Kajetan Duszyński, złoty medalista w sztafecie mieszanej, po powrocie z igrzysk rozmawiał z reporterką TVN24. - Olimpijskie złoto jeszcze do mnie nie dotarło. Teraz najbardziej marzę o powrocie do domu, bo ten medal smakuje najlepiej, kiedy przeżywa się go z bliskimi - powiedział.
W niedzielę po południu polscy olimpijczycy wylądowali w Warszawie. Reporterka TVN24 rozmawiała na lotnisku ze złotym medalistą w sztafecie mieszanej Kajetanem Duszyńskim.
Powiedział, że to, co wydarzyło się w Tokio, "jeszcze do niego nie dotarło". - Parę miesięcy temu mówiłem, że moim marzeniem jest wyjazd na igrzyska, medal mistrzostw Polski to było spełnienie marzeń z dzieciństwa. Ciężar tego złota to jest uczucie, które do mnie dotrze chyba po kilkudziesięciu latach - mówił olimpijczyk.
Dodał, że najbardziej marzy teraz o spotkaniu z bliskimi. - Ten medal smakuje najlepiej, kiedy się go przeżywa z bliskimi. Nie mogę się doczekać aż wrócę do domu - podkreślił.
Źródło: TVN24