W gruncie rzeczy chodzi o podział w samym środowisku sędziowskim, więc to już jest bardzo groźne - ocenił były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień w programie "Fakty po Faktach" TVN24, komentując zapowiadane przez ministra sprawiedliwości zmiany w polskim sądownictwie.
Zbigniew Ziobro zapowiedział w miniony piątek plan zmian legislacyjnych dotyczących polskiego sądownictwa. Wśród nich znalazła się reforma Krajowej Rady Sądownictwa. - Wybór sędziów do KRS będzie dokonywany przez parlament, tak jak to ma miejsce w przypadku wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział wówczas Ziobro.
- Jestem przekonany, że to jest bardzo niebezpieczne posunięcie - stwierdził były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień w programie "Fakty po Faktach" TVN24. - Nie dziwię się, że środowisko sędziowskie jest bardzo zaniepokojone. Póki co Krajowa Rada Sądownictwa - i mam nadzieję, że tak pozostanie - jest reprezentacją w dużej mierze sędziów, ponieważ 15 członków [KRS - red.] to są sędziowie. Jest jeszcze czterech posłów, dwóch senatorów i minister sprawiedliwości - stwierdził Stępień.
"Porządek konstytucyjny w Polsce został zniszczony"
Były prezes TK podkreślił, że jak dotychczas treść projektu ustawy nie jest jeszcze znana. W jego ocenie mamy do czynienia "z ciągłym puszczaniem próbnych balonów", co ma na celu sondowanie przyjęcia założeń przez opinię publiczną, ekspertów, prawników, sędziów. - Ta władza bardzo często to robi. To samo robi, jeśli chodzi o zmiany w ordynacji wyborczej do samorządu terytorialnego. Takich próbnych balonów mamy bardzo dużo - podkreślił. Sędzia w stanie spoczynku powiedział, że instytucje państwowe działają tak długo, jak długo osoby, które je nadzorują "traktują je poważnie, jak byty istniejące w realu". - Jeśli mamy szacunek do prawa, te instytucje będą funkcjonować. Jeśli tracimy szacunek dla prawa, jeśli je lekceważymy, to te instytucje, jako niebyty realne po prostu znikają, rozpływają się. I pozostaje wtedy goła siła. W tej chwili mamy do czynienia z takim przypadkiem - zauważył. Zdaniem Stępnia "porządek konstytucyjny w Polsce został zniszczony przez te działania ostatniego roku".
"Chodzi o podział"
Największym zagrożeniem w ocenie byłego prezesa TK jest wewnętrzny podział środowiska sędziowskiego. - Jedni będą wybierani, inni nie. (...) I to w gruncie rzeczy chodzi o podział w samym środowisku sędziowskim, więc to już jest bardzo groźne - stwierdził.
- Tak można sterować ludźmi: są lepsi i gorsi. Do tych mamy bliżej, do tych mamy zaufanie, do tamtych nie - wyjaśniał Stępień, dodając, że ze strony "klienta sądów" taki podział też może być w różny sposób odbierany. - To jest ten sędzia, do którego władza nie ma zaufania, to jeszcze nie wiadomo, jak moja sprawa będzie się toczyć. Może lepiej dojść do jakiegoś polityka, żeby załatwił moją sprawę w sądzie, zamiast czekać na rozstrzygnięcie. Adwokaci także będą się orientować, jak będą przebiegać te podziały, co jest moim zdaniem - i mówię to jako były sędzia sądu powszechnego - niebywałe - podkreślił.
Autor: tmw/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24