Ostatnie zawirowania na styku polityki i armii oraz sprawa polskich stoczni negatywnie odbiły się na notowaniach ekipy dzierżącej ster władzy. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Platforma Obywatelska straciła aż 7 pkt. procentowych - wynika z najnowszego sondażu GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej". W tym samym czasie opozycja zyskała. Różnica między PO i PiS spadła w sondażu do 19 proc.
Według badań, gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś, PO zdobyłaby 48 proc. głosów. A jeszcze dwa tygodnie wcześniej poparcie dla tej partii deklarowało 55 proc. ankietowanych.
Znacznie wzrosło za to poparcie dla PiS. W najnowszym badaniu chęć głosowania na Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało do 29 proc. respondentów, w poprzednim badaniu było to 21 proc.
Spośród pozostałych ugrupowań chęć głosowania na SLD zadeklarowało 10 proc. respondentów, a na PSL - 7 proc.
Przespali wakacje?
Jak pisze "Rz", Platformie zaszkodziły ostatnie zawirowania w wojsku oraz problemy z polskimi stoczniami. - To mogło podważyć zaufanie do rządu - potwierdza Jacek Kucharczyk z Instytutu Spraw Publicznych.
Jednak politolog Wojciech Jabłoński widzi jeszcze inne przyczyny spadku - według niego chodzi o niewykorzystane pod politycznym względem wakacji. - Politykom PO nie chciało się rozmawiać z elektoratem, bo najwyraźniej doszli do wniosku, że i tak wyborcy są na nich skazani, a efekty już są widoczne - uważa Jabłoński i dodaje: Platforma bezpowrotnie straciła szansę na uzyskanie dwukrotnej przewagi nad PiS.
Partia Jarosława Kaczyńskiego w takiej sytuacji może - jego zdaniem - tylko zyskać. - PiS też przespało wakacje, ale ponieważ obie partie przez kilka lat pracowały na dwubiegunową scenę polityczną, to gdy jednej spada, drugiej musi rosnąć - ocenia Jabłoński.
Sondaż Gfk Polonia został przeprowadzony w dniach 20-25 sierpnia na grupie 980 dorosłych Polaków.
Źródło: Rzeczpospolita