Zbiórkę na wojskowego drona Bayraktar TB2 dla Ukrainy zainicjował pod koniec czerwca publicysta Sławomir Sierakowski ("Krytyka Polityczna"). Niemal miesiąc później zbiórka osiągnęła swój cel - 22,5 miliona złotych. Wówczas Sierakowski przekazał, że turecki producent dronów zdecydował się przekazać Ukraińcom maszynę za darmo, bez pobierania środków z polskiej zbiórki. Zaznaczył, iż w tej sytuacji zebrane pieniądze zostaną przekazane na pomoc humanitarną dla Ukraińców. Na początku września publicysta informował natomiast, że nadwyżka ponad założoną sumę w wysokości ponad 2,3 miliona złotych została wpłacona na fundusz ukraińskich sił zbrojnych.
Dron Bayraktar TB2 dla Ukrainy gotowy do wysyłki
W poniedziałek organizator zbiórki przekazał w mediach społecznościowych, że "Bayraktar został wyprodukowany, jest już zapakowany i gotowy do wysyłki". "Załatwiana jest teraz papierkowa robota między firmą Baykar i Ministerstwem Obrony Ukrainy (zostało już tylko przysłanie potwierdzenia przez Ministerstwo Obrony Ukrainy)" - napisał Sierakowski.
"Organizujemy transport, co musimy zrobić sami. W przypadku zbiórki Litwinów nie było problemu, bo tam transportem zajęło się litewskie Ministerstwo Obrony Narodowej" - dodał.
Sierakowski: nasz Bayraktar TB2 będzie nazywał się "Marik"
Przekazał, że dron ma już swoją nazwę. "Wielokrotnie byłem o to pytany. Pojawiły się sugestie, żeby zrobić konkurs albo przekazać prawo wymyślenia nazwy największemu donatorowi. Pomyślałem, że możemy wykorzystać nazwę, żeby zrobić coś jeszcze na rzecz Ukrainy. O przysłanie propozycji zwróciłem się (za pośrednictwem nieocenionej Natalii Panczenko) do uchodźców z Mariupola, którego oblężenie tak przeżywaliśmy. Podczas zbiórki wielokrotnie wspominaliśmy o tym, że chcemy pomścić hekatombę miasta, które się tak heroicznie broniło i zostało zrównane z ziemią jak żadne inne" - napisał.
"Nasz Bayraktar będzie nazywał się 'Marik'! Bo tak mówią mieszkańcy na Mariupol, do którego zamierzają wrócić po odbiciu go. Zatem taka nazwa jest już namalowana w języku polskim po jednej stronie drona i w języku ukraińskim na drugiej. Stworzeniem logotypów zajęli się designerzy Baykara" - poinformował.
Kochana Polsko Zbrojna, W żołnierskich słowach najważniejsze wieści: 1. Nasz Bayraktar został WYPRODUKOWANY! I jest...
Posted by Sławomir Sierakowski on Monday, October 17, 2022
Sierakowski o środkach na pomoc społeczeństwu ukraińskiemu
Sierakowski przekazał także, że "zgodnie z regułami będzie można zacząć przekazywać zebrane środki na pomoc społeczeństwu ukraińskiemu".
"Równolegle zajmowaliśmy się wytypowaniem przez stronę ukraińską projektów i wstępną selekcję mamy za sobą. Pomaga (były - red.) ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, a także lider społeczności ukraińskiej w Polsce Żenia Klimakin oraz Paweł Malko, którzy od początku towarzyszą mi w akcji" - napisał w mediach społecznościowych.
Dodał, że "strona turecka w piśmie, w którym zadeklarowała bezkosztowo przekazanie Bayraktara, zastrzegła sobie nadzór nad tym procesem i przedstawienie także swoich projektów". "Razem wybrane zostaną najbardziej potrzebne! Z każdym z podmiotów trzeba będzie podpisać umowy i przekazać środki" - przekazał publicysta.
Bayraktar TB2 - co to za dron?
Bayraktar TB2 to bojowo-rozpoznawczy statek powietrzny, którego oblot miał miejsce w 2014 roku. Produkowany jest w Turcji. Ma 6,5 metra długości, 12 metrów rozpiętości skrzydeł i waży 650 kg. Napęd stanowi pojedyncze śmigło umieszczone z tyłu konstrukcji, napędzane silnikiem tłokowym o mocy 100 koni mechanicznych zdolnym do rozpędzenia drona do około 220 km/h.
Od pierwszych dni wojny w Ukrainie Bayraktary odgrywają ważną rolę. Ukraińskie wojsko regularnie publikuje w sieci nagrania, na których widać, jak dzięki skutecznym uderzeniom tureckich dronów niszczone są czołgi, transportery opancerzone, systemy artyleryjskie i inny sprzęt wojskowy agresora.
Bayraktar TB2 - co to za broń?
Autorka/Autor: js/kab
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/SlawomirSierakowski1979