Za kierownicą pijany ojciec, na tylnych fotelach dwoje dzieci

Mężczyźnie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu jarocińskiego
Źródło: Google Earth Pro

Zwrócili na niego uwagę, bo miał problem z utrzymaniem toru jazdy. Nie bez powodu. Wystarczyło otworzyć drzwi auta, by poczuć silną woń alkoholu. Autem kierował 28-letni mieszkaniec gminy Żerków (woj. wielkopolskie). Nie jechał sam. Podróżowało z nim dwóch synów.

W miejscowości Wilkowyja policjanci dostrzegli na łączniku drogi S11 kierowcę, który jechał dość niepewnie. Wyglądało to tak jakby mężczyzna nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Co więcej, gdy mężczyzna zorientował się, że jedzie za nim radiowóz, przyspieszył. Policjanci postanowili skontrolować kierowcę.

- Po otwarciu drzwi pojazdu policjanci wyczuli intensywną woń alkoholu. W oplu poza kierowcą znajdowała się także dwójka dzieci w wieku 4 i 7 lat. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 28-latka. Okazało się, że ma on w swoim organizmie 2,14 promila alkoholu - poinformowała Agnieszka Zaworska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

Policjanci potwierdzili, że 28-latek jest ojcem dzieci, po czym skontaktowali się z ich matką. To właśnie jej przekazano 4- i 7-latka pod opiekę.

Usłyszał zarzut

Kierowcę opla przewieziono do komendy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grożą mu za to 3 lata pozbawienia wolności. Ale to jeszcze nie wszystkie konsekwencje.

- Nieodpowiedzialny ojciec usłyszy także zarzut narażenia swoich dzieci, nad którymi ma obowiązek sprawowania opieki, na utratę życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za ten czyn grozi kara więzienia nawet do 5 lat – dodała Zaworska.

O sprawie zostanie poinformowany również sąd rodzinny.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: