"Odblokowanie" energii z wiatru na lądzie, inwestowanie w fotowoltaikę i ułatwienie termomodernizacji budynków - to recepty Klaudii Jachiry z klubu KO na zapewnienie Polsce taniej energii. Mówiła o tym w "Kampanii #BezKitu" w TVN24. Rzecznik PSL Miłosz Motyka stwierdził, że "bardzo ważne jest to, żebyśmy wreszcie zaczęli myśleć o gospodarce jako o systemie naczyń połączonych". Mówił też o "zbrodni na polskiej gospodarce", jakiej w jego ocenie dokonało PiS.
W czwartek posłowie opowiedzieli się za przyjęciem poselskiego projektu ustawy o ochronie odbiorców energii. Jej zapisy wprowadzają przedłużenie zamrożenia cen energii.
O tym, jak zapewnić możliwie tanią energię rozmawiali w "Kampanii #BezKitu" w TVN24 Klaudia Jachira z partii Zieloni, klubu Koalicji Obywatelskiej oraz Miłosz Motyka z klubu PSL-Trzecia Droga, rzecznik ludowców.
Jachira: trzeba naprawić to, co przez ostatnie osiem lat było notorycznie psute
Jachira mówiła, że receptą na tanią energię jest "naprawienie tego, co przez ostatnie osiem lat było notorycznie psute". - To trzeba zrobić w kilku prostych krokach. Oczywiście, że trzeba odblokować energię z wiatru na lądzie - mówiła.
Posłanka mówiła, że "narodowy polski wiatr musi dawać Polkom i Polakom narodową, czystą, tanią energię, nawet cztery razy tańszą niż obecnie". Dodała, że "jesteśmy w tej niechlubnej czołówce, jeżeli chodzi o smog w Polsce".
- Poza tym oczywiście trzeba inwestować w fotowoltaikę. Trzeba ludziom to ułatwić. Trzeba także ułatwić pełną, modelową transformację i termomodernizację całych budynków - mówiła dalej Jachira. Dodała też, że bardzo ważne jest zapewnienie sieci przesyłowych.
Motyka o "zbrodni na polskiej gospodarce"
Motyka mówił natomiast, że "bardzo ważne jest to, żebyśmy wreszcie zaczęli myśleć o gospodarce jako o systemie naczyń połączonych". - Jeżeli mówimy o demografii, to myślimy o rynku pracy i później o emeryturach. Jak mówimy o energetyce, to mówimy o klimacie i o zdrowiu. O tym niestety Prawo i Sprawiedliwość ani nie mówiło, ani - co gorsza - nie myślało na lata. Dokonało zbrodni na polskiej gospodarce, bo mamy niestety dzisiaj gospodarkę bardzo wysoko energochłonną - powiedział rzecznik PSL.
Polityk mówił też, że "mamy najgorszej jakości powietrze w Europie". Stwierdził, że to jest "osiem lat zaniedbań".
Odniósł się także do kwestii wiatraków i do tego, jaka powinna być ich odległość od gospodarstw domowych. - Nie wiem, jaki lobbysta napisał Markowi Suskiemu na kartce kilka minut przed zgłoszeniem poprawki 700 metrów (odległości - red.), a nie 500, co de facto wykluczyło sporą część Polski z możliwości stawiania wiatraków w Polsce. Więc to była po prostu zbrodnia. Ja to nazywam zbrodnią na klimacie i na polskim gospodarstwie - dodał Motyka.
Rzecznik PSL-u został zapytany o to, czy prawdą jest, że ma być wiceministrem w resorcie klimatu. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, te wszystkie decyzje będą przedstawiane w przyszłym tygodniu - odpowiedział. Przyznał jednak, że ta tematyka znajduje się w kręgu jego zainteresowań i wiąże się także z jego wykształceniem. - Więc niewykluczone, że będzie tutaj możliwość realizacji swojego programu - dodał.
Pytania politykom zadawali obecni w studiu przedstawiciele młodego pokolenia: Maria Januszczyk, członkini Inicjatywy Polskiej i Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt, Paweł Nogal z Pokolenia 2050, Julia Gorczowska z Fundacji Impuls oraz Katarzyna Dziubiel z Młodej Lewicy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24