Politycy Solidarnej Polski zaapelowali do Pawła Kukiza, by ten zwrócił pieniądze, które fundacja "Potrafisz Polsko!" otrzymała dzięki premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. - Zwrot czterech milionów złotych to jest walka o honor Pawła Kukiza - powiedział poseł Mariusz Kałużny. Kukiz odpowiedział: - Skoro Solidarna Polska uważa, że doszło do jakiś nieprawidłowości, to niech zainicjują postępowanie.
Wirtualna Polska podała, że Fundacja "Potrafisz Polsko!" związana z Pawłem Kukizem, dzięki premierowi Mateuszowi Morawieckiemu otrzymała 4,3 miliona złotych z rezerwy budżetowej. Kukiz jest członkiem rady tej fundacji. Pieniądze mają być przeznaczone na edukację społeczną dotyczącą referendów. Zarządzenie w tej sprawie szef rządu wydał 10 dni po tym, jak Kukiz poskarżył się w mediach, że nie ma pieniędzy na działalność polityczną.
Solidarna Polska: Kukiz musi oddać cztery miliony złotych
W piątek politycy Solidarnej Polski zorganizowali konferencję, na której mówili między innymi o dotacji dla fundacji związanej z Kukizem.
- Spotykamy się, bo Senat odsyła do Sejmu projekt ustawy o referendach. Solidarna Polska nie będzie popierać tego projektu z powodów merytorycznych i z powodu tego, jak wygląda w tej chwili podejście pana Pawła Kukiza. Pan Paweł Kukiz musi oddać cztery miliony złotych - powiedział wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.
Przekonywał, że "projekt jest szkodliwy dla samorządów". - Doprowadzi do destabilizacji sytuacji samorządów. Idea jest może i słuszna, ale wykonanie będzie polegało na tym, że kto ma pieniądze, będzie w stanie rządzić i przewracać stoliki - mówił polityk.
Podkreślił, że warunkiem rozmowy o poparciu nowelizacji jest zwrot dotacji przez fundację "Potrafisz Polsko!". - Paweł Kukiz ma zwrócić cztery miliony złotych. Inaczej jego wiarygodność będzie podważona - powtórzył Ozdoba.
Poseł Mariusz Kałużny z Solidarnej Polski powiedział, że "zwrot czterech milionów złotych to jest walka o honor Pawła Kukiza". - Pytanie, czy on ma zdolność honorową, żebyśmy rozmawiali o jego projektach - dodał. Oskarżał Kukiza, że "staje się klaunem politycznym".
Jak mówił wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha, nowelizacja może doprowadzić do destabilizacji polskiego samorządu. - Nasze największe obawy budzi w tym wypadku zapis, który stanowi o obniżeniu wymaganego progu frekwencyjnego z 30 do 15 procent, który jest niezbędny do przesądzenia o ważności referendum w sprawie gospodarki odpadami. Równocześnie mają być obniżone także progi w przypadku referendum o odwołanie wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, a ten zapis jest szczególnie niebezpieczny, jeśli chodzi o małe miasta i gminy - mówił.
Kukiz: jeżeli okaże się, że są jakieś nieprawidłowości, to ja te pieniądze zwrócę
Paweł Kukiz skomentował w rozmowie z PAP słowa polityków Solidarnej Polski o czteromilionowej dotacji. Powiedział, że jeżeli politycy tego ugrupowania widzą jakieś nieprawidłowości, mogą zainicjować odpowiednie postępowanie w tej sprawie.
- Wystarczy wszcząć postępowanie, jeżeli okaże się, że są jakieś nieprawidłowości, to ja te pieniądze zwrócę. Byłem zapewniany przez kancelarię prawną, że wszystko jest w porządku. Skoro Solidarna Polska uważa, że doszło do jakiś nieprawidłowości, to niech zainicjują postępowanie. Mają przecież pod sobą Ministerstwo Sprawiedliwości - powiedział Kukiz.
Poseł PiS nie chciał odpowiadać na pytania
Waldemar Andzel, poseł PiS, nie chciał odpowiadać na pytania reportera TVN24 Radomira Wita o dotację dla fundacji Kukiza i o słowa polityków Solidarnej Polski.
- Przepraszam, nie odpowiadam. To nie jest pytanie do mnie. Ja nie będę na prowokacyjne pytania państwa odpowiadał. Ja będę odpowiadał jak się z panem umówię. Ja nie muszę na pytania TVN-u odpowiadać - zwrócił się do reportera.
Źródło: TVN24