Obrońcy Westerplatte spoczęli w piątek na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego w Gdańsku. Uroczystości pogrzebowe 10 polskich wojskowych, którzy w pierwszych dniach II wojny światowej heroicznie bronili półwyspu, miały charakter państwowy. Trumny z prochami 10 poległych żołnierzy doczekały się godnego pochówku po 83 latach od niemieckiej napaści na Polskę. Jak mówił podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda, wcześniej "zostali pogrzebani płytko w dole" przez Niemców. Szczątki bohaterów odnaleziono w 2019 roku.
Na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte pochowani zostali: kpr. Jan Gębura, legionista Józef Kita, st. strz. Władysław Okrasa (Okraszewski), kpr. Bronisław Perucki, plut. Adolf Petzelt, st. leg. Ignacy Zatorski, st. leg. Zygmunt Zięba oraz dwóch niezidentyfikowanych żołnierzy. Pochowany został także major Henryk Sucharski, którego pierwszy pogrzeb odbył się w 1971 roku we Włoszech. Za zgodą rodziny szczątki zostały ekshumowane i przeniesione do krypty w Bazylice Świętej Brygidy w Gdańsku.
Uroczystości pogrzebowe obrońców Westerplatte rozpoczęły się w piątek o godzinie 9 w Bazylice Świętej Brygidy w Gdańsku. Stamtąd trumny z prochami zabitych żołnierzy i biało-czerwonymi flagami na wiekach zostały przetransportowane na Cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte.
Po nabożeństwie - prowadzonym przez biskupa polowego Wojska Polskiego Wiesława Lechowicza - trumny ze szczątkami 10 obrońców Westerplatte zostały wyniesione z bazyliki i umieszczone na pięciu wojskowych samochodach, które w kondukcie pogrzebowym przejechały ulicami Gdańska na Westerplatte.
Pogrzeb obrońców Westerplatte. Duda: wcześniej byli pogrzebani w dole
W 2019 roku na terenie półwyspu Westerplatte, gdzie w pierwszych dniach II wojny światowej polscy żołnierze przez tydzień bronili się przed Niemcami, znaleziono szczątki obrońców. Jak się niedawno okazało, ich ciała przeleżały w ziemi kilkadziesiąt lat. Ich odnalezienie było zaskoczeniem nawet dla archeologów. Po przeprowadzeniu badań i ustaleniu tożsamości zamordowanych w piątek odbył się pogrzeb bohaterów.
- Oddajemy im dzisiaj należny hołd i złożymy ich ciała w ziemi, na której walczyli o wolność i niepodległość naszej ojczyzny - podkreślił w homilii biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz.
O zaskakującym odkryciu z 2019 mówił Andrzej Duda. - Wcześniej zostali pogrzebani płytko w dole, nie w grobie, w dole, nazwijmy to po imieniu, po prostu przez Niemców jako zabici tutaj żołnierze - powiedział prezydent. Zwrócił uwagę na znaczenie katolickiego i uroczystego pochówku.
Podkreślił, że jest to ważny i symboliczny moment dla Polski. - Wiemy, jak długa i trudna była historia tego upamiętnienia, jak komuniści usuwali stąd krzyż, jak stawiali tu sowiecki czołg, zarazem fałszując przecież historię. Jak potem robotnicy Gdańska i warszawscy hutnicy walczyli o to, by to miejsce odzyskiwało należny mu wymiar i historyczną prawdę - stwierdził Duda.
Prezydent dodał, że "wszyscy byli zdumieni, kiedy po ponad 80 latach odkryto szczątki żołnierzy, byle jak pogrzebanych, po prostu zakopanych w ziemi bohaterów, obrońców Westerplatte".
Pogrzeb "taki, jak miał być"
Siostrzeniec majora Sucharskiego Ryszard Bugajski podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że był to pogrzeb "taki, jak miał być". - To jest pewnego rodzaju klamra, to wszystko zostało wspaniale zrobione. Czekaliśmy na ten dzień - zaznaczył. Bratanica kaprala Bronisława Peruckiego, Grażyna Filipowicz, powiedziała zaś, że nareszcie będzie mogła odwiedzać grób najstarszego brata swojego ojca. - To jest bardzo ciężkie przeżycie, pochować kogoś, kogo odnalazło się po 80 latach - oceniła. Dodała, że "nareszcie jego ciało nie będzie deptane, tylko godnie spocznie w grobie".
Na uroczystościach pojawił się również Stanisław Jastrzębski, krewny jednego z obrońców Westerplatte. - Jest to pewien rodzaj dumy, że bliski, bardzo bliski krewny, został w ten sposób upamiętniony przez państwo polskie - powiedział dziennikarzom Jastrzębski.
Obecny na uroczystości minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak stwierdził, że obrońcy Westerplatte długo czekali na ten pogrzeb.
Obrona Westerplatte
1 września 1939 r. nastąpił atak Niemiec na Polskę i początek II wojny światowej. O godz. 4.45 niemiecki pancernik szkolny Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte, Wojskowej Składnicy Tranzytowej na terenie Wolnego Miasta Gdańska, bronionej przez załogę (około 200 żołnierzy) pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i kpt. Franciszka Dąbrowskiego. Przez siedem dni bohatersko odpierała ona powtarzające się ataki niemieckie z morza, ziemi i powietrza, stając się symbolem polskiego oporu.
Źródło: PAP, TVN24