Ewa Kopacz była jedyną kandydatką na stanowisko premiera omawianą na środowym zarządzie Platformy Obywatelskiej - stwierdził w rozmowie z TVN24 Cezary Grabarczyk, wicemarszałek Sejmu. Dodał, że jedyne różnice pomiędzy członkami zarządu dotyczyły "pewnych scenariuszy".
- Nie było żadnych kandydatur poza Ewą Kopacz - mówił Grabarczyk. - Natomiast różniliśmy się, jeśli chodzi o pewne scenariusze, np. kiedy przeprowadzić wewnętrzną kampanię, która zakończyłaby się wyborem nowego przewodniczącego.
Wyjaśnił, że w tej kwestii pojawiły się dwa stanowiska. - Zwyciężyło przeświadczenie, że powinniśmy teraz zajmować się sprawami Polaków i państwa - stwierdził.
Stwierdził, że rząd i Platforma mają obowiązek zrealizować postulaty z programu przedstawionego przez premiera w czasie ubiegłotygodniowego wystąpienia w Sejmie. - Nie możemy pokazać Polakom, że będziemy zajmować się sami sobą - oświadczył.
Wicemarszałek Sejmu powiedział też, że środowy zarząd służył Platformie m.in. do uporządkowania wewnętrznych spraw po wyborze Tuska na szefa RE.
Tusk "prezydentem" UE
W sobotę Donald Tusk został wybrany przewodniczącym Rady Europejskiej. Oczywistą konsekwencją będzie konieczność podania rządu do dymisji oraz zrzeczenia się przez niego mandatu do Sejmu. To musi nastąpić do 1 grudnia, a mandat po obecnym premierze obejmie następna osoba z listy stołecznej PO z wyborów w 2011 roku.
W grę wchodzą Ewa Czeszejko-Sochacka lub były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma.
Autor: pk//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Paweł Supernak