Jedną z przedwyborczych obietnic Koalicji Obywatelskiej było zwolnienie z podatku emerytur do 5000 złotych. Ministra do spraw polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz była pytana, kiedy ta zapowiedź zostanie spełniona. - To wprost pytanie do pana ministra finansów pana Andrzeja Domańskiego, który odpowiedział, że będzie dowiezione. Jesteśmy w kontakcie, wiemy, że trwają różne wyliczenia - odpowiedziała.
Marzena Okła-Drewnowicz, ministra do spraw polityki senioralnej, była pytana o to, kiedy zostanie wprowadzony zapis o zwolnieniu z podatku emerytury do 5000 złotych brutto. To jeden ze 100 konkretów, czyli przedwyborczych obietnic Koalicji Obywatelskiej, które mają być spełnione w pierwszych 100 dniach rządzenia.
Jak mówiła, "dzisiaj jest tak, że wielu emerytów jest zwolnionych z podatku, bo mamy wyższą kwotę wolną".
- Natomiast tutaj mówimy o 60 tysiącach złotych (rocznie - red.) i jest to wprost pytanie do pana ministra finansów pana Andrzeja Domańskiego, który odpowiedział, że będzie dowiezione. Tak powiedział, jesteśmy w kontakcie, wiemy, że trwają różne wyliczenia, jak podejść do tej propozycji - przekazała.
- Z pewnością będziemy się wywiązywać z tego konkretu - zapewniła Okła-Drewnowicz.
Druga waloryzacja przy 5-procentowej inflacji? Okła-Drewnowicz: to jest przesądzone
Była pytana też o inną zapowiedź, czyli drugą waloryzację emerytur, jeśli w tym roku inflacja przekroczy pięć procent.
- To jest przesądzone. Ten mechanizm ma polegać na tym, że jeżeli w czerwcu danego roku inflacja będzie wyższa niż 5 procent, wtedy ta druga waloryzacja będzie miała miejsce jesienią, we wrześniu. To jest naprawdę bardzo ważny postulat - mówiła.
Podkreślała, że taka zmiana nie odbędzie się kosztem trzynastej i czternastej emerytury.
- Rozmawiałam z ministrami przemysłu i klimatu w kwestii osłony emerytów w zakresie podwyżki cen prądu. Emeryci są tą grupą, która będzie podlegała ochronie. Trwają analizy i konsultacje, będzie przygotowana ustawa o ubóstwie energetycznym, która będzie zawierała różnego rodzaju ochrony dla osób, które są zagrożone ubóstwem energetycznym - dodała Okła-Drewnowicz.
Okła-Drewnowicz: myślę, że dobrze skorzystaliśmy z wczorajszej okazji
Prowadzący rozmowę Marcin Zaborski pytał też Okłę-Drewnowicz o wtorkowe posiedzenie Rady Gabinetowej, w którym brała udział.
- Myślę, że z założenia to miał być event PR-owski, ale to była dla nas, jako przedstawicieli rządu, dla pana premiera, doskonała okazja, żeby pokazać, jak wygląda prawda, jeśli chodzi o duże projekty, tak szumnie zapowiadane przez poprzedni rząd - powiedziała.
Jej zdaniem prezydent Andrzej Duda "niektórymi faktami mógł być zaskoczony, ale to właśnie była dobra okazja do tego, żeby przedstawić mu, jak wygląda przygotowanie do niektórych inwestycji".
- Mamy świadomość tego, że przed nami jest wiele miesięcy, gdzie my rządzimy i musimy przedstawiać ważne projekty ustaw właściwie we wszystkich obszarach życia społecznego. Na końcu prezydent podpisuje te ustawy, więc każda rozmowa i próba nawiązywania dialogu jest cenna. Myślę, że z wczorajszej okazji my skorzystaliśmy naprawdę dobrze - dodała ministra.
Okła-Drewnowicz: kwestia łamania prawa przez prezydenta jest u nas rozpatrywana
Pytana, czy rząd będzie chciał postawić prezydenta przed Trybunałem Stanu, co również było jednym ze 100 konkretów, odpowiedziała: - Czym innym jest kwestia rozliczenia, a czym innym jest kwestia konieczności współpracy, bo naszym celem jako rządu jest zrealizowanie naszych obietnic.
- Dzisiaj oczywiście jest zespół do spraw praworządności, który zajmuje się przede wszystkim naprawieniem Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast kwestia łamania prawa, łamania konstytucji przez pana prezydenta też u nas wewnętrznie jest absolutnie rozpatrywana - dodała.
Nie odpowiedziała wprost na powtarzane pytanie, czy ktoś w rządzie pisze wniosek o postawienie Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24