- Podpisałem dzisiaj zwolnienie pana ministra Waldemara Sługockiego ze stanowiska - przekazał premier Donald Tusk. Wiceminister rozwoju i technologii był jednym z trzech posłów KO, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu w sprawie dekryminalizacji pomocy w aborcji. Tusk przyznał też, że liczył, iż Roman Giertych "jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet". Ocenił jednocześnie, że bilans jego dokonań "jest zdecydowanie korzystny".
Premier Tusk podczas konferencji prasowej był pytany o zapowiadane już wcześniej konsekwencje wobec Romana Giertycha i Waldemara Sługockiego, którzy nie głosowali w Sejmie za nowelizacją Kodeksu karnego zakładającą dekryminalizację pomocy w aborcji.
Tusk zaraz po głosowaniu, które odbyło się 12 lipca, ogłosił, że posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji - odpowiednio wiceprzewodniczącego klubu KO i wiceministra rozwoju i technologii.
- Podpisałem dzisiaj zwolnienie pana ministra Waldemara Sługockiego ze stanowiska - przekazał Tusk podczas konferencji.
W głosowaniu nie wzięło udziału trzech posłów KO. Sługocki tłumaczył swoją nieobecność w Sejmie zaplanowaną wcześniej podróżą służbową do USA. Z kolei Krzysztof Grabczuk - jak napisał Tusk - przebywał w szpitalu.
Tusk: liczyłem, że Giertych jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet
Tusk był też pytany o to, czy żałuje umieszczenia Giertycha na listach Koalicji Obywatelskiej w październikowych wyborach parlamentarnych.
- Nie miałem oczekiwań co do Romana Giertycha, że zmieni poglądy w sprawie aborcji. Bilans dokonań Romana Giertycha jest zdecydowanie korzystny, jeśli chodzi o całość jego zaangażowania w prace Sejmu. I to nie fakt, że Roman Giertych nie głosował, nie to rozstrzygnęło o tym, że projekty ustaw depenalizacyjnych nie zyskały większości - ocenił.
- Liczyłem na to, że jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet, które na to czekają, niż lojalność wobec własnych poglądów. To jest poważny dylemat dla każdego, kto poważnie traktuje swoje poglądy. Dokonał takiego wyboru, za to są konsekwencje. Ale nie dam sobie wmówić, że to postawa Romana Giertycha zdecydowała o przegraniu tego głosowania, bo to jest nieprawda - stwierdził Tusk.
Giertych o komentarzu Tuska: trochę miłych słów, trochę gorzkich
W reakcji na słowa premiera Giertych opublikował wpis na X. "Trochę miłych słów, a trochę gorzkich. Cieszę się, że premier Donald Tusk uznaje ogólny bilans mojej pracy w Sejmie za pozytywny. Tak więc do roboty. W czwartek (jutro potwierdzę) jest szansa na wystąpienie nowego sygnalisty" - poinformował.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Symański/PAP