- Apeluję o uczczenie pamięci Jamesa poprzez wywieszenie flag irlandzkich - mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Flaga przewiązana kirem wisi już na budynku Urzędu Miasta w Bydgoszczy i w pubie PRL, w którym tuż przed śmiercią bawił sie James Nolan.
- Irlandczycy przyjechali do nas na Euro, byli pełni pozytywnej energii, którą przekazali także miastu, miasto ich dobrze przyjęło, Bydgoszczanie odczuli ich radość dlatego apeluję o solidaryzowanie się z nimi - powiedział prezydent Bydgoszczy. Rafał Bruski dodał, że do Bydgoszczy przyjechał ambasador Irlandii, który pomaga rodzinie Jamesa. - Miasto także zapewniło im pomoc, mają zagwarantowaną opiekę psychologiczną - zapewnił.
"Zapadł mi w pamięć"
Flaga Irlandii wisi już w oknie pubu PRL, w którym z soboty na niedzielę bawił się James. Kamila Domagała barmanka z pubu PRL, pracowała tej nocy i była jedną z ostatnich osób, która widziała Jamesa żywego. Jak mówi, zapamiętała go bardzo dobrze. - Był bardzo sympatyczny. Jest mi bardzo przykro, nie spodziewałam się takiego zakończenia - mówi.
W miejscu gdzie znaleziono ciało kibica mieszkańcy zostawiają zapalone znicze.
Poszukiwania Irlandczyka
21-letni Irlandczyk około pierwszej w nocy z soboty na niedzielę oddzielił sie od grupu rodaków, z którymi bawił się w Strefie Kibica na bydgoskim Starym Rynku. Po tym jak nie wrócił do hotelu koledzy zawiadomili policję. W środę przed południem policjanci i strażacy wyłowili z Brdy ciało młodego mężczyzny. Znalezione przy nim dokumenty potwierdziły, że to poszukiwany irlandzki kibic.
Autor: km/fac / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24