Nie myślę o sobie w kategorii następcy Jarosława Kaczyńskiego - zapewnił w radiowej Trójce europoseł i wiceprezes PiS Joachim Brudziński. - Dzisiaj zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i Zjednoczona Prawica bez Jarosława Kaczyńskiego rozpadną się jak domek z kart. Gwarantem trwania tej koalicji, również mojej własnej partii, jest osoba naszego lidera - przekonywał.
Europoseł i wiceprezes PiS Joachim Brudziński był pytany w poniedziałek w Programie Trzecim Polskiego Radia o zapowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego zmiany w rządzie oraz w strukturach PiS. - Nie myślę o sobie w kategorii następcy Jarosława Kaczyńskiego - zapewnił.
"PiS i Zjednoczona Prawica bez Jarosława Kaczyńskiego rozpadną się jak domek z kart"
Pytany, czy PiS oraz Zjednoczona Prawica mogłyby funkcjonować bez Kaczyńskiego, zaprzeczył.
- Dzisiaj zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Zjednoczona Prawica bez Jarosława Kaczyńskiego rozpadną się jak domek z kart. Gwarantem trwania tej koalicji, również mojej własnej partii, jest osoba naszego lidera - powiedział polityk PiS.
Brudziński przekonywał, że partia może "wisieć na jednym człowieku" do momentu, kiedy nie przejdzie tzw. depersonalizacji. - Są partie polityczne na polskiej scenie, które ten proces przeszły. PiS (...) nie jest partią, która przetrwałaby, szczególnie w strukturze Zjednoczonej Prawicy, po zmianie lidera - stwierdził.
- Ten proces jest jeszcze przed nami, oczywiście on będzie musiał nadejść. Dzisiaj, z punktu widzenia pewnej taktyki i racjonalności politycznej, byłoby czymś skrajnie nieodpowiedzialnym, gdybym namawiał czy sugerował (...) do działania tych, którzy chcieliby zmiany przywództwa w naszym obozie. Ta zmiana w sposób oczywisty musiałaby oznaczać dezintegrację naszego obozu - powiedział Brudziński.
Brudziński: ci pięćdziesięciolatkowie, którym roi się w głowie chęć zmiany przywództwa, muszą uzbroić się w cierpliwość
Zaznaczył, że od wielu lat "stoi u boku" Kaczyńskiego i życzyłby sobie takiej świeżości umysłu i siły charakteru, jakimi dysponuje obecnie prezes PiS.
- Ci pięćdziesięciolatkowie, którym być może, a nawet na pewno, którym roi się w głowie chęć zmiany przywództwa, muszą uzbroić się w cierpliwość. Jarosław Kaczyński jest - i jestem przekonany, że zdecydują tak delegaci na kongres PiS jesienią - pozostanie jako nasz lider - powiedział Brudziński.
Źródło: PAP, Polskie Radio