W czwartek w Inowrocławiu doszło do zdarzenia z udziałem bezzałogowego statku powietrznego z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 - poinformowała tego samego dnia wieczorem Polska Grupa Zbrojeniowa na X. Nikt nie ucierpiał, a WZL badają sprawę.
Usterka techniczna
Rzecznik prasowy Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Bydgoszczy mjr Dominik Maik powiedział PAP w piątek, że przyczyną upadku drona była usterka techniczna.
- Zawiodło urządzenie. Nie jestem w stanie się wypowiedzieć w sprawie charakterystyki technicznej. Sytuacja w żaden sposób nie była zawiniona przez operatora drona, nie było to też celowe działanie - powiedział mjr Maik.
Dron spadł na samochód Poczty Polskiej stojący na jednym z parkingów przy obiekcie tej firmy.
- Nie realizujemy w tej sprawie czynności procesowych. To zdarzenie nie spowodowało zagrożenia dla życia i zdrowia. Ani czynności wyjaśniających, ani postępowania przygotowawczego w sprawie o wykroczenie nie prowadzimy i prowadzić nie będziemy - podkreślił mjr Maik.
Autorka/Autor: Marcin Złotkowski, pk/ tam
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ino.online