Edyta Bieńczak, redaktorka i wydawczyni w RMF FM, nie żyje. "Edytko, żadne słowa nie oddadzą naszego żalu" - piszą koledzy i koleżanki w liście pożegnalnym opublikowanym w internecie. O godzinie 10 w radiu RMF FM i RMF Classic wyemitowano komunikat o śmierci dziennikarki. Na znak żałoby cała strona internetowa radia jest dziś w czarno-białych kolorach.
Informacja o śmierci Edyty Bieńczak pojawiła się na stronie internetowej www.rmf24.pl przed południem 30 września. Dziennikarka zmarła w wieku 37 lat. W komunikacie nie podano daty ani przyczyny śmierci.
W liście pożegnalnym przygotowanym przez współpracowników możemy przeczytać m.in., że dziennikarka i wydawczyni RMF FM w swojej pracy była precyzyjna i konkretna. Redakcję traktowała jak swój dom. Ostatni raz z koleżankami i kolegami po fachu spotkała się w poniedziałek. Interesowała się tańcem i hokejem. W redakcji znana była też z miłości do morza. Przyjaciele po fachu wołali na nią Edzia, Edka, Edi i Kreweta.
Edyta Bieńczak nie żyje. Żegnają ją współpracownicy
"Edytko, żadne słowa nie oddadzą naszego żalu", "Odeszła zbyt nagle, zbyt szybko, zbyt wcześnie", "Edzia, Dzięki Tobie świat był lepszy, a życie radośniejsze", "Mam cały czas w uszach dźwięk Jej głosu" - piszą dziennikarze w liście pożegnalnym. Przyznają, że nie mogą pogodzić się z nagłą śmiercią koleżanki.
"Większość z nas pożegnała ją zwykłym: 'Cześć, do jutra. Do zobaczenia'. Nikt z nas nie przypuszczał, że tego jutra z Edytą już nie będzie. Że nie przyjdzie do newsroomu, nie obniży temperatury w klimatyzacji i nie otworzy okna" - czytamy w liście.
Część dziennikarzy napisało pożegnalne notki, podpisując się imieniem i nazwiskiem. "Po informacji o jej nagłej śmierci w naszym newsroomie przez parę sekund zapadła cisza, spadła jak nóż, a potem wszystkich ogarnęła rozpacz" - opowiada dziennikarz Bogdan Zalewski. "Mam cały czas w uszach dźwięk Jej głosu. Szczegół, który przykuł moją uwagę od momentu poznania Edyty" - pisze Marlena Chudzio z Faktów RMF FM. "Nie wierzę, że już nie usłyszę Twojego głosu. Po prostu nie wierzę… Będę tęskniła" - zaznacza Ola Wojciechowska.
Edyta Bieńczak urodziła się w 1984 roku w Sanoku. Do radia RMF FM trafiła w 2008 roku i pracowała tam 13 lat.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: RMF FM