Pensja na poziomie ponad 20 tysięcy złotych brutto, a po przejściu w stan spoczynku wysoka odprawa i kilkanaście tysięcy złotych co miesiąc - na takie zarobki mogą liczyć sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. W perspektywie dziewięcioletniej kadencji, na jaką są powoływani, daje to w sumie ponad dwa miliony złotych.
Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki poinformował w poniedziałek, że Stanisław Piotrowicz, Krystyna Pawłowicz i Elżbieta Chojna-Duch zostali zgłoszeni jako kandydaci klubu Prawa i Sprawiedliwości na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Sędziów TK wybiera Sejm bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. By objąć funkcję, nowy sędzia musi być zaprzysiężony przez prezydenta RP.
Ponad 22 600 złotych brutto miesięcznie
Sprawdziliśmy, ile zarabiają sędziowie Trybunału.
Ich zasadnicze wynagrodzenie jest określone ustawowo. Ustala się je, mnożąc podstawę - przeciętne wynagrodzenie w II kwartale roku poprzedniego, ogłaszane przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego - przez mnożnik 5,0.
W II kwartale 2018 roku średnie wynagrodzenie wyniosło 4521,08 złotych. Oznacza to, że miesięczna pensja sędziego TK w tym roku wynosi nieco ponad 22 600 złotych brutto.
Sędziowie Trybunału są powoływani na dziewięcioletnią kadencję. Oznacza to, że przy wynagrodzeniu na obecnym poziomie zarobiliby przez ten czas ponad 2,4 miliona złotych.
Sędziowie, którzy mieszkają poza Warszawą, otrzymują też dodatek z tytułu rozłąki z rodziną, bezpłatne zakwaterowanie w Warszawie i zwrot kosztów przejazdu.
Wynagrodzenie w stanie spoczynku
Po zakończeniu kadencji sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku otrzymują co miesiąc kwotę w wysokości 75 procent ostatnio pobieranego wynagrodzenia. W tym roku byłoby to prawie 17 tysięcy złotych.
Sędzia TK przechodzący w stan spoczynku może również liczyć na jednorazową odprawę w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24