prezes PiS. Czy na pewno tak jest? - Z przykrością stwierdzamy, że dziś trend jest dokładnie odwrotny - wielu lekarzy wybiera pracę w systemach na Zachodzie - mówi prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski. I wyjaśnia: tu wcale nie chodzi tylko o zarobki.

- W Polsce i w innych krajach na świecie jest problem służby zdrowia - przyznał w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Białegostoku Jarosław Kaczyński, dodając, że w ciągu siedmiu lat roczne nakłady na ochronę zdrowia wzrosły z 74 do 160 mld zł. - W porównaniu z sytuacją, która była kiedyś, postęp jest ogromny – powiedział, przypominając zapowiedź podniesienia wydatków na ochronę zdrowia do 6 procent PKB w roku 2024 i do 7 procent w 2026 roku.

- To jest naprawdę bardzo dobry europejski poziom. Idziemy w stronę zabezpieczenia naszemu społeczeństwu takiej ochrony zdrowia, jak jest na Zachodzie. Bo rzeczywiście, jeszcze dzisiaj można powiedzieć, że tam jest lepsza. Ale już niedługo nie będzie lepsza – zapewnił, mówiąc o zwiększeniu liczby studentów medycyny. Przyznał, że w kraju brakuje lekarzy, a kilkadziesiąt tysięcy wyjechało na Zachód. - Ale będą wracać, bo już dzisiaj nie przyjmują propozycji w Niemczech, bo tam się mniej płaci niż tu – mówił prezes.

Lekarka: słowa prezesa mnie rozbawiły

- Słowa prezesa Kaczyńskiego bardzo mnie rozbawiły. Tata wysłał mi je dziś rano na poprawę humoru. Całkowicie nie zgadzam się z panem Kaczyńskim i nie zamierzam wracać do Polski – mówi Joanna Matecka, polska lekarka, która ponad cztery lata temu wyjechała do Niemiec i dziś kończy w Berlinie szkolenie specjalizacyjne z medycyny rodzinnej. Podobne opinie słyszymy od kilku lekarzy, którzy dziś pracują na Zachodzie, ale wolą nie ujawniać personaliów.

Polska lekarka pracująca w Niemczech rozbawiona słowami Jarosława Kaczyńskiego, że niebawem polscy lekarze będą wracać z Niemiec do Polski
Joanna Matecka pracuje w Niemczech i nie zamierza wracać do PolskiPolska lekarka pracująca w Niemczech rozbawiona słowami Jarosława Kaczyńskiego, że niebawem polscy lekarze będą wracać z Niemiec do PolskiKarolina Kowalska

Z prezesem nie zgadzają się także lekarze pracujący w Polsce. - Nie spodziewałam się, że tak poważny polityk jak Jarosław Kaczyński może społeczeństwu wmawiać takie nieprawdziwe informacje. Jestem zaskoczona, tym bardziej że sytuacja jest wręcz odwrotna. Coraz więcej lekarzy myśli o emigracji i niekoniecznie chodzi im o zarobki, ale o dobre warunki pracy i szacunek, którego nasze państwo lekarzom nie daje - mówi Renata Florek-Szymańska, przewodnicząca Porozumienia Chirurgów "Skalpel".

A prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski dodaje: - Z przykrością stwierdzamy, że dziś trend jest dokładnie odwrotny - wielu lekarzy wybiera pracę w systemach na Zachodzie. Nie tylko ze względu na zarobki, ale również na organizacje systemu, warunki pracy i możliwość rozwoju zawodowego. Oczywiście zdarzają się jednostkowe przypadki lekarzy, którzy z różnych przyczyn wracają do kraju, ale nie może tu być mowy o żadnej fali powrotów. Zarobki lekarzy poprawiły się, ale w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, razem z warunkami pracy, wciąż nie są konkurencyjne - mówi Jankowski. Sam zna tylko jednego lekarza, który zrezygnował z pracy w Niemczech i wrócił do Polski. - Znajomy anestezjolog zakochał się w polskiej lekarce i wrócił na etapie przeprowadzki. Ale powodem było uczucie, a nie warunki pracy w Polsce - zaznacza prezes NRL.

Joanna Matecka nie zazdrości kolegom w ojczyźnie: - Ceny w Polsce rosną dramatycznie, a wartość złotego spadła - gdy zaczynałam pracę w Niemczech za euro płacono 4,2 zł, teraz 4,7 zł. Owszem, koledzy z Polski zarabiają więcej niż ja, ale też dużo więcej pracują, najczęściej prócz etatu biorą dodatkowe dyżury i kontrakty. Ja mam spokojną pracę na jednym etacie, bez dodatkowych miejsc pracy czy nadgodzin. Pracując 32 godziny w tygodniu, mam czas dla rodziny. I nawet jeśli dziś zarabiam mniej niż koledzy, w perspektywie czasu będę zarabiała więcej, nawet niż koledzy harujący w Polsce na kilku kontraktach. Na pewno nie zamierzam wracać do Polski - mówi Matecka, która współtworzyła Porozumienie Rezydentów OZZL, była jego rzeczniczką, a z Polski wyjechała po głodówce w 2017 r.

Joanna Matecka, była rzeczniczka Porozumienia Rezydentów, wyjechała z Polski po proteście głodowym rezydentów, w 2018 r.
Joanna Matecka, polska lekarka pracująca w BerlinieJoanna Matecka, była rzeczniczka Porozumienia Rezydentów, wyjechała z Polski po proteście głodowym rezydentów, w 2018 r.Karolina Kowalska

Wracają opiekować się rodzicami, którzy nie mogą liczyć na państwo

Jej decyzja o pozostaniu w Niemczech ma też związek z jakością i komfortem życia. - Na podatki oddaję 1/3 pensji, ale wiem, że mogę liczyć na opiekę państwa. Kiedy urodziłam trojaczki, miałam zapewnioną pomoc przez osiem godzin dziennie pięć dni w tygodniu. Przychodziła do mnie pani, która pomagała w opiece nad dziećmi, sprzątaniu, zakupach. Na podobną pomoc mogą liczyć osoby starsze, które nie są zdane na opiekę rodziny, tak jak to się dzieje w Polsce, ale w ramach systemu opieki socjalnej i ochrony zdrowia otrzymują niezbędne wsparcie od państwa. Jeśli moi znajomi lekarze wracają z Niemiec do Polski, to głównie ze względu na konieczność opieki nad rodzicami, którzy w Polsce nie mogą liczyć na pomoc - mówi Matecka.

Polscy lekarze nie są w stanie utrzymać się ze szpitalnego etatu, który po lipcowych podwyżkach minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ochronie zdrowia wynosi 8,2 tys. brutto, czyli 5,9 tys. zł na rękę. Tyle dostają doświadczeni lekarze z tytułem specjalisty, którzy często nie mogą dorobić w prywatnym gabinecie, bo specjalizują się w wąskiej dziedzinie medycyny. Dziury w budżecie łatają więc dyżurami, często nawet kilkunastoma w miesiącu. Tymczasem w Niemczech lekarze takie kwoty zarabiają w euro i mogą sobie pozwolić na pogodzenie życia zawodowego z prywatnym.

Matecka regularnie odpowiada na pytania o możliwości pracy w Niemczech. A takie istnieją, bo Niemcy Wschodnie cierpią na dotkliwy brak medyków i chętnie przyjmują osoby wykształcone w Polsce. Zamiast o powrotach raczej o planach wyjazdowych słyszy także prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. - Wielu moich studentów uczy się niemieckiego czy szwedzkiego z myślą o wyjeździe tuż po studiach - mówi Jankowski, który prowadzi zajęcia z chorób wewnętrznych na I Wydziale Lekarskim Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Pęd po zaświadczenia potrzebne do pracy w krajach UE

Trend do emigracji można zauważyć także w liczbie zaświadczeń o postawie etycznej wydawanych przez Naczelną Izbę Lekarską lekarzom chcącym podjąć pracę w kraju Unii Europejskiej. O ile w 2021 r. wydano 602 takie zaświadczenia (w tym 486 lekarzom i 116 lekarzom dentystom), o tyle tylko do końca maja 2022 r. otrzymało je 490 lekarzy. Izba przyznaje, że zjawisko jest niepokojące. A to tylko część emigrujących lekarzy. Do pracy poza UE nie potrzeba izbowych zaświadczeń, więc wyjeżdżających do pracy do USA, Australii czy np. Emiratów Arabskich nie widać w statystykach Izby.

Nad wyjazdem zastanawiał się Damian Patecki, współtwórca Porozumienia Rezydentów, a dziś członek Naczelnej Rady Lekarskiej. Nawet uczył się francuskiego i powtarzał hiszpański, który poznał podczas Erasmusa w Hiszpanii, oraz niemiecki, którego uczył się w szkole. - Półtora roku po powstaniu Porozumienia Rezydentów straciłem nadzieję, że uda się coś zmienić. Nasza akcja "Adoptuj posła", podczas której przekonywaliśmy parlamentarzystów o konieczności zmian w ochronie zdrowia, nie przyniosła żadnych rezultatów, polityków nie obchodzili ani pacjenci, ani lekarze - wspomina Patecki, dziś anestezjolog pracujący w szpitalu dziecięcym.

Dlaczego nie wyjechał? Plany emigracji do Niemiec, Francji lub Hiszpanii pokrzyżowała choroba. Potem, gdy rezydentom udało się wywalczyć wzrost nakładów na ochronę zdrowia i podwyżki dla lekarzy, nabrał nadziei. Dziś w Polsce trzyma go miejsce pracy i jej komfort. - Znalazłem świetne miejsce, lubię pracować z dziećmi i wiem, że niewielu anestezjologów chce i umie pracować z dziećmi. Dlatego czuję, że jestem tu potrzebny - tłumaczy. Gdyby zmienił zdanie, pracę znajdzie bez problemu.

Autorka/Autor:Karolina Kowalska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24