- Polski rząd nie może podkruszać pozycji polskiego przedstawiciela na tak wysokim stanowisku w instytucjach unijnych, w sytuacji, w której w ogóle nie wchodzi w rachubę zmiana jego kandydatury na inną - powiedział w "Jeden na jeden" europoseł PiS Kazimierz Michał Ujazdowski.
Europoseł PiS podkreślił, że jest przeciwnikiem przenoszenia sporu wewnętrznego na arenę międzynarodową.
Jego zdaniem rząd powinien dbać o polskie aktywa w Unii Europejskiej i poprzeć przewodniczącego Tuska na następną kadencję.
Zaznaczył, że "polski rząd nie może podkruszać pozycji polskiego przedstawiciela na tak wysokim stanowisku w instytucjach unijnych, w sytuacji, w której w ogóle nie wchodzi w rachubę zmiana jego kandydatury na inną kandydaturę polską". - To nie jest tak, że to jest miejsce dla Polski i można to zmienić za jednym posunięciem, tym bardziej, że nie ma silnych argumentów przeciwko Donaldowi Tuskowi - dodał. Ujazdowski ocenił, że Tusk wniósł do polityki europejskiej ton realizmu w dziedzinie imigracji, ochrony granic zewnętrznych. Dodał, że "jeśli Tusk nie zostanie przewodniczącym Rady Europejskiej na kolejną kadencję to przyjdzie polityk ze znacznie mniejszą wrażliwością w stosunku do polskiego podejścia, czy szerzej podejścia Europy Środkowej". - Tym bardziej, że Tusk ma oponentów takich, którzy są poirytowani tym silnym głosem Europy Środkowej - zaznaczył europoseł PiS. - W interesie Polski oraz ze względu na dobro Europy, która wymaga realizmu, ta kandydatura powinna być podtrzymana - ocenił.
"Zaognienie konfliktu"
Kazimierz Michał Ujazdowski pytany był również o przeciągający się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. W jego ocenie, wszystko raczej zmierza w stronę zaognienia konfliktu.
- Przestrzegałem przed tym, kiedy w marcu tego roku formułowałem propozycje kompromisowe, że zerwanie kompromisu będzie uruchamiało logikę zawziętości - dodał.
Zaznaczył, że spór jest szkodliwy dla państwa wewnątrz i ze względu na wizerunek zewnętrzny. Obawia się, że odejście w grudniu prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego tego sporu nie zakończy.
Powiedział, że z wielką nadzieją przyjąłby aktywność prezydenta Andrzeja Dudę przy rozwiązaniu tego sporu.
"Wypowiedź Macierewicza nie była zgodna ze sztuką dyplomacji"
Europoseł PiS odniósł się także do słów szefa MON Antoniego Macierewicza ws. mistrali oraz sprawy dystansowania się niektórych polityków od tych wypowiedzi. Macierewicz podczas sejmowej debaty stwierdził, że mistrale zostały de facto przekazane przez Egipt Rosji "za jednego dolara".
Ujazdowski powiedział, że w dyplomacji słowo powinno współbrzmieć z czynem.
Ocenił, że wypowiedź Macierewicza nie była zgodna ze sztuką dyplomacji. Europoseł PiS dodał, że pod względem komunikacji szef MON powinien być bardziej zdyscyplinowany.
Ujazdowski odniósł się także do kwestii zapowiedzianych przez prokuraturę ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Część rodzin ofiar sprzeciwia się tej decyzji. Powiedział, że jeśli prokuratura uważa, że to jest konieczne z punktu widzenia dowodowego, powinniśmy to zaakceptować. Dodał jednak, że jeśli jest do pogodzenia dobro śledztwa z uszanowaniem woli rodzin, które nie chcą ekshumacji, to trzeba tę wolę uszanować.
Ocenił, że wyjaśnienie Prokuratury Krajowej w tej sprawie brzmi bardzo poważnie i uczciwie. Zwrócił uwagę, że pięć lat śledztwa nie przyniosło żadnych konkluzji.
Autor: js/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24