Senator Jan Maria Jackowski prawdopodobnie będzie usunięty z klubu PiS. - Nie walczę, nie negocjuję, nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał - powiedział Jackowski w "Faktach po Faktach" w TVN24. Jego zdaniem "zamiast podejmować dialog wewnętrzny i naprawiać błędy" w partii, to "usuwa się osobę, która o tym mówiła". Mówił też, że władze klubu PiS wykazują się "hipokryzją". - Każdy kolejny dzień, w którym obciąża pan swoje nazwisko tą współpracą, to jest kolejny dzień hańby - zwróciła się do senatora Joanna Mucha z Polski 2050.
OGLĄDAJ "FAKTY PO FAKTACH" W INTERNECIE W TVN24 GO
Po wtorkowym posiedzeniu klubu PiS jego przewodniczący Ryszard Terlecki został zapytany, co dalej z senatorem Janem Marią Jackowskim, który miałby wkrótce opuścić klub PiS. - Prawdopodobnie klub podejmie decyzję o usunięciu go - powiedział. Pytany, czemu senator miałby zostać usunięty, szef klubu PiS odparł, że "wypowiada się z niezgodnie z linią polityczną klubu". Dopytywany, kiedy takiej decyzji można się spodziewać, odpowiedział, że "po następnym posiedzeniu klubu".
Jackowski: wszystkiego dowiaduję się z mediów
Senator był gościem środowych "Faktów po Faktach".
- Przyjmuję do wiadomości sytuację, jaka wytworzyła się wokół mojej osoby w środowisku Prawa i Sprawiedliwości. Jestem ciągle członkiem klubu - mówił Jackowski.
- Żeby mnie wykluczyć z klubu, to potrzebna jest uchwała, która musi będzie przegłosowana przynajmniej przez połowę wszystkich członków klubu parlamentarnego, a więc senatorów, posłów i eurodeputowanych, na wniosek przewodniczącego klubu. I tu musi być bezwzględna większość za takim wnioskiem - mówił dalej senator. - Z tego wynika, że nie może się odbyć w trybie zakulisowym - dodał.
- Nie walczę, nie negocjuję, nikt do mnie (ze mną - red.) w tej sprawie nie rozmawiał. Właściwie wszystkiego dowiaduję się z mediów, (...), tak wygląda sytuacja, natomiast przyjmuję fakty i nie obrażam się na rzeczywistość - mówił dalej Jackowski.
Jackowski: zamiast usuwać błędy, to usuwa się osobę, która o tym mówiła
- Jeżeli krytycznie się wypowiadałem w takich sprawach jak "Piątka dla zwierząt", Polski Ład, kwestia wyjaśnienia spraw Pegasusa, o nepotyzmie, o kolesiostwie, o nieuzasadnionych zarobkach współpracownic pana prezesa Glapińskiego, o niechlujstwie legislacyjnym, jeżeli chodzi o kwestie związane z covidem, (...), to okazuje się, że we wszystkich tych sprawach miałem rację - mówił. - Zamiast podejmować dialog wewnętrzny i naprawiać te błędy, usuwać te błędy, to usuwa się osobę, która o tym mówiła - powiedział senator.
Jackowski o "hipokryzji" władz klubu parlamentarnego PiS
Senator mówił, że inne jest podejście władz klubu parlamentarnego PiS do posłów, a inne do senatorów. Według niego to wynika z arytmetyki parlamentarnej i z tego, że w Senacie PiS nie ma większości, a w Sejmie ją utrzymuje.
- W Senacie nie ma znaczenia, ilu senatorów ma klub Prawa i Sprawiedliwości, bo i tak opozycja ma większość. Ci posłowie, którzy ewidentnie zasłużyli, ze względu na swoje zachowania, działania, swoje różne problemy, które mają i niewyjaśnione okoliczności, nie są usuwani z klubu, dlatego że są potrzebni w arytmetyce. Więc to pokazuje hipokryzję władz klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość - ocenił Jackowski.
Mucha do Jackowskiego: proszę wyjść z tego klubu
- Panie senatorze, proszę się nie bać, proszę wyjść z tego klubu, proszę naprawdę zakończyć współpracę z tym klubem. Każdy kolejny dzień, w którym obciąża pan swoje nazwisko tą współpracą, to jest kolejny dzień hańby - zwróciła się do senatora Jackowskiego Joanna Mucha z koła Polska 2050.
- Więc proszę nie negocjować, proszę nie sprawdzać tych procedur, proszę po prostu z tego klubu wyjść. Będzie to na pewno z korzyścią dla Polski - dodała.
Jackowski: będę kandydował w kolejnych wyborach
Na słowa posłanki Muchy o "negocjowaniu" zareagował Jackowski.
- Ja nie negocjuję, pani poseł. Wszystkie moje wypowiedzi i oceny podtrzymuję. Co więcej, od razu zapowiadam, że mam zamiar kandydować w najbliższych wyborach z mojego okręgu wyborczego. Jestem senatorem z okręgu 39, to jest okręg ciechanowski. I będę kandydował. Z tego punktu widzenia te moje postanowienia i deklaracje są jak najbardziej poważne - zapewnił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24