Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, na spotkaniu w Gołkowicach Górnych mówił, że "to, co dzisiaj jest najbardziej dotkliwym doświadczeniem młodego pokolenia, to jest ta trudna do opisania duchota intelektualna i moralna, którą PiS zafundował Polkom i Polakom". Tusk odnosił się między innymi do kwestii związanych z edukacją, prawami kobiet, relacjami na linii państwo - Kościół oraz ekologią.
Donald Tusk, lider PO, przebywa w sobotę z wizytą w Gołkowicach Górnych w Małopolsce, gdzie odbywa się pierwsze wydarzenie z cyklu "Meet Up: Nowa Generacja Platformy Obywatelskiej". Wydarzenia, obejmujące dyskusje i spotkania z ekspertami i parlamentarzystami PO, skierowane są do młodzieży związanej z Platformą Obywatelską oraz młodzieżówką partii - Młodymi Demokratami.
- Jestem dzisiaj, tak jak i wczoraj wśród ludzi, którzy wierzą w sens dobrego, fajnego działania, w sens przyzwoitości, w znaczenie etyki w polityce - powiedział.
- Wy, młodzi ludzie platformy przyszłości, powinniście z pełną determinacją przekonywać swoich rówieśników do publicznego zaangażowania, bo dzisiaj, wczoraj, tu w Małopolsce, mieliśmy niezwykle wyraźne dowody na to, że polityka wpływa na życie zwykłych ludzi - mówił do zgromadzonych Tusk.
Jak dodał, "polityka będzie rozstrzygała, tak jak zawsze w przeszłości, o życiu zwykłych ludzi". Podkreślał, że "trzeba głośno i wyraźnie powiedzieć, że "nie chcemy takiej złej polityki".
Tusk o tym, co jest "najbardziej dotkliwym doświadczeniem młodego pokolenia"
Lider Platformy Obywatelskiej powiedział, że "to, co dzisiaj jest najbardziej dotkliwym doświadczeniem młodego pokolenia, to jest ta trudna do opisania duchota intelektualna i moralna, którą PiS zafundował Polkom i Polakom". Podkreślał przy tym, że najważniejszą wartością jest wolność. - Ci, którzy nie są wolni, nigdy nie będą tak w pełni odpowiedzialni - dodał.
- Mój gorący apel, żebyście nie dali się zwieść pozorom normalności. Tylko nowy wymiar empatii społecznej daje nam szansę tym największym wyzwaniom rzeczywiście sprostać - mówił dalej do zgromadzonych przewodniczący PO.
Wśród poruszanych przez Tuska kwestii znalazła się między innymi kwestia klimatu. Jak powiedział, "ochrona klimatu nie ma ideologicznego koloru". - Przyszłość ludzkości nie zależy od tego, czy będzie więcej socjalistów, konserwatystów czy liberałów - dodał.
Tusk: w Małopolsce jak w soczewce widać, jak szczególnie zła polityka wkracza z buciorami w życie zwykłych ludzi
Tusk ocenił również, że w Małopolsce, "jak w soczewce" widać, "jak szczególnie zła polityka wkracza z buciorami w życie zwykłych ludzi". Nawiązał między innymi. do poglądów małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, którą - jak zaznaczył - nazywa "prokurator Nowak". - To właśnie ta pani kurator Nowak stała się symbolem PiS-wskiej polityki, i to w wielu wymiarach. To przecież według niej mickiewiczowskie "Dziady', wystawione w Krakowie, to, cytuję: 'plugastwo spod znaku czerwonej błyskawicy" - powiedział Tusk.
Przypomniał też piątkowy wpis na Twitterze kurator Nowak dotyczący sytuacji w domu pomocy społecznej w Jordanowie, prowadzonym przez zakonnice, w którym - jak informowała Wirtualna Polska - dochodziło do przemocy wobec podopiecznych.
"Zbyt łatwo feruje się wyroki jeszcze przed uzyskaniem pełnej wiedzy o faktach. To ja celem uzupełnienia informacji o DPS w Jordanowie" - napisała Barbara Nowak. "Uczniowie z DPS w szkole nie wykazywali lęku, czy negatywnych emocji. Dzieci o specjalnych potrzebach z DPS nie potrafią zakłamywać emocji" - dodała.
- Pani kurator Nowak uznała za stosowne stwierdzić, że w tej gorszącej i jakże dramatycznej sprawie z Jordanowa - mówię tu o dzieciach, nad którymi znęcano się przez lata w tym sławetnym ośrodku - że w tej kwestii jej zadaniem jest nie stanąć po stronie dzieci, po stronie ofiar, tylko po stronie tych, którzy używali wyrafinowanej przemocy wobec tych dzieci przez długie lata - powiedział przewodniczący Platformy, komentując wpis Barbary Nowak.
Tusk: ludzie, idąc do kościoła, nie mogą mieć wrażenia, że idą do biura poselskiego PiS-u
Przywołał też niedawną wypowiedź księdza Krzysztofa Bielawnego dla Radia Maryja, opiekuna duchownego księży archidiecezji warmińskiej, który diagnozując przyczyny spadku dzietności w Polsce, opowiedział się między innymi za wprowadzeniem zakazu rozwodów i zakazu antykoncepcji. - Zakazać rozwodów, związków cywilnych, antykoncepcji, aborcji (z tym sobie jakoś poradziliśmy) i deprawacji dzieci i młodzieży - wymieniał duchowny.
- Powiedział otwarcie, co PiS wprowadzi w Polsce, jeśli ponownie wygra wybory - komentował na spotkaniu w Gołkowicach Górnych szef PO. - Program jest bardzo prosty: zakaz rozwodów, zakaz środków antykoncepcyjnych, zakaz związków cywilnych poza tym tradycyjnym modelem, i oczywiście pełny zakaz aborcji. Nie miejcie żadnych wątpliwości, że to nie są ekscesy czy incydenty - podkreślił Tusk.
Przestrzegał zarazem przed sojuszem "ołtarza z tronem". - Chcielibyśmy, jak idziemy do kościoła, żeby ludzi łączyła tam wiara, miłość, żeby idąc do kościoła, ludzie nie mieli wrażenia, że idą do biura poselskiego PiS-u, a dzisiaj przecież w bardzo wielu miejscach tak to wygląda - przekonywał lider Platformy Obywatelskiej.
O macierzyństwie - jak mówił - musi zawsze decydować kobieta w porozumieniu z partnerem i lekarzem. - To musi być decyzja matki, a nie prokuratora, księdza czy działacza partyjnego PiS - zaznaczył Tusk. Jak dodał, nie ma mowy o tym, żeby prawa do decydowania o macierzyństwie "oddać tym, którzy z macierzyństwem nie mieli i nie będą mieli nigdy nic wspólnego".
Tusk: mieszkanie jest prawem człowieka
Jedna z uczestniczek spotkania zapytała Tuska, czy jeśli PO wygra następne wybory parlamentarne, zagwarantuje młodym "europejskie standardy mieszkania" w Polsce. Lider Platformy kwestię dostępności mieszkań uznał za jedno z kluczowych obecnych wyzwań. - Ja wiem, co to znaczy być młodym człowiekiem, wziąć ślub, być po raz pierwszy ojcem i nie mieć żadnej szansy na mieszkanie (...) Dlatego bym dzisiaj powiedział bez chwili wahania, że mieszkanie jest prawem człowieka, to znaczy móc mieszkać w godnych warunkach to nie jest jakiś przywilej, to nie może być marzenie i dorobek całego życia - wskazał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Jego zdaniem tak się stało w ostatnich latach. - Ja kiedyś powiedziałem - i to nie jest złośliwość - że miało być milion mieszkań, jest mieszkanie za milion. Jak ja to mówiłem, to niektórzy myśleli, że może przesadzam, a dzisiaj? Proszę kupić mieszkanie za milion. Wystarczyło kilka miesięcy, żeby mieszkanie za milion stało się w wielu miejscach marzeniem, bo tak te ceny podskoczyły - powiedział Tusk.
Według lidera PO dostępność mieszkań powinna być jednym z filarów ewentualnego porozumienia opozycji po wygranych wyborach parlamentarnych. - Będę to proponował jako jedną z platform porozumienia między partiami - powrót do realnych, przez nas realizowanych projektów, które znowu pozwolą młodym ludziom w mieszkaniu mieszkać, a nie o mieszkaniu marzyć - zadeklarował.
Przekonywał również, że programy, które realizowały między innymi rządy PO-PSL ["Mieszkanie dla młodych" - przyp. red.], działały bez porównania lepiej. Dlatego - jak podkreślał Tusk - należy powrócić do tych rozwiązań, a także zaczerpnąć z koncepcji duńskich, niemieckich i holenderskich. - Tak, aby to marzenie o mieszkaniu znowu nie było marzeniem tego typu, jak za czasów mojej młodości, to znaczy, że jak będę na emeryturze, to może doczekam tego swojego M2 czy M3 - zaznaczył Tusk.
Jego zdaniem, muszą to zrozumieć także gospodarczy liberałowie. - Oni muszą także stanowczo i jednoznacznie powiedzieć sobie, że mieszkanie dla polskiej rodziny staje się jej prawem. Nie może być wyłącznie marzeniem albo wyłącznie towarem czy przedmiotem spekulacji wielkich korporacji - powiedział szef Platformy Obywatelskiej.
Tusk: nie ma bardziej pozytywnego programu niż uwolnienie Polski od PiS-u
Tusk pytany był o chęć zbudowania wspólnej listy wyborczej z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi. - Liderzy innych ugrupowań rozumieją, że tak zwany anty-PiS to nie jest program negatywny - powiedział. Jego zdaniem "nie ma bardziej pozytywnego programu niż uwolnienie Polski od PiS-u".
Tusk zwrócił uwagę, że "kłopotem dla naszych partnerów w opozycji jest niezdefiniowanie tego, co łączy". - Jeśli chodzi o wybory, do rządzenia potrzebne będą ustalenia, debaty, tyle będzie naszego w tej przyszłej koalicji rządzącej, ile głosów dostaniemy. Trzeba będzie zbudować kompromisy, ustępować innym poglądom i pomysłom, zawsze tak jest, ale dzisiaj największym problemem jest to, że myślenie taktyczne przeważa nad myśleniem strategicznym, jeśli chodzi o niektórych liderów partyjnych - powiedział.
Tusk: będziemy mieli najmłodszą reprezentację w parlamencie w historii, o to zadbam, możecie być o tym przekonani
Lider PO ocenił, że "fundamentalny błąd w myśleniu" liderów opozycji, jeśli chodzi o wybory, to jest "taktyczne myślenie, które każe liczyć nie głosy, dzięki którym Polska zostanie wyzwolona od PiS-u", ale skupianie się na tym, "ile głosów dostaną ich ludzie". - Ja im proponuję wspólną listę, bo wiem, że taka lista dostanie najlepszy wynik, zjednoczona opozycja wygra wybory bezdyskusyjnie - przekonywał.
- Ponieważ za każdym razem gdy mówię: "pogadajmy o wspólnej liście", słyszę: "nie ma mowy o jednej liście", to przychodzi czas, kiedy muszę się zwrócić do was, abyśmy zbudowali taką listę, która zaprezentuje różne wrażliwości, różne projekty, ale podobną determinację do wygranej - zaznaczył, zwracając się do uczestników spotkania. "- Największą wadą tych różnych kalkulacji jest to, że oni nie chcą wygrywać. Może dlatego, że się od wygrywania trochę odzwyczaili, a ja chcę bardzo wygrać te wybory - dodał.
Lider PO pytany był również, czy będzie wspierał młodych samorządowców i parlamentarzystów. - Postaram się w pewnym wymiarze zastosować tę samą metodę, jak wtedy kiedy uparłem się na suwak i na kwoty, czyli na równowagę płci na listach - zadeklarował. Wyjaśnił jednak, że nie chciałby, "abyśmy wpadli w pułapkę zbyt prymitywnego age'yzmu". - Nie wyliczę średniej wieku, bo to byłoby niepoważne - dodał.
- Ja na pewno wezmę pod opiekę wszystkich młodych, którzy mają w sobie siłę i gotowość, którzy będą blokowani zastałym układem - powiedział. Tusk dodał, że razem z europosłem Radosławem Sikorskim doszli do wniosku, że aby odbudować pozycję młodych wewnątrz PO "na każdej liście musi się znaleźć przynajmniej jedna osoba, która ma pełne wsparcie i rekomendację młodych ludzi w Platformie".
- Będziemy mieli najmłodszą reprezentację w parlamencie w historii, o to zadbam, możecie być o tym przekonani - zadeklarował szef Platformy Obywatelskiej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia organizatora