Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał w czwartek, że podjął decyzję o odwołaniu ze swoich stanowisk 46 prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych i o odwołaniu dziewięciu osób z delegacji w samym resorcie sprawiedliwości.
"Nie wiem, skąd tyle wrzawy wokół działań ministra Żurka. Przecież to dopiero rozgrzewka" - napisał tego samego dnia w serwisie X premier Donald Tusk.
Seria odwołań z funkcji przez Waldemara Żurka
Waldemar Żurek w trakcie konferencji w czwartek uściślił, że formalnie osoby te są zawieszone, a nie odwołane. Oświadczył, że "system został zabetonowany", a on "z wieloma rozwiązaniami prawnymi się nie zgadza, ale musi dochować zagadnień proceduralnych", dlatego - podkreślił - do odwołania prezesów i wiceprezesów jeszcze formalnie nie doszło.
Minister zapowiedział też, że miejsce każdej zawieszonej osoby zajmie "odpowiedni stażem sędzia w danym sądzie, więc sądy nie zostają niezarządzane". Przekazał też, że wystąpił do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, by rozważył odwołanie 44 sędziów, którzy pełnią funkcję komisarzy wyborczych, którzy według niego "nie dają gwarancji prawidłowego wykonania funkcji".
Mówił też, że odwołany został ostatni rzecznik dyscyplinarny powołany przez Zbigniewa Ziobrę oraz o odwołaniu członków Rady Programowej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, którzy "nie spełniają przesłanek do funkcjonowania w tej radzie".
Autorka/Autor: sz/akw
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański