Biura widma, zmywarki i tysiące kilometrów w trasie. Tak posłowie wydają publiczne pieniądze

cnb o biurach poselskich widmo
Tomczyk: Kilometrówki to nie wszystko. Mamy jeszcze do czynienia z lotami na ponad 260 tysięcy złotych
Źródło: TVN24
Biura widma, opłacane z pieniędzy podatników, to coś, co łączy posłów bez względu na przynależność partyjną. Ale to nie jedyna rzecz, która może dziwić. Liczne są także wydatki, które trudno racjonalnie powiązać z poselskimi obowiązkami, oraz kilometrówki, w ramach których posłowie przejeżdżają nawet kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie. Wydatkom tym przyjrzeli się reporterzy "Czarno na Białym", Rafał Stangreciak i Grzegorz Łakomski.
Artykuł dostępny w subskrypcji

W czasie jednej kadencji, z kieszeni podatników na biura poselskie idzie ponad pół miliarda złotych. To pieniądze na wynajem pomieszczeń i ich wyposażenie, płace pracowników, przejazdy posłów samochodami oraz m.in. ogłoszenia i ekspertyzy. Posłowie jednak tylko ogólnie deklarują w rocznych rozliczeniach, na co wydają te pieniądze, a gdy spytać ich o konkrety, jak mogą unikają odpowiedzi.

Czytaj także: