Krzysztof Filipek z Samoobrony nie przypomina sobie, aby Andrzej Lepper mówił mu, że Zbigniew Ziobro ostrzegał go przed akcją CBA - pisze "Wprost". - To nieprawda - stwierdza w TVN24 Filipek.
Zeznania przeczące wersji Leppera Filipek miał złożyć w warszawskiej prokuraturze. Według "Wprost" kwestionowałyby one zatem wyjaśnienia składane przez lidera Samoobrony.
Według wersji Leppera, po tym gdy 14 czerwca Ziobro miał mu powiedzieć o działaniach CBA, on sam w ciągu kilku dni opowiedział o tym prominentnym działaczom Samoobrony: Januszowi Maksymiukowi, Krzysztofowi Filipkowi i Mateuszowi Piskorskiemu.
- To nieprawda, co napisał "Wprost". Potwierdzam wersję, którą mówił pan Andrzej Lepper - powiedział na antenie TVN24 Filipek. - Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, kiedy Andrzej Lepper mi o tym powiedział, czy było to dzień czy dwa po spotkaniu Andrzeja Leppera ze Zbigniewem Ziobro - dodał.
Jak dodał, to co mu powiedział Lepper dotyczyło działań służb specjalnych w resorcie rolnictwa, jednak nie pamięta już wszystkiego.
Na dziś prokuratura zaplanowała też przesłuchanie wicepremiera Romana Giertycha. Andrzej Lepper twierdził, że „chyba" wspominał mu o ostrzeżeniu ze strony ministra Ziobro.
Śledczy chcą, aby zeznania złożyli też wicepremier Przemysław Gosiewski i Krzysztof Sikora z Samoobrony. Na razie obydwaj są na urlopach.
Źródło: Wprost, TVN24