Stany Zjednoczone odnotowały w w ciągu ostatniej doby 57 683 nowych przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 - wynika z danych z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. To najwyższy dzienny bilans zakażeń od początku epidemii za oceanem.
Według danych z piątku z godz. 20.30 opracowanych przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, Stany Zjednoczone odnotowały w ciągu doby 57 683 nowe infekcje z powodu koronawirusa. To najwyższa ich liczba od początku pandemii w tym kraju.
W przeddzień amerykańskiego święta narodowego kraj odnotował, według tego samego źródła, 728 nowych zgonów z powodu COVID-19, co doprowadziło do wzrostu łącznej ich liczby do 129 405.
Najbardziej dotknięty chorobą kraj na świecie
Stany Zjednoczone, jak dotąd kraj najbardziej dotknięty chorobą na świecie, wykryły u swoich obywateli prawie 2,8 miliona przypadków choroby.
Na południu i zachodzie terytorium wybuchła epidemia, która "zagraża całemu krajowi", twierdzi Anthony Fauci, dyrektor American Institute of Infectious Diseases.
Wiele stanów musiało wstrzymać proces uwalniania gospodarki, a nawet wycofać się, pospiesznie zamykając firmy, bary i plaże. A republikański gubernator Teksasu ogłosił, że noszenie maski będzie teraz obowiązkowe w miejscach publicznych.
Źródło: PAP