Z okazji Dnia Niepodległości Stanów Zjednoczonych ambasada USA w Warszawie opublikowała film, na którym amerykańscy dyplomaci i wojskowi w języku polskim opowiadają, czym dla nich jest wolność i niepodległość. - My Amerykanie wyciągamy lekcję z przeszłości i z nadzieją patrzymy w przyszłość - mówią.
4 lipca Amerykanie świętują rocznicę ogłoszenia Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych. W 1776 roku delegaci z 13 amerykańskich kolonii na wschodnim wybrzeżu - które stały się pierwszymi stanami USA - zebrali się w Filadelfii, by proklamować niepodległość Stanów Zjednoczonych, czyli ich niezależność od Wielkiej Brytanii.
"Wyciągamy lekcję z przeszłości i z nadzieją patrzymy w przyszłość"
Z okazji 244. rocznicy tego wydarzenia ambasada USA w Warszawie opublikowała okolicznościowy film, na którym dyplomaci i wojskowi w języku polskim mówią o niepodległości, wolności i równości. Wspominają też polskich bohaterów wojny o niepodległość USA - Kazimierza Pułaskiego i Tadeusza Kościuszkę.
- My Amerykanie wyciągamy lekcję z przeszłości i z nadzieją patrzymy w przyszłość. Wolność nie jest za darmo, wolność nie jest na zawsze, o wolność trzeba dbać każdego dnia - podkreślają dyplomaci.
- Dla mnie wolność to bezpieczeństwo mojej rodziny. Dla mnie wolność to równość dla wszystkich. Dla mnie wolność to prawo wyrażania moich przekonań. Dla mnie wolność to spokojne jutro - wyliczają. Podkreślają też, że są dumni z tego, że są Amerykanami i mogą reprezentować swój kraj. Dziękują za to, że "Polska jest dla nich drugim domem".
Ambasador Georgette Mosbacher, która również wystąpiła w filmie, napisała na Twitterze: "Amerykański Dzień Niepodległości to czas świętowania wolności i swobód, które Amerykanie bardzo sobie cenią. Wolność nie jest za darmo, musimy o nią dbać każdego dnia. Jestem dumna, że Polska i USA są najbliższymi sojusznikami - nasza przyjaźń jest niezachwiana!".
Prezydent Duda pogratulował i złożył życzenia prezydentowi Trumpowi
Z okazji Dnia Niepodległości prezydent Andrzej Duda wystosował depeszę gratulacyjną do prezydenta USA Donalda Trumpa.
"Z okazji Święta Narodowego Stanów Zjednoczonych Ameryki, w imieniu Narodu Polskiego oraz własnym, składam na Pańskie ręce najserdeczniejsze gratulacje oraz najlepsze życzenia sukcesów i wszelkiej pomyślności dla całego Narodu Amerykańskiego. Polskę i Stany Zjednoczone łączą więzy wielowiekowej przyjaźni i braterstwa, które na przestrzeni ostatnich czterech lat jeszcze bardziej się zacieśniły. Potwierdzeniem tego były treść i intensywny kalendarz naszych spotkań" - napisał Duda w depeszy zamieszczonej w sobotę na stronie Kancelarii Prezydenta.
"Każda przeprowadzona przez nas rozmowa przynosiła wymierne korzyści naszym państwom, pieczętując wiążące nas partnerstwo strategiczne" - zwrócił się prezydent RP do Donalda Trumpa.
"Panie Prezydencie, bieżący rok jest rokiem szczególnym także z uwagi na trwający w Polsce i Stanach Zjednoczonych cykl wyborczy. Życzę Panu wytrwałości w prowadzeniu trudnej i ze wszech miar nietypowej kampanii prezydenckiej. Jestem głęboko przekonany, że oba nasze państwa będą nadal pogłębiać strategiczne partnerstwo i relacje dwustronne" - dodał Duda.
Amerykanie będą świętować inaczej niż zwykle
Dzień Niepodległości, który Amerykanie często spędzają wspólnie - przy grillu, w barach, na koncertach i innych uroczystościach, będzie w tym roku wyglądać inaczej przez pandemię COVID-19 i wzrost zachorowań w USA w ostatnich dniach.
Niektóre świąteczne wydarzenia odbędą się jedynie wirtualnie. Wśród nich jest popularny coroczny koncert sprzed budynku Kongresu. Został już nagrany wcześniej w innych lokalizacjach. Amerykanie będą mogli go posłuchać w sobotę w swoich domach.
W narodowe święto w Waszyngtonie, tak jak co roku, odbędzie się natomiast ponad półgodzinny pokaz sztucznych ogni. Nad centrum Dystryktu Kolumbii, podobnie jak nad Bostonem, Nowym Jorkiem, Filadelfią i Baltimore, przelecieć mają wojskowe samoloty.
W centrum amerykańskiej stolicy spodziewane są tłum. Władze przygotowały do rozdania nawet 300 tysięcy maseczek, ale ich noszenie nie będzie wymagane. Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser prosi jednak, by zrezygnować z przyjazdu do centrum.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ambasada USA w Warszawie