800 sztuk amerykańskiego sprzętu wojskowego przypłynęło do Polski. W sobotę w porcie w Gdyni prowadzony jest rozładunek, który potrwa do niedzieli. To wyposażenie amerykańskiej 1. Dywizji Piechoty, zwanej potocznie "Big Red One".
W porcie Gdyni rozpoczął się w sobotę rozładunek około 800 sztuk amerykańskiego sprzętu wojskowego, będącego wyposażeniem słynnej 1. Dywizji Piechoty, zwanej potocznie "Big Red One" ("Duża Czerwona Jedynka"). Amerykanie przypływają do terminalu kontenerowego w Gdyni już po raz 20.
Reporterka TVN24 obejrzała wyposażenie US Army z bliska.
Żołnierze USA w Polsce. Będą stacjonować przez dziewięć miesięcy
Rozładunek w Gdyni potrwa dwa dni. Amerykanie, którzy w sobotę przypłynęli do Polski, będą stacjonować w kraju i na terenie Europy przez najbliższe dziewięć miesięcy. Po tym czasie wojskowi razem ze sprzętem wrócą do ojczyzny i na ich miejsce przyjadą kolejni.
Wśród wyjeżdżających z kontenerów pojazdów są między innymi czołgi M1 Abrams. Podobne zostały w lipcu dostarczone do Żelaznej Dywizji, a w listopadzie polscy żołnierze strzelali z nich po raz pierwszy.
Dyrektor handlowy terminalu BCT Michał Kużajczyk podkreślił, że jest to 20. przeładunek amerykańskiego sprzętu realizowany na terenie terminalu. - Przeładunki sprzętu odbywają się od 2018 roku. Do tej pory, najczęściej realizowane były eksporty, natomiast teraz przypłynął sprzęt, który będzie służył w Polsce - podkreślił..
Kużajczyk podkreślił, że rozładunek potrwa około dwóch dni. - Później na statek zostanie załadowany sprzęt, który służył w Polsce, i statek wróci do USA - tłumaczył.
Nowy sprzęt po wyładowaniu zostanie przetransportowany na plac składowy Portu Gdyni, który znajduje się na terenie Centrum Logistycznego, tuż przy estakadzie Kwiatkowskiego. I - jak przewiduje Kużajczyk - w ciągu najbliższych dwóch tygodni zostanie wywieziony pociągami i ciężarówkami do baz wojskowych rozlokowanych w różnych miejscach w Polsce.
W ramach współpracy polsko-amerykańskiej od kilku miesięcy z terminalu BCT realizowane są połączenia z Nowym Jorkiem, Filadelfią i Norfolk. Ma to znaczenie dla rozwoju współpracy gospodarczej i obszaru bezpieczeństwa dla regionu Europy Środkowej i Skandynawii
W styczniu do Gdyni przypłynie z USA kolejna pływająca jednostka z kontenerami, które mają być wypełnione dwoma tysiącami sztuk sprzętu 1. Dywizji Piechoty. Część trafi do wschodniej części kraju, gdzie - jak relacjonowała reporterka TVN24 Anna Maria Kowalewska - amerykańscy żołnierze będą ćwiczyć razem z polskim wojskiem.
Kontenery płyną do Polski
1. Dywizja Piechoty armii Stanów Zjednoczonych, została sformowana w czasie I wojny światowej i jest najstarszą działająca bez przerwy dywizją US Army. Przez przeszło sto lat działalności żołnierze dywizji brali udział w działaniach na frontach obydwu wojen światowych, wojny w Wietnamie, wojen w Zatoce Perskiej oraz na Bałkanach. Od 2006 roku "Big Red One" stacjonuje w Fort Riley w stanie Kansas.
Po aneksji przez Rosję Krymu w 2014 roku Stany Zjednoczone wystąpiły z inicjatywą zwiększenia obecności w Europie (European Reassurance Initiative - ERI). Elementem tych działań jest obecność sił USA także w tych regionach, gdzie wcześniej nie stacjonowały. Amerykańskie brygady pancerne przebywają w Polsce i innych krajach regionu rotacyjnie od stycznia 2017 roku w ramach operacji Atlantic Resolve. Stało się to w wyniku decyzji, ogłoszonych rok wcześniej, w trakcie szczytu NATO w Warszawie. Żołnierze zmieniają się co dziewięć miesięcy.
- Jest ona (1. Dywizja Piechoty - red.), jak mówią sami żołnierze, gotowa do walki i wygrywania wojen w swoim kraju, ale i ramię w ramię ze swoimi sojusznikami i partnerami z NATO - relacjonowała Anna Maria Kowalewska na antenie TVN24.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24