Stefan Jaworski złożył dymisję z funkcji przewodniczącego PKW - prezydent ją przyjmie. Także sędzia Stanisław Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w PKW. Z powodu ukończenia 70 lat członkiem PKW przestał być sędzia Stanisław Kosmal. Jego miejsce zajął sędzia Sądu Najwyższego, Wiesław Kozielewicz.
Rezygnacje sędziów Jaworskiego i Zabłockiego to pokłosie problemów z systemem informatycznym, który obsługiwał niedzielne wybory samorządowe, i w konsekwencji opóźniania się ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów. Formalnie obaj będą pełnić swoje funkcje do czasu ogłoszenia wyników II tury wyborów samorządowych, która odbędzie się 30 listopada w tych miejscach, gdzie w pierwszym głosowaniu nie udało się wybrać wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta.
Prezydent przyjmie dymisję
- Pan Jaworski złożył dymisję na ręce pana prezydenta, pan prezydent tę dymisję przyjmie. Sędzia zapowiedział, że będzie pełnił swoją funkcję do momentu podania oficjalnych wyników drugiej tury wyborów samorządowych - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
Jak dodała, decyzja Jaworskiego jest wynikiem poczucia odpowiedzialności, którą honorowo biorą sędziowie na siebie za opóźnienie podania ostatecznych wyników wyborów samorządowych. - Winy leżącej po stronie PKW nikt nie kwestionuje, jest ona bezsporna i dotyczy głównie nieumiejętności podjęcia decyzji i działań na czas. Kiedy było wiadomo, że system (informatyczny) nie działa, należało podjąć decyzję o liczeniu głosów "na piechotę" i pewnie te wyniki byłyby już podane - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego.
W piątek rano poinformowano, że w związku z wydarzeniami po wyborach samorządowych prezydent chce w poniedziałek spotkać się z konstytucjonalistami - obecnym prezesem i byłymi prezesami TK. Natomiast we wtorek Komorowski ma spotkać się z szefem PKW.
Szef Krajowego Biura Wyborczego też odchodzi
Pierwszą konsekwencją personalną w PKW, związaną z problemami z systemem informatycznym, było złożenie w środę na ręce Jaworskiego rezygnacji przez szefa Krajowego Biura Wyborczego Kazimierza Czaplickiego. Również on funkcję przestanie pełnić po zakończeniu II tury wyborów samorządowych. Czaplicki wyjaśniał, że powodem jego dymisji jest poczucie odpowiedzialności za organizację niedzielnych wyborów.
To nie koniec zmian w PKW. Także sędzia Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w PKW, niezwłocznie po ogłoszeniu wyników II tury wyborów samorządowych. Poinformował o tym Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, czyli instytucji, która delegowała go do PKW.
"Poczucie sędziowskiej godności" nakazało Zabłockiemu odejść
Rzecznik Sądu Najwyższego podał, że pismo sędziego Zabłockiego wpłynęło w czwartek w godzinach porannych, ale informacja o tym została odroczona do piątku z uwagi na prośbę sędziego.
"Decyzję tę podjąłem w związku z oceną społeczną trudności w zakresie szybkiego ogłoszenia wyników wyborów, które to trudności zostały spowodowane awarią systemu elektronicznego wspomagania prac organów wyborczych" - napisał sędzia Zabłocki do prof. Małgorzaty Gersdorf.
Podkreślił przy tym, że według jego najlepszej wiedzy, PKW "nie jest odpowiedzialna z prawnego punktu widzenia ani za awarię systemu elektronicznego, ani za przebieg procedury wyłaniania podmiotu, który jest autorem tego systemu".
Pomimo to - podkreślił sędzia Zabłocki - "poczucie sędziowskiej godności i potrzeba ochrony pozycji ustrojowej naczelnego organu wyborczego" skłania go do ogłoszenia na najbliższej konferencji PKW, że podjął już decyzję o rezygnacji z członkostwa w PKW "niezwłocznie po ogłoszeniu wyników ponownego głosowania w wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w tych okręgach, gdzie przeprowadzenie takiego głosowani jest niezbędne".
Zabłocki napisał do prof. Małgorzaty Gersdorf, że wprawdzie zrzeczenie się członkostwa w PKW następuje poprzez jednostronne oświadczenie woli, niemniej jednak ze względu na szacunek dla urzędu, na którego wniosek nastąpiło jego powołanie w skład PKW, i szacunek, jakim darzy I prezes Sądu Najwyższego uznał, że właściwe jest powiadomić w pierwszej kolejności właśnie ją o podjętej decyzji.
Sędzia Kosmal odszedł z powodu wieku
Z PKW odchodzi też sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Stanisław Kosmal, który dotąd był jednym z dwóch zastępców przewodniczącego PKW. Z dniem 20 listopada w związku z ukończeniem 70. roku życia przestał był członkiem Komisji - poinformowała w piątek PKW. Decyzją prezydenta z dniem 21 listopada na to miejsce został powołany sędzia SN Wiesław Kozielewicz. Zgodnie z Kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów powoływanych przez prezydenta - trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez prezesa Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu, trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez prezesa NSA. Prezydent - na uzasadniony wniosek prezesa instytucji, która wskazała danego sędziego do PKW - może odwołać członków komisji lub jej szefa. Według kodeksu wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje też w przypadku zrzeczenia się członkostwa, śmierci, ukończenia 70 lat przez członka komisji będącego sędzią w stanie spoczynku.
Obecnie obok sędziów Jaworskiego i Zabłockiego oraz nominowanego w czwartek sędziego Kozielewicza, w skład PKW wchodzą: zastępca przewodniczącego - Andrzej Kisielewicz - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, a także członkowie: Bogusław Dauter - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Maria Aleksandra Grzelka - sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, Andrzej Mączyński - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Janusz Niemcewicz - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Antoni Włodzimierz Ryms - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Autor: adso/kka / Źródło: PAP