- Moją wątpliwość budzi przede wszystkim to, że na kilka dni przed tym, kiedy Sejm ma się zająć ustawą o upartyjnieniu Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunał Konstytucyjny szybko wyznacza termin rozprawy. To budzi wrażenie, że to spotkanie trzech sędziów i dwóch dublerów zostało zwołane na wyraźne życzenie partii rządzącej - oceniła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna).
Przepisy ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2011 roku o zasadach wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa są niekonstytucyjne - taki wyrok wydał Trybunał Konstytucyjny w sprawie wniosku złożonego przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę.
W pięcioosobowym składzie orzekającym znaleźli się jedynie sędziowie wybrani w tej kadencji Sejmu oraz tak zwani sędziowie-dublerzy, którzy weszli w nowej kadencji parlamentarnej na miejsca sędziów wybranych w poprzedniej kadencji.
"Tu nie mamy składu sędziowskiego, mamy dwóch dublerów"
Gasiuk-Pihowicz komentowała w RMF FM wyrok Trybunału.
- Moją wątpliwość budzi przede wszystkim to, że na kilka dni przed tym, kiedy Sejm ma się zająć ustawą o upartyjnieniu Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunał Konstytucyjny szybko wyznacza termin rozprawy. To budzi wrażenie, że to spotkanie trzech sędziów i dwóch dublerów zostało zwołane na wyraźne życzenie partii rządzącej. To nie jest żaden wyrok, bo wyrok jest wydawany przez sędziów, a tu nie mamy składu sędziowskiego, mamy dwóch dublerów – powiedziała.
- Ja jestem jeszcze prawnikiem, adwokatem i chciałabym zwrócić uwagę na to, że dzisiejsze spotkanie odbyło się w składzie, który nie jest znany polskiej konstytucji. Z wyrokiem mamy do czynienia wtedy, kiedy mamy trzech sędziów i nie ma co do tego żadnej, absolutnie żadnej wątpliwości - dodała.
"Będziemy mieli nowy, bezprawny KRS"
Jak zaznaczyła, w Polsce w dalszym ciągu obowiązuje artykuł 2 konstytucji, który mówi o tym, że Polska jest państwem prawa. - I z bezprawia nie można wyciągać żadnych wniosków prawnych. Jeżeli mamy osoby, które są dublerami, one nie mogą wydać wyroku Trybunału Konstytucyjnego, więc wszystkie poglądy, jakie zostały wyrażone podczas tego spotkania: trzech sędziów i dwóch dublerów, nie mają mocy prawnej, nie mają mocy wiążącej - podkreśliła posłanka Nowoczesnej.
Pytana, jaki wpływ wyrok Trybunału będzie miał na przeciętnego obywatela, Gasiuk-Pihowicz odpowiedziała, że KRS to "taka instytucja, która stoi na straży niezależności wymiaru sprawiedliwości, niezależności sądów od polityków". - Politycy PiS-u proponują, aby właśnie ta instytucja była wybierana po części, jej skład, przez polityków i w tym momencie proponują także rozwiązanie, które jest niekonstytucyjne. Chcą zerwać kadencję obecnych członków, sędziów Krajowej Rady Sądownictwa, zrobić to niekonstytucyjnie. Zerwać tą kadencję i wybrać nowych. Będziemy mieli nowy, bezprawny KRS, który i tu się jakby pojawia całe zagadnienie tego armagedonu, właściwie chaosu prawnego, które wprowadza nam w życie PiS - oceniła.
- Czy wyroki, które będą wydane przez sędziów, którzy zostaną nominowani przy udziale tej bezprawnej KRS będzie można podważyć? Tak, będzie można podważyć. To jest prezent dla przestępców w całej Polsce - dodała.
Rządowy projekt o KRS
Rządowy projekt noweli ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm. Według opozycji kadencji członków Rady nie można wygasić na mocy ustawy zwykłej, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że TK dopuszcza możliwość skracania kadencji, gdy przemawiają za tym "szczególne okoliczności" - według resortu należy do nich "kompleksowa reforma Rady". Zdaniem resortu nowelizacja ma na celu zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów, bo dotąd o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".
Głosowanie nad tą nowelizacją pierwotnie znalazło się w planie obrad Sejmu na dni 20-22 czerwca, ale we wtorek marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, że Izba nie zajmie się tą kwestią na obecnym posiedzeniu.
Jednocześnie prezydium Rady podtrzymało stanowisko KRS z 6 czerwca, w którym uznano, że wniosek Ziobry do TK w sprawie niekonstytucyjności zapisów dotyczących obecnych zasad wyboru sędziów w skład Rady jest w całości nieuzasadniony. "Prezydium KRS zauważa ponadto, że w składzie orzekającym, który wydał to orzeczenie, zasiadały osoby wybrane do TK przez Sejm obecnej kadencji na wcześniej obsadzone stanowiska sędziów TK" - dodano.
Autor: mw/sk / Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Stanisław Kowalczuk/EastNews