Gościem środowego wydania "Faktów po Faktach" w TVN24 był wiceminister infrastruktury Marcin Horała (PiS). Został zapytany między innymi o tak zwaną aferę mailową oraz o działania prezesa Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie.
- Clou problemu to obcy cyberatak i następnie wykorzystywanie go do dezinformacji i manipulacji - utrzymywał. Na uwagę, że clou problemu jest to, że z prywatnej skrzynki ministra wyciekły informacje dotyczące jego służbowych spraw, Horała odparł: - Sprawy służbowe to bardzo szeroka kategoria.
OGLĄDAJ "FAKTY PO FAKTACH" W INTERNECIE W TVN24 GO
Zdaniem Horały hakerom chodzi o to, by "przedstawiać opinii publicznej jakieś tezy, co do których nigdy nie będzie pewności, co jest tam prawdziwe, co jest fałszywe, co dopisano, a co było w jakimś kontekście, którego pominięcie zupełnie zmienia sprawy".
Czy według niego warto w takim razie wiedzieć, co w tej sprawie jest prawdą, a co fałszem? - Oczywiście, że nie, bo to jest dokładnie wpisywanie się w ten scenariusz: żeby teraz debata publiczna w Polsce pogrążyła się w roztrząsaniu kolejnych maili, co tam było, co tam nie było - odpowiedział wiceminister.
- Jedyna skuteczna metoda obrony przed tego rodzaju atakami, które są i będą, to tak jak z zamkami w drzwiach: warto mieć dobry zamek, żeby się byle kto nie włamał - mówił dalej.
Na sugestię, że skuteczną metodą jest nieużywanie prywatnej skrzynki do prowadzenia służbowej korespondencji, Horała odparł: - W takim przypadku to byłoby to: nie używaj do żadnych spraw i w ogóle nie miej skrzynki mailowej. Tak akurat wicepremier do spraw bezpieczeństwa [Jarosław Kaczyński - red.] działa, bo swojej żadnej skrzynki prywatnej mailowej nie ma.
Kaczyński i jego działania w sprawie afery mailowej. Sondaż
Autorka/Autor: akw
Źródło: TVN24