Polscy olimpijczycy wrócili w niedzielę po południu do kraju. Sportowców hucznie powitały rodziny oraz kibice, którzy tłumnie zebrali się na lotnisku Chopina.
Samolot z polskimi sportowcami, którzy uczestniczyli w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, wylądował na warszawskim lotnisku Chopina tuż przed godziną 14. Został powitany salutem wodnym. Po godzinie 15 w hali przylotów olimpijczyków gorąco przywitały ich rodziny oraz kibice.
"Rawicz wita Anitę" - to jeden z transparentów, które przywieźli ze sobą kibice do stolicy. Włodarczyk pochodzi z tego miasta w Wielkopolsce. Nie zabrakło też występów muzycznych, gratulacji, kwiatów.
Anita Włodarczyk obchodzi urodziny
- To było moje marzenie. Z myślą taką, by wrócić ze złotym medalem wsiadałam na pokład samolotu 24 lipca. Cieszę się, że po tej trudnej drodze, jaką przeszłam, jestem w tym miejscu, gdzie jestem. To było coś niesamowitego. Zapisałam się w historii lekkoatletyki - powiedziała na lotnisku Anita Włodarczyk, złota medalistka w rzucie młotem. - Jest fajnie. Zaczynam świętować - dodała. A jest dodatkowy powód do świętowania. Anita Włodarczyk obchodzi 8 sierpnia urodziny. Zebrani na lotnisku odśpiewali jej "sto lat".
Olimpijczycy o zdobytych medalach
- Chciałbym wszystkim podziękować za tak liczne przybycie, za kibicowanie, trzymanie kciuków. Dziękuję, że jesteście z nami - mówił zwycięzca męskiego konkursu rzutu młotem Wojciech Nowicki. Za wspaniałe powitanie dziękował też brązowy medalista w biegu na 800 metrów Patryk Dobek. - Cieszę się niezmiernie, że jestem w gronie polskich medalistów olimpijskich - powiedział.
O spełnieniu sportowych marzeń w imieniu sztafety opowiadała Justyna Święty-Ersetic. Oprócz złota z ekipą mieszaną 4x400 metrów zdobyła też srebro z Natalią Kaczmarek, Igą Baumgart-Witan, Małgorzatą Hołub-Kowalik i Anną Kiełbasińską (4x400 m). - Zrobiłyśmy to razem, bez względu na to czy jedna biegła w eliminacjach, czy w finale - powiedziała Święty-Ersetic.
Do Warszawy przyleciały też srebrne medalistki w żeglarskiej klasie 470 Jolanta Ogar-Hill i Agnieszka Skrzypulec.
- Mamy z Jolą duże doświadczenie i wiedziałyśmy, że nie odpuścimy do końca. Chciałybyśmy podziękować całemu środowisku żeglarskiemu, które wierzyło w nas od początku do końca. Dziękujemy wszystkim kibicom. Jesteśmy zmęczone fizycznie i psychicznie, bo nasze zawody trwały tydzień (...) - powiedziała Skrzypulec.
Mama Anity Włodarczyk: nie wierzyłam, że to będzie złoty medal
Andrzej Włodarczyk, ojciec złotej medalistki w rzucie młotem Anity Włodarczyk mówił w rozmowie z reporterką TVN24, że wraz z żoną i całą rodziną są zadowoleni z takiego osiągnięcia. - Nie wierzyłam, że to będzie złoty medal. Chciałam, żeby na pewno zdobyła medal – przyznała mama lekkoatletki. - Żona nie może jeszcze dojść do siebie do dzisiaj - dodał Andrzej Włodarczyk.
Pytany, czy wierzył od początku, że córka będzie na tak wysokim sportowym poziomie, powiedział, że jest zaskoczony bardzo miło, ale dodał, że aby dojść do takiego wyniku sportowiec musi ciężko trenować. – Ja zawsze powtarzam. To co widzą (kibice-red.) w telewizji, to jest mała część. Zobaczyć treningi na żywo, to jest katorga – dodał.
- Jej w domu nie ma. My się widzimy może z trzy, cztery razy do roku. Nawet był taki jeden rok, że nawet na święta się nie widzieliśmy – wspominał. – Ale tak sobie wybrała. Tą drogą dąży – powiedział Włodarczyk.
14 medali na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio
Na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio wystąpiło 211 zawodniczek i zawodników z Polski, którzy wywalczyli 14 medali, w tym cztery złote oraz po pięć srebrnych i brązowych. Mistrzami olimpijskimi zostali w rzucie młotem Anita Włodarczyk - już po raz trzeci - i Wojciech Nowicki, sztafeta mieszana w biegu 4x400 metrów oraz Dawid Tomala w chodzie na 50 km. Dało to Biało-Czerwonym 17. lokatę w tabeli medalowej. Ostatni raz tyle medali przywieźli z igrzysk w Sydney w 2000 roku, ale tam sześć razy stanęli na najwyższym stopniu podium.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24