Jan Nie Bez Ziemi. Metry zmieniające się w hektary w oświadczeniach ministra Szyszki

Minister oświadcza
Minister oświadcza
tvn24
"Stodoła z funkcją laboratoryjno-mieszkalną" na "polach doświadczalnych" to jedynie niewielka część majątku ministra Szyszki | Materiał "Czarno na Białym" TVN24 z 15.06.2016tvn24

Opozycja żąda weryfikacji oświadczeń majątkowych ministra środowiska. Chce dowiedzieć się czy nie ma konfliktu interesów między działalnością Jana Szyszki-ministra i Jana Szyszki-właściciela "pól doświadczalnych" w zachodniopomorskim Tucznie, których charakter użytkowy, wartość i powierzchnię trudno zweryfikować.

- Chciałabym wiedzieć czy wartość gruntów, które posiada minister Szyszko wzrosła w ostatnim okresie czy nie. Czy wzrosła na skutek funkcjonowania ustawy, którą moglibyśmy nazwać "lex Szyszko" - mówi posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie przyrody uchwaloną na posiedzeniu Sejmu odbywającym się - z powodu blokady mównicy przez opozycję - w Sali Kolumnowej. Nowelizacja znacznie złagodziła obowiązujące dotychczas restrykcyjne przepisy dotyczące wycinki drzew.

Do niedawna na wycinkę drzewa powyżej określonego obwodu pnia, nawet na prywatnej działce, potrzebne było zezwolenie urzędników, które niełatwo było uzyskać. Za samowolne ścięcie drzewa nakładano drakońskie opłaty będące wielokrotnością każdego centymetra obwodu pnia i taksy administracyjnej.

Od wejścia w życie nowych przepisów, na prywatnych gruntach właściciele mogą ścinać drzewa bez urzędowych pozwoleń. Jak Polska długa i szeroka ruszyła więc masowa wycinka drzew.

Minister Szyszko cały czas broni prawa obywateli do ścinania swoich drzew. Konsekwentnie zaprzecza, jakoby nowe przepisy przysporzyły korzyści komuś z jego bliskiego otoczenia, jak również jemu samemu.

Co ma minister na swoich prywatnych gruntach

Opozycja nie dowierza zapewnieniom ministra i zadaje pytania o jego oświadczenie majątkowe. Z tego najnowszego, złożonego na koniec kwietnia 2016 roku wynika, że Jan Szyszko jest naprawdę wielkim właścicielem ziemskim. Tak wielkich obszarników, jak podają wortale rolnicze, spotyka się tylko w Rosji i Kazachstanie. Minister Szyszko podaje, że w latach 1994-2011 kupił od państwa w sumie 1,67 mln hektarów ziemi rolnej. Tyle wynosi suma powierzchni wszystkich działek, które wymienia w swym najaktualniejszym oświadczeniu majątkowym.

Jaki to rząd wielkości? Najwięksi polscy rolnicy mają po 12-15 tys hektarów, czyli po tysiąc razy mniej ziemi niż minister Szyszko (jak sam podaje) kupił od państwa.

1,67 mln hektarów, które na przestrzeni lat miał kupić od państwa obecny minister środowiska to mniej więcej 160 Białowieskich Parków Narodowych, albo 726 gmin Wesoła, w której minister Szyszko mieszka.

1,67 mln hektarów, które miał kupić Jan Szyszko to powierzchnia tak ogromna, że deklaracje ministra muszą budzić wątpliwości, zwłaszcza, że wartości te podaje profesor zwyczajny i wieloletni szef Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych na SGGW. W dodatku te olbrzymie połacie ziemi Jan Szyszko konsekwentnie wymienia w wielu rokrocznie odnawianych oświadczeniach majątkowych. A ponadto, gdy w 2016 roku składał korektę dwóch oświadczeń majątkowych, podtrzymał że ma pięć obszarów ziemi po kilkaset tysięcy hektarów.

Marszałek Sejmu przyjął tę korektę 12 maja ubiegłego roku.

Minister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość  swoich posiadłości
Minister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość swoich posiadłościMinister Szyszko podaje "poprawną" powierzchnię i wartość swoich posiadłości

Z dokumentu podpisanego przez Jana Szyszkę (z zapewnieniem, że zawiera poprawne dane) wynika więc, że kupił on od państwa następujące połaci gruntów.

- 313.564 hektarów w 1994 r. za 25.368.000 zł

- 447.811 hektarów w 1997 r. za 5.423.000 zł

- 406.315 hektarów w 1995 za 1.701.000 zł

- 401.884 hektarów w 1994 r. za 72.565.000 zł

- 100.520 hektarów w 1998 roku za 2.586.400 zł

- 3 hektary w 2011 od za 39.100 zł

- 1907 metrów kwadratowych w 1999 od urzędu gminy za 1.302.500 zł

- 707 metrów kwadratowych od parafii w 1999 (lub według innych oświadczeń w 1997 r.) - 6000 zł.

Metry stały się hektarami a stare złote mieszają się z nowymi

Te liczby i te wartości (z niewielkimi odchyleniami) Jan Szyszko konsekwentnie podaje w kolejnych oświadczeniach majątkowych od 2011 roku. Jednak gdy zajrzeć do oświadczeń z początków sprawowania poselskiego mandatu, np. z 2005 roku, okazuje się, że to, co obecnie minister podaje jako hektary, jest metrami kwadratowymi.

I tak, w oświadczeniu złożonym na początku V kadencji w 2005 r. Jan Szyszko podaje, że kupił od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa następujące działki:

- 313.564 m kw.

- 44781 m kw. (tu brak cyfry "1" w rzędzie jedności)

- 40631 m kw. (tu brak cyfry "5" w rzędzie jedności)

- 401.884 m kw.

- 100.520 m kw.

- 1907 m kw. w 1999 r. od Urzędu Gminy Tuczno

- 707 m kw. od parafii rzymskokatolickiej w Tucznie.

O brakach cyfr w deklarowanych powierzchniach dwóch działek wnioskujemy po tym, że dopiero, gdy wstawić je we właściwe miejsca, wtedy powierzchnie poszczególnych działek dają w sumie deklarowaną przez Jana Szyszkę w innym punkcie oświadczenia deklarowaną powierzchnię jego gospodarstwa w Tucznie - 1.672.708 metrów kwadratowych.

Brakujące cyfry "1" i "5" w rzędzie jedności w powierzchni dwóch działek (w roku 2005) pojawiają się też w kolejnych oświadczeniach, w kolejnych latach. Są też we wspomnianej korekcie oświadczeń majątkowych z 2016 roku. Gdy zsumować wartości liczbowe poszczególnych działek z korekty oświadczenia w 2016 r, idealnie sumują się one do ogólnej powierzchni gospodarstwa.

Tyle że powierzchni działek składowych wyrażone są w hektarach, a całość gospodarstwa w metrach kwadratowych. Różnica w wielokrotności wynosi dziesięć tysięcy razy.

Nie chodzi jednak tylko o to, że raz w oświadczeniu pojawiają się metry, a raz hektary. Nieścisłości jest więcej. W poszczególnych latach cyfry w liczbach zamieniają się miejscami; nikną, by po latach się pojawić.

Między poszczególnymi oświadczeniami występują też różnice w datach nabycia działek od państwa. Nieścisłości prowadzą do takich absurdów, że z co najmniej dwóch oświadczeń wynika, iż Jan Szyszko kupił niektóre działki od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w 1988 r., czyli w schyłkowym PRL, gdy o AWRSP nikt jeszcze nie myślał, bo na państwowej ziemi rolnej gospodarowały PGR-y. (AWRSP powstała dopiero w 1991 roku).

Na podstawie podanych przez ministra cen zakupu, nie sposób oszacować obecnej wartości jego posiadłości. Zwłaszcza, że część ziem kupił w 1994 roku, a więc przed denominacją, a wartość do dziś podaje w starych pieniądzach.

Potwierdza to w wyjaśnieniach składanych do oświadczeń majątkowych mówiąc, że nie mogąc oszacować rynkowej wartości swego gospodarstwa, podaje ceny zakupu spisane z aktów notarialnych.

Dziwi też rozbieżność między cenami gruntów kupionych w tym samym roku (1999). 707 metrów od parafii Jan Szyszko kupił za 6 tys. zł, a już dwa i pół raza większą działkę kupił od gminy za kwotę wyższą aż o dwieście razy.

Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015
Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015Oszczędności Jana Szyszki w latach 2005-2015

Kolejna wątpliwość rodzi się wokół wartości stodoły "laboratoryjno-mieszkalnej" stojącej na "polach doświadczalnych" ministra w gminie Tuczno w Zachodniopomorskiem. Mimo, że w roku 2014 stodoła została poddana "rewaloryzacji", a jej powierzchnia po tym zabiegu zwiększyła się prawie dwukrotnie (ze 168 m kw do 302 m kw), właściciel konsekwentnie podaje wartość swych nieruchomości wedle cen zakupu sprzed wielu lat.

Bezradny w wycenie swych zasobów

Na wezwanie Komisji Etyki Poselskiej minister Szyszko odpowiedział, że "nie jest w stanie" podać aktualnej wartości swych nieruchomości. "Są to pola doświadczalne, obejmujące nieużytki i bagna poddane celowym działaniom na występowanie określonych gatunków. Mogę, i to zawsze podaję, cenę zakupu, zgodnie z aktem notarialnym" - napisał Jan Szyszko do Komisji Etyki Poselskiej we wrześniu 2015 r. Wzrost wartości "stodoły do celów laboratoryjno-mieszkalnych", o której "rewaloryzacji" było już wtedy wiadomo, Jan Szyszko w piśmie do komisji przemilcza.

Zabiera za to głos, gdy "Newsweek" szacuje wartość "stodoły" na pół miliona złotych.

- Dla mnie Tuczno jest ogromnej wartości i poniżające jest dla mnie to, gdy ktoś twierdzi, że jest warte ok. 500 tys. złotych - oświadczył na konferencji prasowej.

Z powodu "stodoły" i niewykazania w oświadczeniu majątkowym kolekcji poroży wartej 14 tys. zł (trzeba wykazywać wszystkie ruchomości warte więcej niż 10 tys. zł) oświadczenia majątkowe Jana Szyszki zaczęło badać w połowie ubiegłego roku Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- On ostatnio kupował dość dużo terenów wiejskich i dlatego CBA powinno też to sprawdzić - konstatuje posłanka Lubnauer z Nowoczesnej.

Roczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latach
Roczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latachRoczne dochody Jana Szyszki w ostatnich latach

Minister kształtowania środowiska przez człowieka

Jan Szyszko jest z wykształcenia leśnikiem, od 2001 roku profesorem nauk leśnych. Przez wiele lat był pracownikiem naukowym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. W ostatnich latach sprawował funkcję kierownika Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych. Drugą uczelnią, na której wykłada jest Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej założona przez wpływowego redemptorystę Tadeusza Rydzyka, szefa Radia Maryja i duchowego lidera grupy słuchaczy rozgłośni - Rodziny Radia Maryja.

W bliskich kontaktach, a niektórzy twierdzą że wręcz zażyłości ministra Szyszki z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, część obserwatorów sceny politycznej w Polsce upatruje wyjątkowo mocnej pozycji ministra środowiska w rządzie i w jego politycznym zapleczu.

Swoją ideę aktywnej roli człowieka w kształtowaniu środowiska naturalnego minister Szyszko realizuje od początku swojego urzędowania w obecnej kadencji rządu i parlamentu. Zezwolił m.in. na masową wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej. Przypisuje mu się też przyzwalanie na wydawanie przez służby ochrony środowiska zezwoleń na selekcyjny odstrzał żubrów. Przed dziesięcioma laty, gdy był ministrem środowiska w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, zasłynął z tego, że zarządził budowę ekspresowej obwodnicy Augustowa przez chronioną dolinę Rospudy. Pod wpływem gwałtownych protestów rząd w końcu wycofał się z tej lokalizacji.

Minister Szyszko, choć pod Augustowem chciał poprowadzić trasę szybkiego ruchu przez unikalne przyrodniczo tereny, to dwa lata później próbował udaremnić wytyczenie wschodniej obwodnicy Warszawy przez dzielnicę Wesoła. Chronił w ten sposób - jak twierdzi - siedliska chrząszczy. Jan Szyszko wychował się na osiedlu Wesołej o nazwie Stara Miłosna. Jego przeciwnicy (np. samorządowcy z sąsiedniego Halinowa, gdzie minister Szyszko usiłował wyznaczyć nową lokalizację trasy) zarzucają mu, że chrząszcze były tylko pretekstem. Że naprawdę chodziło o to, aby trasa przebiegała jak najdalej od jego sąsiadów i od jego nieruchomości, którą odziedziczył po rodzicach.

Trosce ministra Szyszki o chrząszcze w Wesołej dziwili się nawet ekolodzy. - Nie przypominam sobie, żeby w tym miejscu kwestia chrząszcza była aż tak kluczowa, aby trzeba było aż zmieniać przebieg trasy - mówił reporterowi "Czarno na białym" Jackowi Smarujowi dyrektor Greenpeace Polska, Robert Cyglicki.

Po aferze z odsunięciem od Wesołej obwodnicy Warszawy minister Szyszko został odsunięty od podejmowania decyzji lokalizacyjnych.

Przeciwnicy wypominają też ministrowi Szyszce, że za czasów rządów PiS w latach 2006-2007 wydał rygorystyczne przepisy ochrony akustycznej, które doprowadziły do tego, że nowe drogi ekspresowe i autostrady obrosły ekranami akustycznymi w skali niespotykanej nigdzie indziej w Europie. Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Ekonomicznych TOR szacuje, że wskutek akustycznego "lex Szyszko", niepotrzebnie wybudowano w Polsce ekrany akustyczne za półtora miliarda złotych.

Autor: jp/adso / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24