- Frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych na godz. 18.00 wyniosła 39,65 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji prasowej o godz. 19.30.
19:30 Frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych na godz. 18.00 wyniosła 39,65 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji prasowej o godz. 19.30.
W woj. dolnośląskim frekwencja wyniosła 37,84 proc., w kujawsko-pomorskim – 37,26 proc., w lubelskim 38,46 proc., w lubuskim – 35,43 proc. w łódzkim – 39,66 proc., w małopolskim – 42,36 proc. w mazowieckim – 46,35 proc. w opolskim – 33,48 proc., w podkarpackim – 39,11 proc. w podlaskim – 39,64 proc., w pomorskim – 41,33 proc., w śląskim – 40,31 proc., w świętokrzyskim – 36,15 proc., w warmińsko-mazurskim – 35,22 proc., w wielkopolskim – 39,26 proc., w zachodniopomorskim – 37,63 proc.
18:17 Państwowa Komisja Wyborcza sprostowała dane podane podczas konferencji prasowej o godz. 15:30.
- Frekwencja w gminie Gorzków na godz. 14 wyniosła w rzeczywistości 16,6 proc., a nie jak podano 51,28 proc. - poinformował przewodniczący OKW w Chełmie Piotr Jakubiec. - Do PKW przekazano pomylone dane. Pomyłka polegała na tym, że ktoś frekwencję procentową 16,64 potraktował jako liczbę głosujących. Już wysyłamy maila z poprawionymi informacjami, aby to sprostowano w na stronach internetowych PKW - wyjaśnił Jakubiec.
15:30 Państwowa Komisja Wyborcza podała, że frekwencja na godz. 14:00 wyniosła 23,03 proc.Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim - 25,91 proc., a najniższą w woj. opolskim - 18,65 proc. Ponadto w frekwencja w poszczególnych województwach wyniosła: dolnośląskie (20,5), kujawsko-pomorskie (22,39), lubelskie (23,10), lubuskie (19,27), łódzkie (22,30), małopolskie (25,73), podkarpackie (23,86), podlaskie (25,84), pomorskie (24,47), śląskie (22,65), świętokrzyskie (20,36), warmiński-mazurskie (21,89), wielkopolskie (21,88), zachodniopomorskie (21,62).
Jeśli chodzi o poszczególne miasta, to podano wówczas, że najwyższa frekwencja wyborcza do godz. 14.00 była właśnie w Gorzkowie i wyniosła 51,28 proc. Z kolei spośród dużych miast najwyższa frekwencja była w Warszawie i wyniosła 31,36 proc. Następny w kolejności był Białystok - 29,75. Najmniej wyborców głosowało w Gorzowie Wielkopolskim - 22,74 proc. i w Opolu - 25,06 proc.
Dla porównania w wyborach parlamentarnych w 2007 r. frekwencja na godz. 10.30 wyniosła 8,36 proc., na godz. 16.30 - 38,22, zaś całościowa - 53,88. Z kolei w wyborach prezydenckich w 2010 r. frekwencja na godz. 8 wyniosła 2,52 proc., na godz. 13 - 26,63 proc., na godz. 17 - 42,1 proc, a całościowa - 55,31.
14:45 W lokalu wyborczym w siedzibie Szkoły Głównej Służby Pożarniczej na warszawskim Żoliborzu głosował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
14:10 - W Brukseli wybory parlamentarne do polskiego parlamentu odbywają się bez problemów, a do głosowania zapisało się 5709 osób, czyli ok. pięć proc więcej niż w poprzednich wyborach parlamentarnych - poinformował Konsul Generalny RP w Belgii Piotr Wojtczak. Dodał, że znaczna większość zarejestrowanych osób przypadła na Brukselę - jedno z dwóch miast Belgii, w którym mogą głosować Polacy. W drugim mieście, Antwerpii, udział w wyborach zgłosiło 754 osoby. Wojtczak powiedział też, że wszystkie lokale zostały otwarte zgodnie z przepisami o 7 rano. - Jak na razie nie widzimy żadnych problemów - powiedział przypominając, że to w Brukseli w pierwszej rundzie wyborów prezydenckich w 2010 roku był problem z kartami wyborczymi. W urnach polskiego konsulatu znalazło się więcej kart do głosowania niż powinno, ale incydent nie unieważnił wyników głosowania. Śledztwo w sprawie ubiegłorocznego przestępstwa jeszcze nie zostało zamknięte.
13:50 Kilka sygnałów o możliwym naruszeniu ciszy wyborczej otrzymała w niedzielę świętokrzyska policja. Jak w innych miejscach kraju, tutaj też chodzi o niszczenie plakatów wyborczych lub przeciwnie, ich nielegalne wywieszanie. Główną rolę wciąż pełnią środki transportu: - Mieszkaniec podkieleckiej miejscowości zauważył rano zmierzający w stronę Kielc autobus PKS Kozienice, na którego tylnej szybie wisiał plakat pewnego kandydata w wyborach - opisał jedno ze zgłoszeń Kamil Tokarski ze świętokrzyskiej policji. Z kolei mieszkaniec Starachowic poinformował, że na ogrodzeniu jego posesji, bez jego wiedzy, zawieszono baner wyborczy.
13:28 Bez zakłóceń przebiega głosowanie na Białorusi. W Grodnie, Brześciu i Mińsku do wczesnych godzin popołudniowych głosy oddało ok. 40 proc. z ponad 200 obywateli polskich wpisanych na konsularne listy.
13:10 Są pierwsze mandaty za zakłócanie ciszy wyborczej. Pijany kierowca w Łodzi zapłacił za jeżdżenie ulicami samochodem obklejonym plakatami wyborczymi, a w Wieruszowie (woj. łódzkie) na trasie Lutów-Sieradz zauważono autobus z plakatami umieszczonymi po jego bokach. Policjanci zatrzymali pojazd, a kierowca odnalazł wśród pasażerów osobę odpowiedzialną za "agitację polityczną".
13:07 W miejscowości Eurajoki w Finlandii, gdzie Polacy budują elektrownię atomową w wyborach głosuje 143 rodaków.
13:03 W podejrzanym pakunku przy wejściu do budynku przy ul. Pogodnej w Lublinie nie było ładunku wybuchowego - poinformowała lubelska policja. Prace komisji wyborczych nr 157 i 158 mieszących się w budynkach sąsiadujących szkół zostały więc wznowione.
12:49 W Warszawie głosował już Władysław Bartoszewski. W Łodzi komisje wyborcze odwiedzili Zbigniew Ziobro i Sylwia Ługowska.
12:45 Najwięcej osób głosowało do godz. 9.00 w gminie Korzenna w powiecie nowosądeckim (woj. małopolskie). Frekwencja wyniosła tam 12,65 proc.
12:33 W Marszałkach w woj. wielkopolskim zagłosowała 108-letnia Marianna Mróz, prawdopodobnie najstarsza uczestniczka tegorocznych wyborów parlamentarnych.
12:25 Śląska policja też ma trochę pracy. Do niedzieli funkcjonariusze dostali 17 zgłoszeń o możliwym zakłóceniu ciszy wyborczej. Najwięcej sygnałów dotyczyło zrywania i zaklejania plakatów wyborczych. Informacje o tym nadeszły m.in. z Bielska-Białej, Będzina, Bytomia, Chorzowa, Knurowa, Mysłowic, Sosnowca i Tarnowskich Gór. W tych ostatnich wciąż toczy się śledztwo zw. z kradzieżą pewnej przyczepy samochodowej, rzekomo oblepionej plakatami wyborczymi. Policja nie wie, kim są sprawcy i co zrobili z wehikułem.
12:13 Przewodniczący jednej z obwodowych komisji wyborczych w Lublinie przyszedł rano do komisji pijany. Komisja rozpoczęła pracę z niewielkim opóźnieniem. - 20-latek miał 1,3 promila alkoholu w organizmie - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego Policji w Lublinie Janusz Wójtowicz. Przewodniczący został odsunięty od swoich obowiązków.
12:11 - Pakunek znaleziony pod siedzibą obwodowej komisji wyborczej nr 13 w Gorzowie Wlkp. okazał się atrapą bomby, niezawierającą materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych substancji - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny. - Karton wielkości pudełka od butów okazał się być atrapą. Wystawały z niego przewody, w środku był zegarek i przedmioty mające zwiększyć ciężar. Nie było w nim jednak substancji wybuchowych i niebezpiecznych - dodał funkcjonariusz.
11:55 Swoje głosy w wyborach parlamentarnych 2011 oddali też Bartosz Arłukowicz z PO, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i Włodzimierz Cimoszewicz.
11:44 Wielkopolska policja poinformowała o 4 przypadkach naruszenia ciszy wyborczej w sobotnią noc i niedzielne przedpołudnie: - Plakaty wyborcze zrywano w nocy w Szamotułach i Poznaniu. W Krzykosach nieznani sprawcy zerwali flagi sprzed lokalu komisji wyborczej, a w Poznaniu ktoś powiesił w nocy plakat wyborczy w okolicach kościoła - poinformował o tych zdarzeniach rzecznik wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
11:35 W Lublinie przy ul. Pogodnej ewakuowane zostały dwie szkoły, w których zasiadają obwodowe komisje nr 157 i 158. Jeden z członków komisji zauważył dziwny pakunek na werandzie budynku, poinformował Straż Miejską, a ta zgłosiła sprawę policji. - Budynek szkoły został zamknięty, a teren wokół niej ogrodzony dla bezpieczeństwa mieszkańców. Policjanci ustalają, kto rzekomy ładunek mógł podłożyć. - powiedział na antenie TVN24 Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji.Głosowanie powinno zostać wznowione w ciągu godziny, a więc ok. 12:30.
11:30 - W chwili obecnej nie mamy żadnej informacji z komisji obwodowej nr. 13, że komisja ma zamiar wydłużyć czas głosowania. My wyraziliśmy zgodę na opóźnienie głosowania i w tej sprawie obwodowa komisja wyborcza wydała stosowną uchwałę. (....) Na podjęcie tej decyzji komisja ma czas praktycznie do godziny 21 - Bogusław Hoszewski szef okręgowej komisji wyborczej w Zielonej Górze odpowiadając na pytanie czy w komisji obwodowej w Gorzowie głosowanie będzie przedłużone.
11:26 - W tej chwili nie ma żadnych przesłanek by przedłużać głosowanie w lokalu wyborczym w Gorzowie Wielkopolskim - powiedział w TVN24 z-ca przew. OKW w Zielonej Górze, sędzia Zbigniew Piątek. Dodał, że wszystkie osoby, które o godzinie 21 będą w lokalu zagłosują, więc ewentualne przedłużenie czasu otwarcia punktu nastąpi automatycznie. Jeśli będzie potrzeba znacznego przedłużenia głosowania, to decyzja zapadnie pewnie dopiero ok. 21.
11:25 Madryt i Barcelona też głosują. Prawie 3 tys. Polaków z Hiszpanii wypełnia karty w 12 komisjach wyborczych. Na Wyspach Kanaryjskich głosowanie zakończy się o godz. 20 polskiego czasu.
11:10 Grzegorz Napieralski tradycyjnie pozwolił wrzucić swoje karty do głosowania córkom, w ten sposób oddając głos w Szczecinie, a wicepremier Waldemar Pawlak stawił się w Pacynie w woj. mazowieckim, gdzie do dziennikarzy po dokonanym wyborze "puścił oko".
11:05 Swój głos w wyborach oddał już prezydent Bronisław Komorowski. Przybył z małżonką do lokalu wyborczego w Liceum im. Stefana Batorego na warszawskim Powiślu.
10:40 - Jak na razie w tym lokalu głosowanie będzie przebiegało do godz. 21. i do 21. trwa cisza wyborcza - stwierdziła PKW, tłumacząc obecną sytuację w komisji obwodowej nr 13 w Gorzowie Wlkp., gdzie głosowanie rozpoczęło się dopiero o 9:35. Wcześniej Zbigniew Piątek z okręgowej Komisji Wyborczej w Zielonej Górze przekazał to samo stanowisko mówiąc, że "w tym przypadku głosowanie nie będzie przedłużone".
10:33 Frekwencja na godz. 9. wynosiła w kraju 2,79 proc. Najwyższą zanotowano w woj. małopolskim (4,42 proc.), podkarpackim (4,22 proc.) i podlaskim (3,19 proc.), a najmniejszą w zachodniopomorskim (2,06 proc.), lubuskim (2,08 proc.) - podała Państwowa Komisja Wyborcza.Wśród miast przoduje Białystok i Lublin. Tam głosy oddało kolejno 3,48 i 3,33 proc. uprawnionych, w Lublinie 3,31 proc., a najmniej w Gdańsku. Tam tylko 1,85 proc. mieszkańców.
10:27 Swoje głosy oddają już znane osobistości. W Gdańsku Osowej lokal wyborczy odwiedził marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. W Gdańsku głosował abp Sławoj Leszek Głódź, a w Warszawie kard. Kazimierz Nyczi abp Tadeusz Gocłowski.
10:04 Dosyć małe zainteresowanie wyborami wśród polonii francuskiej. W niedzielę w wyborach parlamentarnych można głosować w pięciu miastach: Paryżu, Lille, Strasburgu, Lyonie i Tuluzie. W stolicy Francji w komisjach zarejestrowało się ok. 4 tys. osób.
9:55 W Wilnie w ciągu pierwszych 3 godzin głosowania swoje karty wypełniło 27 rodaków. Jedyny lokal, w którym mogą głosować w niedzielę znajduje się w wydziale konsularnym ambasady RP. Lokal jest otwarty od godz. 6. czasu polskiego i zostanie zamknięty o 20. Wyniki wyborów w Wilnie będą znane godzinę później. Chęć udziału w nich zgłosiło 201 osób. Zazwyczaj w Wilnie w polskich wyborach głosuje około 400 osób.
9:30 Komisja wyborcza nr 13 w Gorzowie, niedaleko której nad ranem znaleziono paczkę z rzekomym ładunkiem wybuchowym, rozpoczęła pracę. Od tego momentu głosowanie odbywa się we wszystkich 24 tysiącach 268 lokalach wyborczych w kraju.
9:18 Komisja wyborcza weszła już do budynku szkoły, przy której znaleziono podejrzaną paczkę i o 9:30 ma otworzyć lokal dla głosujących. PKW uspokaja, że cisza wyborcza "prawdopodobnie" nie zostanie z powodu tego incydentu wydłużona, "chyba że zaobserwujemy szczególne nasilenie ruchu wśród głosujących przed godz. 21." - wytłumaczył przedstawiciel PKW.
8:50 - Informatyk, który miał pomagać komisjom wyborczym w Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie) został zatrzymany za zrywanie plakatów wyborczych w noc poprzedzającą wybory - poinformował zastępca przewodniczącego okręgowej komisji wyborczej w Rzeszowie, Grzegorz Pliś. - Jego miejsce zajęła inna osoba. Incydent nie zakłócił, ani nie opóźnił głosowania - dodał urzędnik.
8:48 W Trójmieście spokojnie. 363 komisje wyborcze w Gdańsku, Gdyni i Sopocie już o 7. rano przywitały pierwszych chętnych do oddania głosu.
8:45 O godz. 10:30 PKW poinformuje o frekwencji wyborczej w kraju do godz. 9.
8:42 PKW nie podjęła jeszcze decyzji ws. ewentualnego przedłużenia ciszy wyborczej w związku z incydentem w Gorzowie Wlkp. - Czekamy z niecierpliwością na kolejne wieści i jesteśmy w stałym kontakcie z komisją obwodową - stwierdził przewodniczący PKW, Jan Jaworski.
8:38 W całym kraju zanotowano w sobotę 97 wykroczeń zw. z "agitacją wyborczą" i "niszczeniem plakatów wyborczych" poszczególnych kandydatów - poinformowała PKW. Jedna z gazet na swoim portalu internetowym zamieściła też w sobotę ankietę w postaci sondażu wyborczego i sprawę skierowano do prokuratury.
8:32 Incydent w Gorzowie jest jedynym w kraju, który przeszkodził komisjom w rozpoczęciu pracy o 7. rano - stwierdził przewodniczący PKW na pierwszej, porannej konferencji prasowej.
8:28 - Policjanci wywieźli już ładunek z niebezpiecznego miejsca, ludzie wrócili do swoich mieszkań, a pirotechnicy sprawdzają lokal wyborczy - powiedział Mateusz Sokołowski z KGP. Zdaniem policji akcja w Gorzowie Wlkp. zakończy się w ciągu godziny.
8:15 Państwowa Komisja Wyborcza ma poinformować o sytuacji wyborczej w kraju na konferencji prasowej o godz. 8:30
7:59 "Żart" w postaci telefonu o podłożeniu ładunku wybuchowego pod jednym z lokali wyborczych w centrum Warszawy sprawił sobie w sobotni wieczór pewien 40-letni Polak mieszkający w Anglii. - Zadzwonił do nas mężczyzna z obco brzmiącym akcentem i poinformował o podłożeniu ładunku w pobliżu jednej z komisji wyborczych w centrum. Udało nam się ustalić, że dzwonił z Wielkiej Brytanii i miejscowa policja na nasze zlecenie zatrzymała go. Mężczyzna tłumaczył, że dla niego był to po prostu "żart", ale teraz za ten żart będzie odpowiadał - zrelacjonował przebieg wydarzeń z ub. nocy na antenie TVN24 Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Lokal wyborczy działa dziś od 7.
7:45 Policja w Gorzowie włączyła już do akcji robota saperskiego, który sprawdza zawartość podejrzanego pakunku. Komisja wyborcza podejmie decyzję o ew. przedłużeniu głosowania w tym lokalu dopiero po zakończeniu akcji.
7:15 W okolicach jednego z lokali wyborczych w Gorzowie Wlkp. znaleziono podejrzany pakunek i ewakuowano kilkadziesiąt osób. Otwarcie lokalu opóźnia się. - Specjaliści będą się w tej chwili zajmować pakunkiem - powiedział Sławomir Konieczny z gorzowskiej policji.
7:00 Lokale wyborcze otwarte. Ponad 24 tysięcy komisji obwodowych czeka na prawie 31 milionów Polaków, którzy wybiorą skład parlamentu na najbliższe 4 lata. Pierwsi wyborcy stawili się po swoje karty już na starcie wyborczej niedzieli.
W lokalu wyborczym dostaniemy do głosowania kartę w formacie A4 lub B4, w formie zeszytu. Do Sejmu obowiązuje karta biała, do Senatu - karta żółta. Ważny głos oddamy, stawiając krzyżyk (x) lub plus (+) z lewej strony przy nazwisku. Znaczek (v) nie będzie akceptowany. Uwaga! Jeśli popełnimy błąd, nie dostaniemy drugiej karty. Głosujemy w 41 okręgach wyborczych do Sejmu i 100 do Senatu.
Swój lokal wyborczy można znaleźć na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej. Osoby posiadające zaświadczenie o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania mogą głosować w dowolnym lokalu. Przebywający za granicą głosują w ambasadach i konsulatach; należy pamiętać, by zabrać ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem.
Jak oddać ważny głos?
7035 kandydatów ubiega się o mandat poselski 500 kandydatów startuje w wyborach do Senatu 30 mln 768 tys. 225 osób jest uprawnionych do głosowania 25 933 obwody zorganizowano w kraju Wybory w liczbach
W wyborach głosować możemy tylko na jedną listę kandydatów. Jeżeli wskażemy więcej niż jednego kandydata z tej samej listy, to głos jest ważny. Pierwszeństwo do uzyskania mandatu zyskuje kandydat na posła, którego nazwisko na tej liście umieszczone jest w pierwszej kolejności.
Nieważny będzie głos, który oddamy na dwóch kandydatów z różnych list lub taki, który nie wskazuje żadnego kandydata. Jeżeli na karcie do głosowania dopiszemy dodatkowe numery list i nazw, dodatkowe nazwiska lub poczynimy inne dopiski poza kratką to nie wpłynie to na ważność oddanego przez nas głosu.
O mandat poselski ubiegać się będzie łącznie 7035 kandydatów, a o miejsce w Senacie - 500 osób. Według PKW, na listach wyborczych do Sejmu 43,54 proc. stanowią kobiety, a wśród kandydatów do Senatu jest ich 14 proc. Liczba wyborców w kraju - według informacji przekazanych przez urzędy gmin - wynosi 30 mln 768 tys. 225. Głosować mogą wszyscy, którzy najpóźniej w dniu wyborów ukończyli 18 lat i nie są pozbawieni praw publicznych oraz nie zostali ubezwłasnowolnieni prawomocnym orzeczeniem sądu.
Do 21 cisza
Do godziny 21 w niedzielę (jeśli głosowanie nie zostanie przedłużone) nadal obowiązuje cisza wyborcza. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, od tego momentu zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej - w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych.
Za złamanie ciszy wyborczej grozi kara grzywny. Kara za publikację sondaży przewidziana w Kodeksie wyborczym wynosi od 500 tys. do 1 mln złotych.
Źródło: TVN24, PAP, Fakty TVN