Były szef mafii we francuskim mieście Grenoble Jean-Pierre Maldera został w środę zastrzelony po tym, jak próbował uciec samochodem przed ścigającymi go mężczyznami. W pewnym momencie Maldera zatrzymał się na autostradzie, wyskoczył z samochodu i zaczął biec.
Jak podaje BBC, były szef mafii w Grenoble Jean-Pierre Maldera został w środę zastrzelony na autostradzie w pobliżu tego francuskiego miasta. 71-latek miał uciekać swoim samochodem marki BMW przed napastnikami autostradą A41. W pewnym momencie wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać poboczem. Trzech lub czterech - źródła nie są zgodne - napastników dogoniło Malderę. Mieli wojskową broń, między innymi kałasznikowa.
BBC informuje, że zabójcy uciekli z miejsca zdarzenia, a wkrótce potem znaleziono spalone szczątki skradzionego samochodu renault megane, którym jechali. Nie wiadomo jednak na ten moment, kto stoi za zabójstwem i co było jego motywem.
"Ojciec chrzestny" w Grenoble
Maldera wraz ze swoim bratem Robertem w latach 80. i 90. miał być jednym z przywódców grupy przestępczej znanej jako Italo-Grenoblois. Przez francuskie media 71-latek nazywany był "ojcem chrzestnym" mafii w Grenoble.
W 2004 roku bracia zostali uznani za winnych szeregu przestępstw związanych z przestępczością zorganizowaną, jednak rok później zostali zwolnieni z aresztu z powodu błędu administracyjnego popełnionego w toku postępowania przeciwko nim. Po wyjściu z aresztu Jean-Pierre Maldera miał zdecydować się na spokojniejsze życie. Nie jest jasne, czy w zupełności zrezygnował z działalności przestępczej, jednak - jak podaje agencja AFP - władze nie interesowały się nim aż do momentu jego zabójstwa w środę.
Brat Jeana-Pierre'a, Robert Maldera zaginął w 2015 roku w wieku 55 lat po spotkaniu na obrzeżach Grenoble. Jego samochód został znaleziony dwa miesiące później na pobliskim parkingu. Stacja France 3 podaje, że Jean-Pierre był uważany za mózg mafii, a Robert "odpowiadał za jej brutalną siłę".
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock