Premier Donald Tusk przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia rządu przystanął na dłużej obok ministry zdrowia. Izabela Leszczyna, odnosząc się do tej sytuacji w "Jeden na jeden" w TVN24, powiedziała, że szef rządu pytał, "co się dzieje z pewnym projektem ustawy, który do ministerstwa trafił chyba miesiąc temu i premier nie dostał informacji zwrotnej".
We wtorek przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Ministrów premier Donald Tusk tradycyjnie przeszedł po sali i uścisnął dłoń każdego z ministrów. Przy ministrze zdrowia Izabeli Leszczynie zatrzymał się na kilkadziesiąt sekund, po przywitaniu wskazał na nią palcem i rozpoczął rozmowę. Nie było jej słychać na nagraniu.
Leszczyna: premier nie miał do mnie żadnego żalu
Do tej sytuacji ministra zdrowia odniosła się w "Jeden na jeden" w TVN24. - Premier nie miał do mnie żadnego żalu - powiedziała Leszczyna. Jak wyjaśniła, "pytał, co się dzieje z pewnym projektem ustawy, który do ministerstwa trafił chyba miesiąc temu i premier nie dostał informacji zwrotnej".
Dodała, że "chodzi o ustawę, nazwijmy ją w skrócie, antyalkoholową".
- Tak naprawdę chcielibyśmy, żeby Polacy pili mniej mocnych alkoholi. Ja to w ogóle bym chciała, żeby nie palili papierosów, a na pewno jednorazowych elektronicznych - powiedziała Leszczyna.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24